Zwiadowcy z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej zakończyli wiosenne manewry poligonowe.
ROZPOZNANIE
Maj i czerwiec to czas wzmożonego wysiłku szkoleniowego dla pododdziałów rozpoznawczych. Począwszy od 8 maja, przez kolejne 5 tygodni zwiadowcy doskonalili swoje umiejętności na wędrzyńskim poligonie. Główny wysiłek skupiono na prowadzeniu działań rozpoznawczych w różnych środowiskach walki, w tym w terenie zurbanizowanym i lesisto-jeziornym.
Skuteczne rozpoznanie to takie, które nie zostało wykryte przez przeciwnika. Jednak każdy żołnierz musi być przygotowany również na sytuacje awaryjne, takie jak wejście w zasadzkę. W ramach prowadzonego szkolenia żołnierze wykonali szereg strzelań sytuacyjnych. Najważniejszym sprawdzeniem było wykonanie strzelania amunicją bojową w lesie.
Dlaczego tak ważne są strzelania w różnych sytuacjach taktycznych wyjaśnia dowódca kompanii rozpoznawczej porucznik Łukasz Doliński: – „Przy wykonywaniu tego rodzaju zadań liczy się szybkość, precyzja oraz zgranie w drużynach. Wyćwiczone procedury pozwalają na szybką reakcję w przypadku kontaktu ogniowego i skuteczne działanie. Każde zawahanie w sytuacji zagrożenia może skutkować narażeniem życia kolegi”.
Kolejnym przedsięwzięciem było przygotowanie zwiadowców do centralnych zawodów rozpoznawczych o puchar Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Żołnierze w czasie 4 dni zostali poddani sprawdzianom, które oceniały umiejętności pododdziałów rozpoznawczych w działaniu zgodnie z przeznaczeniem. Prowadzenie obserwacji i wskazywanie celów w nocy w rejonie zurbanizowanym, pokonywanie przeszkody wodnej w nocy, rozpoznawanie sylwetek sprzętu bojowego armii innych państw, czy prowadzenie skutecznego ognia to zadania, podczas których oceniana była precyzja i zgranie. Kondycję psychofizyczną rozpoznawczyków skutecznie zweryfikowało pokonanie półtorakilometrowego taktycznego toru przeszkód oraz dobowej pętli taktycznej o dystansie 50km, z zadaniami specjalnymi. Reprezentanci Wielkopolskiej Brygady w klasyfikacji generalnej zajęli 4 miejsce. Od drugiego miejsca dzielił ich zaledwie jeden punkt.
Należy podkreślić, że zawody okupione zostały ogromnym wysiłkiem, ponieważ jeden z zawodników kompanii rozpoznawczej podczas pierwszego dnia zawodów, w trakcie nocnego biegu przed kierowaniem ogniem, doznał kontuzji nogi. Pomimo ograniczeń, z pomocą kolegów, udało mu się dotrzeć do mety a pluton wykonał zadanie.
– „Drużyna musi funkcjonować jak jeden organizm. Dopiero wtedy jest w stanie wykonać każde, nawet najtrudniejsze zadanie. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!” – podsumowuje wspólne działanie dowódca drużyny kapral Marcin Grajnert.
Zakończenie zgrupowania poligonowego pododdziałów rozpoznawczych połączone było ze świętem zwiadowców.
Po uroczystym apelu żołnierze zorganizowali pokaz sprzętu będącego na wyposażeniu pododdziałów rozpoznawczych w Wojskach Lądowych. Z Ośrodka Szkolenia Poligonowego w Wędrzynie kompania rozpoznawcza przemieściła się na Ośrodek Szkolenia Biała Góra pod Krosnem Odrzańskim.
Kolejnym zadaniem stawianym przed zwiadowcami było rozpoznanie przeszkody wodnej – rzeki Odra. „Rolą pododdziałów rozpoznawczych jest rozpoznanie przeszkody wodnej a następnie pozyskanie informacji na temat przyczółków, które zostaną opanowane przez bataliony piechoty” – działanie zwiadowców wyjaśnia zastępca dowódcy kompani rozpoznawczej porucznik Tomasz Cyga. Wartym podkreślenia jest fakt, iż zwiadowcy kompanii rozpoznawczej Ułanów Wielkopolskich po raz pierwszy pokonali szeroką przeszkodę wodną o tak wartkim nurcie przy pomocy Łodzi jednoosobowej ŁJ – 1.
Po zakończonych działaniach i powrocie do garnizonu kompania rozpoznawcza dokona obsługi sprzętu i uda się na zasłużony urlop.