OGŁOSZENIE

POWIAT MIĘDZYRZECKI ZAKUPIŁ SPRZĘT KOMPUTEROWY DO ZDALNEGO NAUCZANIA

Zdalne lekcje to wyzwanie dla nauczycieli, uczniów i ich rodziców. Brakuje sprzętu, a dostęp do sieci internetowej jest w wielu miejscach ograniczony. Na wsiach poziom transferu połączenia internetowego jest często za słaby na to, żeby realizować połączenia wideo.

Tymczasem Ministerstwo Oświaty nadal podtrzymuje decyzję o zdalnym nauczaniu, jednocześnie w żaden sposób nie zabezpieczając tego procesu.  Okazuje się, że wszystkie szkoły, pomimo braków sprzętu i dostępu do sieci internetowej będą musiały obowiązkowo uczyć dzieci na odległość.

Naprzeciw oświacie i uczniom w związku z wprowadzeniem stanu epidemii i zamknięciem szkół wyszło Starostwo Powiatowe w Międzyrzeczu.

Uczniowie aktualnie zamiast w szkolnych ławach zasiadają przed monitorami komputerów. Nie dla każdej rodziny jest to możliwe do zrealizowania, ze względu na brak w domu sprzętu komputerowego i audio.
Powiat Międzyrzecki w związku z tym złożył wniosek na kwotę 70 tys. zł w ramach programu Zdalna Szkoła, realizowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji, na sfinansowanie zakupu sprzętu komputerowego.
Nie czekając na te fundusze już dzisiaj Starostwo Powiatowe z własnych środków zakupiło najpotrzebniejszy sprzęt, tj.: – 10 notebooków i 45 tabletów, które zostały przekazane nauczycielom i uczniom Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Międzyrzeczu, Liceum Ogólnokształcące im. Heliodora Święcickiego w Międzyrzeczu oraz Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego.

Premier Mateusz Morawiecki i minister edukacji Dariusz Piontkowski nadal są przekonani i uważają, że szkoły są świetnie przygotowane.
„Już wiemy, że ponad 90 procent szkół zorganizowało naukę zdalną” – mówił Morawiecki, ogłaszając stan epidemii i informując, że przerwa w normalnej pracy szkół i przedszkoli zostaje wydłużona do odwołania.

Skąd te dane? Ministerstwo edukacji zebrało je za pośrednictwem kuratoriów. 19 marca rozesłało do dyrektorów ankietę z pytaniami, na które mieli odpowiedzieć do piątku 20 marca do godz. 10:00.

Okazuje się, że do wielu szkół informacja dotarła za późno i wielu dyrektorów nawet nie zdążyła właściwie udzielić odpowiedzi na przesłane pytania. Wychodzi na to, że ku swemu zadowoleniu Ministerstwo Oświaty wspólnie z Premierem kreują nieprawdziwą rzeczywistość w powyższym temacie.

Do tej pory zdalne nauczanie nie było obligatoryjne. W czasie zawieszania zajęć dydaktycznych w szkołach, wielu nauczycieli prowadziło zajęcia dla swoich uczniów, ale te nie były obowiązkowe, a nauczyciele nie mogli ich oceniać i to, co działo się wówczas online, nie mogło być wykorzystywane na przykład przy klasyfikacji uczniów.

Od środy 25 marca skończył się okres zawieszenia, który trwał w szkołach od 12 marca. Aktualnie wszyscy nauczyciele będą już musieli realizować zdalnie podstawę programową i będą mogli uczniów z niej rozliczać i oceniać.

Jednocześnie minister Piontkowski zaapelował do dyrektorów szkół oraz nauczycieli o zwrócenie szczególnej uwagi na równomierne obciążenie ucznia zajęciami w danym dniu, a także uwzględnienie możliwości psychofizycznych dzieci.  Dla nauczycieli miał jedynie dobre słowo. Pytany o problemy ze sprzętem i internetem, odesłał pedagogów do samorządów.


REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię