Singapur tymczasowo wstrzymał szczepienia przeciw grypie z użyciem dwóch typów szczepionek, w związku ze zgonem w Korei Południowej 48 osób, które zaszczepiły się tymi szczepionkami przeciwko grypie.
W sezonie jesienno-zimowym zakażenia koronawirusem będą nakładać się na zakażenia grypą sezonową – symptomy grypy i COVID-19 są bowiem podobne. Korea Południowa walczy obecnie z drugą falą epidemii koronawirusem – pod koniec sierpnia w kraju wykrywano nawet ponad 400 zakażeń dziennie – najwięcej od marca, gdy kraj borykał się z pierwszą falą epidemii.
W sobotę Koreańska Agencja Kontroli i Zapobiegania Chorobom (KDCA) poinformowała, że ,,Liczba zgonów mieszkańców Korei Południowej wzrosła do 48 po szczepieniu przeciw grypie”. Wówczas Singapur wstrzymał plan szczepień jako pierwszy na świecie.
Aby poradzić sobie z tym problemem Korea Południowa pracuje nad uniwersalnym testem, który pozwoli wykryć czy chory jest zakażony wirusem grypy czy koronawirusem.
Singapur jest pierwszym krajem, który wstrzymał szczepienia przeciwko grypie w związku ze zgonami w Korei Południowej.
Jak dotąd w Singapurze nie stwierdzono zgonów osób po tym, jak podano im szczepionkę przeciw grypie, ale mimo to władze kraju zdecydowały o wstrzymaniu szczepień z użyciem szczepionek SKYCellflu Quadrivalent i VaxigripTetra. Resort zdrowia Singapuru poinformował, że decyzja ma charakter prewencyjny.
Pomimo niebezpieczeństwa rząd Korei Południowej wciąż utrzymuje w planach szczepienia twierdząc, iż mają one zmniejszać ryzyko epidemii koronawirusa. Nie dostrzega również powiązania pomiędzy zgonami, a szczepieniami i zamierza kontynuować program.
W Polsce tego typu dane w ogóle nie są publikowane. Mało tego, w naszym kraju obecnie, pomimo tego, że chorzy umierają w karetkach pod szpitalami władze nie udostępniają opinii publicznej danych związanych ze zgonami na choroby inne niż COVID-19.
Co do ewentualnych skutków ubocznych użycia szczepionek przeciwko grypie, także trudno mówić w przypadku Polski, bo praktycznie tych szczepionek w aptekach nie ma, a wynika to z tego, że rząd w minionych miesiącach nie przygotował dla obywateli dostatecznej ilości szczepionek przeciw grypie.
Jeśli nawet w pewnym momencie szczepionki pojawią się w aptekach i będzie możliwe zaszczepienie się, to nie będzie to już robione w optymalnym czasie, przez co szczepienia mogą po prostu być mniej skuteczne.
A tym czasem obywateli niepokoi system opieki zdrowotnej i pomocy społecznej w naszym kraju, który praktycznie traci aktualnie zdolność do normalnego funkcjonowania. Wielu ludzi, szczególnie tych, którzy wymagają pomocy medycznej i rehabilitacji zostało pozostawionych samym sobie na nieokreślony bliżej czas. Niestety wielu nie dożyje poprawy sytuacji. Pandemia w bardzo krótkim czasie obnażyła nagą prawdę o naszym państwie.
Ile jeszcze potrzeba ofiar, aby społeczeństwo, to pierwszego i to drugiego sortu zrozumiało, że tak naprawdę nie ma żadnych podziałów, że to politycy w perfidny sposób dzielą i skłócają Polaków. Niestety, kiedy przychodzi tragedia na polityków nie możemy liczyć i okazuje się, że także zarządzane przez nich państwo nie jest w stanie skutecznie nam pomóc.