W poniedziałek, 4 czerwca o godz. 10:00 na dziedzińcu Pałacu Książęcego w Żaganiu odbędzie się uroczystość przekazania dowodzenia pomiędzy 2 a 3 rotacją Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (ABCT) Armii Stanów Zjednoczonych.
W czasie uroczystości 2. Pancerna Brygadowa Grupa Bojowa dokona zwinięcia sztandarów jednostki, znanej również jako „brygady sztyletów” kończąc w ten symboliczny sposób dziewięciomiesięczny dyżur.
Z kolei dowódca 1 Brygady Kawalerii „Iron Horse Brigade”, czyli 1 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (1st Armored Brigade Combat Team) dokona rozwinięcia sztandarów jednostki na znak objęcia misji w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO tzw. European Deterrence Initiative (EDI).
R. Rutherford IV
1 ABCT tworzą żołnierze 1 Brygady Kawalerii tzw. Ironhorse stacjonujący, na co dzień w bazie armii amerykańskiej Fort Hood, położonej w środkowej części stanu Teksas. Kolejna już trzecia zmiana ABCT pełnić będzie swój dyżur przez następne dziewięć miesięcy. Dowódcą zmiany będzie pułkownik Wilson „Trey” R. Rutherford IV.
Brygada Ironhorse powstała w 1917 roku i jest jedną z najbardziej znanych jednostek w USA. W czasach II wojny światowej walczyła między innymi na Filipinach i w Nowej Gwinei. Później brała udział w działaniach wojennych w Wietnamie i Kambodży.
Od 1971 roku stacjonuje w Ford Hood. W 1998 roku brała udział w operacji Pustynna Burza. Rok później działała w Bośni. Do Polski przybędzie blisko 3,5 tysiąca żołnierzy z czołgami M-1 Abrams, opancerzonymi transporterami piechoty M-2 Bradley, haubicami samobieżnymi M109A6 Paladin i innym sprzętem wojskowym.
Historia brygady i jej żołnierzy stała się kanwą hollywoodzkiej superprodukcji „Byliśmy żołnierzami” w reżyserii Randalla Wallensa, z Melem Gibsonem w roli głównej, z 2002 roku. Film opowiada o pierwszej wielkiej bitwie podczas interwencji wojsk Stanów Zjednoczonych w Wietnamie, w Dolinie Śmierci, w 1965 roku. 400 amerykańskich żołnierzy pod dowództwem pułkownika Hala Moore’a (Mel Gibson) zostało otoczonych przez ponad dwa tysiące żołnierzy Północnego Wietnamu. Trzy doby morderczych walk pochłonęły setki ofiar.
Tekst: mjr Artur Pinkowski – Sekcja prasowa 11DKPanc
