Mieszkańcy Międzyrzecza mieli okazję 4 marca oglądać „Arenę Cudów”.

Cyrk Astoria zaprezentował w Międzyrzeczu swój nowy, międzynarodowy program pn. „Arena Cudów”. Artyści porwali widownię ponad 100 minutową zabawą zaadresowaną do całej rodziny, przepełnioną niesamowitymi akrobacjami, ekwilibrystyką, żonglerką i śmiechem. Wspomnienia z tego niesamowitego spektaklu, bez wątpienia pozostaną na długo w pamięci.

0
274
Mieszkańcy Międzyrzecza mieli okazję 4 marca oglądać „Arenę Cudów”.
Cyrk Astoria zaprasza do obejrzenia nowego, międzynarodowego programu pn. „Arena Cudów”
OGŁOSZENIE

Cyrk Astoria w Międzyrzeczu
Cyrk Astoria w Międzyrzeczu

Cyrk Astoria zaprezentował w Międzyrzeczu swój nowy, międzynarodowy program pn. „Arena Cudów”. Artyści porwali widownię ponad 100 minutową zabawą zaadresowaną do całej rodziny, przepełnioną niesamowitymi akrobacjami, ekwilibrystyką, żonglerką i śmiechem. Wspomnienia z tego niesamowitego spektaklu, bez wątpienia pozostaną na długo w pamięci.

Cyrk Astoria

Cyrk od 2018 roku odwiedza miasta i miasteczka w całej Polsce. Od lutego do października, co roku artyści grają niemal 300 spektakli w ponad 200 miejscowościach. W jednym mieście namiot cyrkowy Astorii stoi zazwyczaj jeden dzień, ale w większych miastach od 2 do 7 dni.

Warto sobie uświadomić, że cyrk to nie tylko program, który trwa 100 minut, to tak naprawdę cały dzień pracy. Rano budowa namiotu, która mimo ułatwień technicznych w dzisiejszych czasach, nadal jest bardzo wymagająca fizycznie i często realizowana w niezbyt przyjemnych warunkach atmosferycznych.
Po 3 godzinach namiot stoi gotowy, a pod nim rozpoczyna się kolejny etap przygotowań, czyli trening artystów, bo jak wiemy trening czyni mistrza. Trenują by być w formie lub po prostu ćwiczą nowe tricki, które po pewnym czasie wprowadzają do numeru na arenie.
Następnie, na około 2 godziny przed programem, czas na przygotowanie ostatnich detali, tak by goście mogli czuć się komfortowo, artyści szykują kostiumy i rekwizyty, a artystki w przyczepach malują się, by olśniewać w blasku reflektorów.

Około 30 minut przed rozpoczęciem widowiska wpuszczani są pierwsi widzowie pod namiot. Otwiera się kurtyna i zaczyna się magia, której można doświadczyć jedynie w cyrku.

W programie zobaczyliśmy między innymi:

    • Jedną z najlepszych w Europie – 16 letnią mistrzynię żonglerki;
    • Gimnastykę pod kopułą cyrku na sztrabatach;
    • Akrobacje na linie pionowej oraz trapezie;
    • Jedną z najtrudniejszych dziedzin sztuki cyrkowej: antypody, czyli żonglerka nogami;
    • Gimnastykę w duecie – kwintesencja sztuki cyrkowej;
    • Coś dla ludzi o mocnych nerwach, czyli brawurowa ekwilibrystyka na wałkach.

Publiczność bawił niezrównany mistrz humoru, klaun Francesco. Natomiast cały program prowadził przesympatyczny konferansjer Wiesław Jaśkowski Havis.

Po zakończonym programie, kiedy publiczność opuści widownię, pracownicy cyrku składają namiot (około 1,5 godziny) i ruszają w dalszą trasę do następnego miasta, tym razem do pobliskich Słubic (5 marca), a następnie do Kostrzyna nad Odrą (6 marca).

 – „Życie w cyrku nie jest może najprzyjemniejsze, ale jak ktoś to czuje, polubi to zostaje w cyrku na wiele, wiele lat i nie wyobraża sobie życia bez cyrku.
Mamy od 5 lat konferansjera Pana Wiesława, w cyrku od ponad 50 lat, ma za sobą bogatą karierę w roli iluzjonisty. Występował na całym świecie, a teraz jest z nami i dzieli się swoim doświadczeniem z młodszym pokoleniem artystów”
– mówi Krzysztof Franas, dyrektor Astorii i dodaje – „Jesteśmy kameralnym cyrkiem, z niedużym namiotem, ale wielu gości sobie ceni to, że w naszym cyrku jest bardzo bliski kontakt – interakcje artystów z publicznością. Co roku staramy się przygotowywać nowy program, z nowymi artystami z Polski, ale i z zagranicy. Co ważne, nie mamy w programie zwierząt.”

 – „W widowisku 2025 „Arena Cudów” mamy młodą mistrzynię żonglerki z słynnej czeskiej rodziny Sulców. Vanessa ma niespełna 16 lat, a jej umiejętności żonglerskie są na nieziemskim poziomie. Jest profesjonalistką, jedną z najlepszych kobiet w tej trudnej dziedzinie sztuki cyrkowej na świecie. Vanessa jest wszechstronną artystką i dodatkowo wykonuje gimnastykę na trapezie kołowym” – mówi Krzysztof Franas, dyrektor Astorii i krótko prezentuje kolejnych artystów – „Do tego starsza siostra Vanessy – Edita prezentuje żonglerkę nogami z bardzo rzadko spotykanym elementem jakim jest żonglerka nogami kilka metrów nad areną.
Edita ze swoim mężem tworzą pełne uroku adagio akrobatyczne – co tu dużo mówić, to trzeba u nas popisy artystów zobaczyć na żywo.
Galina – artystka, która także z cyrkiem od dekad nie może się rozstać, a jej kondycji pozazdroszczą nawet młodsze osoby. Jej ewolucje na trapezie i linie pionowej robią wrażenie na naszych widzach.
Robert w cyrku od 30 lat ma numer jedyny w swoim rodzaju – ekwilibrystykę na wałkach, która polega na utrzymywaniu równowagi stojąc na piramidach z ruchomych wałków.
Nie może zabraknąć u nas klauna. Jest nim Francesco z Czech (tata Vanessy i Edity). Francesco do zabawy zaprasza widzów, zarówno dzieci jak i dorosłych, a śmiechu nie brakuje.”
– podsumowuje dyrektor Krzysztof Franas.

Wprawdzie Cyrk Astoria działa od niespełna 7 lat, ale pomimo niedużego stażu ma utalentowanych i doświadczonych artystów. Na przestrzeni minionych lat artyści zdobyli duże grono miłośników, a cyrk cieszy się dużym powodzeniem. Szczególnie rodziny z dziećmi chwalą sobie cyrkowców, którzy podczas swoich występów nie unikają interakcji z widownią, ale także wcielają się często w role bohaterów popularnych bajek, pozostawiając u najmłodszych, niezapomniane i piękne wspomnienia.

Poniżej prezentujemy kilka pamiątkowych zdjęć z widowiska wykonanych dzięki zgodzie i uprzejmości dyrekcji Cyrku Astoria. Zdjęcia z pewnością nie oddadzą w pełni emocji i atmosfery areny cyrkowej, niemniej, być może zachęcą do wybrania się do cyrku, bo takie widowisko trzeba po prostu zobaczyć na żywo.

FOTORELACJA

kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: Kazimierz Czułup/


REKLAMA