Znad Portugalii i Hiszpanii przez Francję i Niemcy płynie fala upalnego powietrza, która właśnie zaczyna docierać do Polski. Temperatury będą jeszcze wyższe niż w ubiegłym tygodniu.
W związku z prognozowaną pogodą Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia II stopnia dla jedenastu województw. Dla województwa lubuskiego IMGW ogłosił alert najwyższego, III stopnia!

najwyższego, III stopnia!
Alerty pogodowe obowiązują w województwach:
zachodniopomorskim, wielkopolskim, lubuskim, dolnośląskim, opolskim, śląskim, łódzkim, małopolskim, świętokrzyskim, mazowieckim, lubelskim i podkarpackim.
Jak zapowiadają synoptycy, rekordowe temperatury utrzymają się do końca tygodnia. Upał wlewa się od zachodniej części kraju i we wtorek temperatura przekroczy tam 30 stopni w cieniu. Najcieplej będzie na Ziemi Lubuskiej – tam słupki rtęci wskażą od 31 do 33 stopni, a w rejonie Słubic, przy granicy z Niemcami, nawet 34 stopnie.
Im dalej na wschód kraju, tym będzie chłodniej – w centrum termometry wskażą 28 – 29 stopni, a na wschodzie 25 – 26 stopni Celsjusza. Będzie to suchy upał, przy niskiej wilgotności powietrza, a więc znacznie lżejszy do zniesienia, niż gdyby było wilgotno.
W środę gorące powietrze wedrze się jeszcze dalej w głąb kraju. Upał panować będzie przez około 10 godzin w całej zachodniej części kraju. Tam temperatura dojdzie późnym popołudniem do 32 – 33 stopni, a przy granicy z Niemcami do 34 – 36 stopni, oczywiście w cieniu.
W piątek mogą wystąpić gwałtowne burze
Piątek będzie ostatnim dniem fali upałów. Poprzedzi go bardzo ciepła noc, z temperaturami w zachodnich regionach nie spadającymi poniżej 23-24 stopni. Są to już wartości bliskie historycznym rekordom. To będzie bardzo duszna noc.
W ciągu dnia upał nie pojawi się tylko na krańcach wschodnich i miejscami nad morzem. Termometry pokażą na większym obszarze kraju przeważnie od 33 do 35 stopni i będą to najwyższe temperatury od początku roku.
Po południu nad zachodnie regiony wkroczy chłodny front atmosferyczny, który wieczorem i w nocy dotrze przez centrum na wschód kraju, przynosząc ze sobą burze i ulewne deszcze, miejscami połączone z gradobiciami i wichurami.
Meteorolodzy uprzedzają, że zjawiska lokalnie mogą mieć gwałtowny przebieg i powodować szkody.