We wtorek 31 stycznia posłowie Partii Zieloni Urszula Zielińska, Małgorzata Tracz i Tomasz Aniśko wspólnie z niemieckimi Zielonymi z Brandenburgii odwiedzili ośrodek recepcyjny dla uchodźców w Eisenhüttenstadt.
Wizyta w niemieckim ośrodku recepcyjnym pokazała nam w praktyce, że cudzoziemcy ubiegający się o azyl nie muszą być zamknięci na długie miesiące w opresyjnej przestrzeni o powierzchni 2 metrów kwadratowych na osobę, a prawa człowieka i europejskie standardy mogą być przestrzegane nawet w czasie pandemii. Chciałabym, żeby polskie ośrodki umożliwiały dostęp mediom, organizacjom humanitarnym i stronie społecznej tak, jak ośrodek w Brandenburgii – powiedziała przewodnicząca Zielonych w Polsce, Urszula Zielińska.
– „My, polscy i niemieccy Zieloni, stoimy ramię w ramię i wspólnie potępiamy nielegalne wypychanie (tzw. pushback) oraz brak przejrzystości polskiego rządu wobec dziennikarzy, posłów i organizacji praw człowieka. Jednoznacznie sprzeciwiamy się łamaniu praw człowieka na granicy polsko-białoruskiej i w polskich ośrodkach dla uchodźców” – powiedzieli posłowie polskich i niemieckich Zielonych na wspólnej konferencji prasowej.
– „Komisja Europejska nie może akceptować faktu, że Polska łamie prawa człowieka i prawo europejskie w zakresie przyjmowania i opieki nad uchodźcami. Budowa płotu na granicy polsko-białoruskiej bez jednoczesnego stworzenia dostępu do legalnych procedur azylowych jest polityką zamknięcia, którą stanowczo odrzucamy” – podkreślił Benjamin Raschke, lider frakcji niemieckich Zielonych w Brandenburgii.
– „Jednocześnie Polska nie może sama stawić czoła kryzysowi humanitarnemu na granicy polsko-białoruskiej. W tym celu potrzebuje sąsiedzkiej współpracy ze strony europejskich partnerów oraz wsparcia instytucji Unii Europejskiej. Jako polscy Zieloni wraz z naszymi partnerami z Niemiec o to wsparcie dla Polski solidarnie będziemy zabiegać” – dodała Urszula Zielińska.
Tło: Poseł na Sejm Tomasz Aniśko od miesięcy zabiega o zgodę dla reprezentacji posłów polskiej i niemieckiej Partii Zieloni na podobną wizytę w ośrodku dla uchodźców w Wędrzynie. Posłanka Zielonych Urszula Zielińska wraz z posłanką Klaudią Jachirą w listopadzie uruchomiły biuro poselskie w zamkniętej strefie stanu nadzwyczajnego w Białowieży. Od tamtej pory polska policja regularnie uniemożliwia posłankom pracę z biura na Podlasiu. Posłanki złożyły w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.