OGŁOSZENIE

wycinka lasów 006
Wbrew twierdzeniom LP eksperci ekonomiczni wyliczają, że w ciągu ostatnich dwóch dekad zużycie drewna w naszym kraju wzrosło aż dwuipółkrotnie…
Lasy Państwowe zaprzeczają twierdzeniom o rzekomym wzroście pozyskanego z lasów drewna …

Jednym z najważniejszych sektorów gospodarki całego województwa lubuskiego jest przetwórstwo drewna. Głównym zagrożeniem dla tej dziedziny gospodarki jest zła i nieracjonalna polityka, zarówno dla krajowych jak i lokalnych przedsiębiorców zarządzanie surowcami naturalnymi, a szczególnie drewnem.

 Bez drewna gospodarka się nie obejdzie

wycinka lasów 001Okazuje się, że im bardziej rozwinięta i nowoczesna gospodarka, tym więcej drewna potrzebuje. Wiele rozwiniętych gospodarczo krajów na przestrzeni minionych wieków mocno uszczupliło swoje zasoby i zdana jest na intensywny import drewna z innych krajów. Polska w ostatnich kilku latach mocno zintensyfikowała pozyskanie drewna z polskich lasów i znacznie zwiększyła eksport drewna. Warto zauważyć, że krajowy przemysł drzewny sprzedaje za granicę wyroby o wartości ok. 45 mld zł rocznie, co stanowi 10 proc. całego polskiego eksportu. Miarą kluczowej roli sektora leśno-drzewnego w naszej gospodarce jest to, że wypracowuje on ok. 2 proc. PKB *1.

Lasy Państwowe zaprzeczają twierdzeniom o rzekomym wzroście pozyskanego z lasów drewna, że w Polsce ma wielkiej wycinki drzew. Na dowód spółka pokazała na koncie, na Twitterze wykres, który ma pokazać, że jest wręcz odwrotnie.

Z wykresu, który został dołączony do wpisu, wynika też, że w 2017 r. pozyskanie drewna wynosiło nieco ponad 42 mln m sześc. W 2018 r. wyniosło ponad 43 mln m sześc., co na wykresie tłumaczy się efektami „huraganu stulecia” z sierpnia 2017 r.
Mieszkańców taka argumentacja nie przekonuje, bo sami widzą co się codziennie dzieje w lasach i żaden wykres nie pomoże w sytuacji, kiedy w całym kraju w lasach i puszczach słychać piły, a na drogach widać tiry z drewnem wywożonym z lasów, a w polskich portach morskich składowane są miliony metrów sześciennych drewna przygotowanych do wysyłki.

wycinka lasów 002Niestety dobrze działające przez dziesięciolecia i profesjonalnie zarządzane Lasy Państwowe są aktualnie, od kilku lat psute przez incydentalne nowelizacje ustaw oraz interwencje oraz naciski polityczne.
Lasy Państwowe jak i prywatne korporacje zamiast wspomagać krajową gospodarkę, a także lokalne firmy po przez choćby zapewnienie taniego surowca wolą aktualnie eksportować surowe nieobrobione drewno do Chin, Niemiec, Francji i innych bogatych państw Europy zachodniej wręcz za bezcen.
Wbrew twierdzeniom LP eksperci ekonomiczni wyliczają, że w ciągu ostatnich dwóch dekad zużycie drewna w naszym kraju wzrosło aż dwuipółkrotnie. W 1990 r. Polak przeciętnie zużywał rocznie równowartość 0,4 m sześc. drewna okrągłego, a obecnie – ponad 1 m sześc. Można się spodziewać, że ten wskaźnik jeszcze bardziej wzrośnie – do wartości podobnych jak w innych krajach europejskich (Niemiec zużywa rocznie średnio 1,7 m sześc. drewna, Czech – prawie 1,5 m sześc., Włoch– 1,1 m sześc.).

 Ubytki drzewostanu dostrzegamy nie tylko w lasach, ale i lokalnie

wycinka lasów 003Wycinki drzew nie uniknęły także lasy w rejonie międzyrzecza. Jak pamiętamy, rok temu głośno było na temat wycinki drzew nad znanym nam Jeziorem Głębokie w rejonie ośrodka wypoczynkowego „Archimedes”.
Tu pozyskane drewno z nad jeziora nie zostało wyeksportowane za granicę, bo jak się okazało większość drzew była podobno znacznie zniszczona, ponieważ znajdowały się w nich korniki lub były spróchniałe. Zapewniono natomiast, że pusty teren po wycince, zgodnie z zasadami leśnej gospodarki został przeznaczony na nowe zalesienie.
Kolejną przyczyną degradacji roślinności jest wycinka związana z różnymi inwestycjami budowlanymi oraz modernizacją infrastruktury drogowej. Tu przykładem może być przykład gminy Trzebiechów, gdzie wycięto całą aleję drzew w związku z rozbudową drogi wojewódzkiej nr 278 na odcinku Sulechów – Konotop.

Incydenty tego typu są częste, liczne i występują niemal w każdej gminie. Na wypieranie z przestrzeni publicznej drzew i zieleni ma także wpływ nie do końca uzasadniona moda na betonowanie rynków i wszelakich placów. Te niezrozumiałe działania często uzasadniane są przez lokalne władze potrzebą, tak zwanej rewitalizacji części miasta, po to, żeby mieszkańcom żyło się lepiej. Takie zjawiska miały miejsce w między innymi lubuskim Trzebielu i Strzelcach Krajeńskich. Tu zapewne każdy przytoczyłby przykłady z własnych obserwacji. Międzyrzecz również nie ustrzegł się tego typu działań. Pamiętamy jak przed kilkoma laty w dziwny sposób z miejskiej przestrzeni, w nie do końca jasny sposób „znikły” rosnące od wielu lat kasztanowce rosnące przy kościele pw. Św. Wojciecha.
Notorycznie zaniedbywane są działania związane z ochroną drzew oraz ich leczeniem i weryfikacją. Często działania władz związane z nowymi nasadzeniami prowadzone są chaotycznie i bez fachowego wsparcia, co w efekcie prowadzi do utraty znacznej części nowych nasadzeń, generując tym samym dodatkowe koszty, czyli my wszyscy płacimy za te często, nieudolne działania.
wycinka lasów 005W efekcie takich działań w słoneczne dni ulice i place nagrzewają się do temperatur trudnych do zniesienia, a mieszkańcy nie mają, gdzie się schować przed upałem. Miasta tracą swoje, przysłowiowe płuca i stają się nieprzyjazne nie tylko dla ludzi, ale także dla bytujących w mieście zwierząt.
Zupełnie inną sprawą jest to, że podczas intensywnych opadów woda deszczowa nie jest w stanie szybko przeniknąć po przez betonową nawierzchnię i granitową kostkę w głąb gruntu i gromadzi się w niekontrolowany sposób, podtapiając często piwnice, poziemną infrastrukturę teleinformatyczną oraz niżej położone domy.


Pixabay
Zdjęcia pochodzą z portalu  Pixabay

Tekst: Piotr Pawlak

REKLAMA

1 KOMENTARZ

  1. Wydaje mi się, że drzewa przy kościele św. Wojciecha zostały przez kogoś celowo zatrute. Tam były chyba nawet widoczne wywiercone otwory i ślady jakiś substancji. Drzewa obumarły i w tym przypadku ich wycinka jak najbardziej uzasadniona.