OGŁOSZENIE

W środę, 24 stycznia, na Ośrodku Szkolenia Poligonowego w Wędrzynie, dowódca 1 kompanii zmotoryzowanej dokonał sprawdzenia działania drużyn w różnych sytuacjach taktycznych.

1 batalion piechoty zmotoryzowanej Ziemi Rzeszowskiej przygotowywany jest do realizacji zadań jako III zmiana PKW Rumunia już od drugiej połowy roku. Jednak nim pododdział rozpocznie swój dyżur, musi przejść szereg egzaminów. Pierwszym z nich jest certyfikacja drużyn.

 Szkolenie – sprawdzenie
Pododdziały przygotowujące się do wykonywania zadań poza granicami kraju realizują zajęcia zgodnie z obowiązującym programem szkolenia z położeniem nacisku na znajomość taktyki i wykonywania strzelań sytuacyjnych charakterystycznych dla zadań w rejonie operacji. I etap szkolenia skupia się głównie na poziomie wyszkolenia każdego żołnierza, a następnie działania drużyny. Proces ten zakończony jest sprawdzeniem w formie zawodów użyteczno-bojowych zwanych również certyfikacja. Celem sprawdzianu jest przede wszystkim określenia stopnia opanowania umiejętności bojowych przez żołnierzy oraz kierowania swoim zespołem przez dowódców drużyn.

 Zdjęcia: st. chor. Rafał Miedło, st. szer. Łukasz Kermel


 Taktyczna pętla
Zawody użyteczno-bojowe obejmowały 8 zadań bojowych zamkniętych w pętli taktycznej.  – „Siłą pododdziału jest jego najsłabsze ogniwo, dlatego tak ważne jest współdziałanie całego zespołu. Ocenie podległo wyszkolenie całej drużyny, tu nie chodzi o pokazanie swojego indywidualizmu czyli kto jest najlepszy, tylko tego że drużyna jest gotowa wykonać każde postawione przed nią zadanie” – zaznaczył dowódca kompanii kapitan Przemysław Beczek.
Każda drużyna rozpoczynała od wykonania normy czasowej z rozkładania i składania broni. Czas ostatniego żołnierza uznawany był za czas całej drużyny. Ocenie przypisywana była liczba punktów, które po wykonaniu ostatniego zadania sumowały się i określały poziom wyszkolenia. Co jeśli ktoś popełnił jakiś błąd? Cała drużyna dostawała dodatkowe zadanie taktyczne. Na kolejnym punkcie kontrolnym pododdział wykonał strzelanie sytuacyjne jakim było wycofanie pod ostrzałem przeciwnika. Po wycofaniu drużyna kontynuowała patrol. W wyniku ataku grup dywersyjnych jeden z żołnierzy został ranny. Koledzy musieli ewakuować rannego i go opatrzeć, a następnie wezwać MEDEVAC. Było to 3 zadanie sprawdzające drużynę.
„Pierwsze zadania realizowane były w niedużych odległościach na strzelnicy. Kolejne punkty były oddalone od siebie nawet o 3 km” – dodaje kierownik zajęć kapitan Beczek. Po wykonaniu marszu drużyna musiała ustawić grupę min, tak aby opóźnić działanie przeciwnika. Gdy zadanie zostało zakończone drużyna oddalała się na kolejny punkt zaznaczony na mapie.
„Przemieszczenie pomiędzy punktami kontrolnymi odbywało się na czas, za co drużyny również otrzymywały punkty. Czasy były na tyle wyśrubowane, że często tempo marszu wymuszało na szkolonych bieg” – informuje instruktor na punkcie nauczania porucznik Józef Niedźwiecki.
Gdy drużyna dotarła na piąty punkt rozległa się komenda „maski w pogotowie, maski włóż”. 9 sekund to czas, w którym każdy żołnierz musiał prawidłowo wykonać zadanie. Kilkaset metrów dalej znajdował się 6 punkt kontrolny obejmujący przejście toru napalmowego. Liczne przeszkody wysokościowe wymagały współdziałania całej drużyny. Niektóre obiekty były tak dobrane, aby egzaminowani pokonywali je zespołowo.
Ostatnie punkty sprawdzające przygotowane były na Centralnym Ośrodku Zurbanizowanym, w oparciu o który żołnierze prowadzili działanie na posterunkach obserwacyjnych.
Celem było wykrycie i rozpoznanie sylwetek sprzętu armii innych państw. Ostatnie zadanie polegało na programowaniu i użytkowaniu radiostacji będących na wyposażeniu pododdziału zmotoryzowanego.

 Początek certyfikacji PKW
Certyfikacja drużyn czyli sprawdzenie stopnia wyszkolenia pododdziału to zaledwie I etap. Jak podkreśla kapitan Beczek ten etap nie jest mniej ważny niż kolejne, bowiem to właśnie powodzenie działania kompanii zależne jest od dobrze wyszkolonych drużyn. W kolejnych fazach sprawdzeniu poddane będą plutony, kompania oraz cały kontyngent.
Po potwierdzeniu gotowości do realizowania zadań operacyjnych i szkoleniowych w Rumunii, Polski Kontyngent Wojskowy będzie mógł przystąpić do objęcia dyżuru w ramach III zmiany dostosowanej Wysuniętej Obecności NATO.


Tekst: por. Weronika Milczarczyk
Zdjęcia: st. chor. Rafał Miedło, st. szer. Łukasz Kermel

REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię