OGŁOSZENIE

szkolenie zwiadowców 21
Na Ośrodku Szkolenia Poligonowego w Wędrzynie, akurat trwa zimowe zgrupowanie nurków, którzy zabezpieczali zajęcia ćwiczących pododdziałów. Skok do lodowatej wody, w mundurze i pełnym oporządzeniu był pierwszym elementem zajęć taktycznych …
Foto: st. szer. Patryk Szymaniec

Skok do lodowatej wody, początkowy stan hipotermii, skuteczne pozyskanie ognia. Z takimi zagadnieniami przez miniony tydzień mierzyli się międzyrzeccy zwiadowcy z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej podczas zajęć taktycznych.

W dniach od 6 do 10 lutego br. na międzyrzeckich i wędrzyńskich obiektach szkoleniowych odbyły się modułowe zajęcia prowadzone przez dowódcę kompanii rozpoznawczej, 17 WBZ. Celem kursu było przygotowanie żołnierzy do przetrwania w warunkach niskich temperaturach. W szkoleniu uczestniczyli również nasi sojusznicy z 4 Security Force Assistance Brigade, stacjonujący w 17 WBZ. Wspólne szkolenie to doskonała okazja do skoordynowania i ujednolicenia procedur działania na każdym szczeblu dowodzenia.
Przed przystąpieniem do zajęć praktycznych, uczestnicy szkolenia musieli zapoznać się m.in. z procedurami bezpieczeństwa, udzielania pierwszej pomocy. Kluczowym, omawianym zagadnieniem było zdefiniowanie zjawiska hipotermii. To stan zagrożenia życia. Im niższa temperatura otoczenia i dłuższy czas przebywania w mroźnych warunkach, tym większe ryzyko, że dana osoba ulegnie wychłodzeniu. Następstwem, którego mogą zaistnieć katastrofalne skutki.

Po kilkudniowych wykładach i zajęciach praktycznych m.in. z rozpalania ognia, żołnierze kompanii rozpoznawczej i z US Army przystąpili do całościowego sprawdzenia nabytych umiejętności. Jezioro Rakowe stało się areną działań zwiadowców. Na Ośrodku Szkolenia Poligonowego w Wędrzynie, akurat trwa zimowe zgrupowanie nurków, którzy zabezpieczali zajęcia ćwiczących pododdziałów.
szkolenie zwiadowców 11–  „Piątkowy sprawdzian miał na celu połączenie i zweryfikowanie wszystkich nabytych umiejętności przez żołnierzy. Zadanie było jedno – postawiłem szkolonych w sytuacji awaryjnej, w której musieli sami sobie poradzić. Aby, przetrwać musieli wyjść z pierwszej fazy hipotermii” – komentuje porucznik, dowódca międzyrzeckich zwiadowców.

Skok do lodowatej wody, w mundurze i pełnym oporządzeniu był pierwszym elementem zajęć taktycznych. Po minucie przebywania w zamarzniętym jeziorze i wychłodzeniu organizmu na tyle, aby, przejść do początkowego stadium hipotermii zegar zaczął odliczać czas. Na pozbycie się przemoczonych ubrań, zebranie opału, rozpalenie ognia i wyjście z pierwszej fazy hipotermii było niewiele czasu ale wszyscy poradzili sobie doskonale.
Tygodniowy cykl szkolenia przygotowujący żołnierzy do końcowego zadania, którym było wyjście z sytuacji awaryjnej, zakończył się sukcesem.

 FOTORELACJA

kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: st. szer. Patryk Szymaniec/


Tekst: por. Anna Dominiak

REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię