OGŁOSZENIE

Pandemia sprawiła, że nasze domy stały się dla nas jeszcze ważniejsze niż dotychczas. To tu spędzamy teraz większość czasu, często próbując pogodzić w czterech kątach pracę z codziennymi obowiązkami i odpoczynkiem. Jak nam się to udaje? Zapytaliśmy Polaków, jak wygląda ich życie w domu podczas izolacji.

Koronawirus poprzestawiał nie tylko harmonogram naszych dni, ale również wnętrza naszych domów. Dziś musimy przygotować je na jeszcze więcej, bo w ostatnich miesiącach to właśnie pomiędzy znajomymi czterema ścianami toczy się niemal całe nasze życie.

Jak z tym wyzwaniem poradzili sobie Polacy? Co czują, gdy świat za oknem wydaje się być bardzo, bardzo daleko? Jak dopasowują swoje domy do pracy zdalnej i w jaki sposób balansują pomiędzy wolnym czasem a codziennymi obowiązkami oraz opieką nad dziećmi?

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań związanych z domową izolacją znajdziecie w naszym nowym raporcie. Prezentujemy wyniki badania, w którym wzięło udział 1400 osób z całej Polski. Raport powstał pod patronatem WP Dom.

NASZE SAMOPOCZUCIE PODCZAS IZOLACJI
Pandemia wyraźnie odbiła się na naszym samopoczuciu. Zapytani o to, jak się czują w obecnej sytuacji, 14% respondentów przyznaje, że w ostatnich miesiącach czuje się źle lub bardzo źle, a 40% – tak sobie. Łącznie na negatywny nastrój narzeka ponad połowa ankietowanych. Najgorzej pandemię znoszą osoby w wieku 25-34 lat. W tej grupie odsetek odpowiedzi „bardzo źle”, „źle” i „tak sobie” wyniósł aż 56%.

Zły nastrój towarzyszy nam przede wszystkim dlatego, że nie możemy wyjść na świeże powietrze i korzystać z uroków wiosny – to powód, który wskazało 28% respondentów skarżących się na negatywne samopoczucie. Co czwarta osoba przyznaje, że pandemia wywołuje w niej zdenerwowanie i strach, a konieczność domowej izolacji jeszcze bardziej wzmaga te nastroje. Co trzeci respondent czuje się zaś samotny lub znudzony – brakuje nam zarówno kontaktu z ludźmi, jak i kolejnych pomysłów na spędzanie czasu w domu.

46% respondentów pomimo pandemii i związanych z nią obostrzeń ocenia swoje samopoczucie jako dobre lub bardzo dobre. To przede wszystkim osoby pomiędzy 45. a 54. rokiem życia – w tej grupie dobrze lub bardzo dobrze czuje się blisko 52% ankietowanych.

Przed negatywnymi myślami często chronią nas nasze własne cztery kąty. Wśród osób, które swoje samopoczucie oceniają pozytywnie, aż 46% twierdzi, że izolacja nie jest dla nich problemem, bo lubią swój dom i z przyjemnością spędzają w nim czas. Już nasze ubiegłoroczne badanie pokazało, jak mocno jesteśmy przywiązani do swoich wnętrz. Co piąta osoba cieszy się, że w związku z zaistniałą sytuacją ma wreszcie trochę więcej czasu dla siebie, a 13% docenia fakt, że w końcu może trochę dłużej pobyć w domu z najbliższymi. 1 na 10 respondentów przyznaje z kolei, że podoba mu się to, że nie musi wychodzić z domu.

POLACY ZOSTALI W DOMACH
Wyniki naszej ankiety pokazują, że Polacy dość sumiennie podeszli do obostrzeń i zaleceń wprowadzonych w związku z pandemią. Ponad 7 na 10 osób ograniczyło wyjścia z domu do niezbędnego minimum: codziennych spacerów z psem, wyjść do pracy lub sporadycznych zakupów. Co dziesiąta osoba opuszczała swoje cztery kąty również w celach rekreacyjnych, by zaczerpnąć świeżego powietrza na spacerze lub przejażdżce rowerem.

14% respondentów deklaruje, że w pierwszych miesiącach pandemii w ogóle nie opuszczało swojego domu. Ponad połowa z nich – przede wszystkim osoby w wieku 18-24 lata – przyznaje, że w ogóle nie czuje potrzeby wychodzenia. 5% ankietowanych poddało się ścisłej izolacji przede wszystkim po to, by nie ryzykować zarażeniem, a dla 1% była ona obowiązkowa ze względu na kwarantannę.

Na nasze podejście do izolacji wpływa wiele różnych czynników – od sytuacji życiowej, przez typ osobowości, aż po aktywności, jakie podejmujemy w domu. Z wypowiedzi respondentów można wyłonić sześć typów postaw:

1. LĘK O PRZYSZŁOŚĆ – wyrażają go przede wszystkim te osoby, które ze względu na pandemię straciły pracę;

„Nie radzę sobie. Czuję, że moje życie nie ma sensu. Straciłam pracę, brak mi bliskiego kontaktu z przyjaciółmi, możliwości zmiany otoczenia. Nie potrafię się zorganizować, czas płynie, a ja nie mam w ogóle na niego planu. Wstaję rano i nie wiem, co potem”
„Martwię się tym, co będzie jutro. Nie brakuje mi środków do życia, ale wielu z moich bliskich straciło pracę przez pandemię. Obawiam się, że najgorsze i tak jeszcze przed nami”;

2. STRES – potęgowany m.in. przez kolejne doniesienia o rozwoju epidemii oraz narastające stany lękowe, wynikające np. z problemów ze zdrowiem psychicznym;

  • „Straciłam pracę, rzadko wychodzę z domu, zakupy robi mój narzeczony, który swoją drogą też obecnie nie pracuje. Strach wyjść gdziekolwiek, żeby nie dostać mandatu, na który nas nie będzie stać”;
  • „Jest to dla mnie trudna sytuacja, ponieważ od roku zmagam się z depresją. Izolacja nie pomaga”;

3. AKCEPTACJA – część respondentów rozumie konieczność izolacji oraz wprowadzonych ograniczeń i godzi się z nimi, jednocześnie zachowując spokój. Sytuację łatwiej akceptują również domatorzy i osoby introwertyczne, na co dzień nielubiące opuszczać swoich czterech kątów;

  • „Izolacja to nie kara, tylko sposób na to, by zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa. Ja i moja rodzina stosujemy się do wszystkich wytycznych wprowadzonych w kraju i nie sprawia to nam żadnego problemu. Świadomość, że robimy to, aby pomóc sobie, innym i całemu światu jest wystarczająca, by nadal być szczęśliwym i starać się to przetrwać. To nie jest zbyt wysoka cena za wolność”;
  • „Jest mi bardzo dobrze. Mam depresję i codzienne czynności, które wywoływały lęk (wychodzenie do pracy lub szukanie wymówek, żeby nie spotkać się z ludźmi) są teraz mniej uciążliwe”;

4. OPTYMIZM – charakterystyczny dla osób, którym izolacja dała więcej wolnego czasu – teraz mogą wykorzystać go np. na rozwój osobisty, powrót do starego hobby czy przemyślenia;

  • „Myślę, że izolacja dała mi szansę by odetchnąć, zatrzymać się, pomyśleć nad sobą i dostrzec to, co dla mnie ważne, jak również to, czego potrzebuje. Mam nadzieje, że zachowam w sobie to wspomnienie i będzie ono wpływało na podejmowane przeze mnie decyzje w przyszłości”;
  • „Skupiam się na moich najbliższych i na otoczeniu w którym mieszkamy. Upiększam dom i dopieszczam szczegóły, na które wcześniej brakowało mi czasu. Dużo rozmawiamy, czytamy książki, chodzimy na spacery i gramy w planszówki. Wspólnie przygotowujemy posiłki i celebrujemy spotkania przy stole. Gdy potrzbujemy prywatności, każdy ma swoja przestrzeń, w której może „odetchnąć” i nabrać dystansu. W gorszych chwilach wspieramy się żartem lub rozmową”;

5. TROSKA – wyrażają ją przede wszystkim rodzice, którzy w obecnej sytuacji mogą poświęcić więcej uwagi swoim dzieciom i bardziej się do nich zbliżyć. Troszczymy się też o przyszłość naszą i naszych najbliższych, z którymi pandemia pozbawiła nas codziennego kontaktu;

  • „Żal mi dziecka, które nie do końca rozumie dlaczego nie możemy iść do kolegów i przedszkola. Boję się, że utraci zdobytą do tej pory pewność siebie i otwartość, że trochę zdziczeje”;
  • „Bardzo stresuje mnie sytuacja na świecie, a najbardziej ta niepewność. Boję się o najstarszych członków mojej rodziny”;

6. OBOJĘTNOŚĆ – tak do obecnej sytuacji podchodzą osoby, w których życiu nie zmieniło się wcale aż tak dużo: pracują jak do tej pory (np. freelancerzy pracujący zdalnie lub osoby, które wciąż muszą dojeżdżać do pracy) lub żyją w dotychczasowym rytmie, nie zważając na obostrzenia;

  • „Prowadzę normalne życie i wychodzę z domu. Spotykam się z ludźmi, bo moi znajomi nie popadli w paranoję”.

WOLNY CZAS I RELACJE Z DOMOWNIKAMI
W domu, poza pracą i nauką, podczas izolacji najczęściej oglądamy filmy i seriale. W taki sposób swój wolny czas w domu wykorzystuje blisko 6 na 10 ankietowanych – przede wszystkim osoby w wieku 18-34. Co trzecia osoba oddaje się lekturze (po książkę najczęściej sięgają ankietowani pomiędzy 55. a 64. rokiem życia), rzuca w wir sprzątania lub gotuje. Podczas pandemii zdecydowanie bardziej wolimy zwolnić tempo niż skupić się na rozwoju osobistym, choć co szósta osoba stara się podejmować w domu aktywność fizyczną. Niecałe 11% respondentów przyznaje, że w wolnym czasie nie robi nic konkretnego i po prostu cieszy się chwilami odpoczynku.

Wyraźnie widać różnicę w sposobach, w jakie czas poza pracą wykorzystują kobiet i mężczyźni. Polki oprócz oglądania filmów najczęściej poświęcają go na porządki w domu i gotowanie, a Polacy – na granie w gry wideo lub planszówki i czytanie książek.

„Brak nam nieco miejsca, bywa ciasno i gwarno. Ale tak naprawdę jesteśmy szczęśliwi, że mamy siebie, jesteśmy zdrowi i mimo, że jest dużo trudniej to nie jest źle, bo mam swój świat, swoje miejsce”


Więcej o wpływie izolacji na samopoczucie i domy Polaków – w nowym raporcie VOX: https://www.vox.pl/artykul-raport-zycie-polakow-podczas-izolacji

REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię