OGŁOSZENIE

„Krzysztof Penderecki nie żyje. Wybitny kompozytor zmarł w niedzielę 29 marca 2020 r., nad ranem w Krakowie. Miał 86 lat. Autor „Pasji według św. Łukasza” i „Polskiego Requiem”.

Pochodzący z Dębicy Krzysztof Penderecki to najbardziej znany polski kompozytor współczesny. Właśnie jemu zawdzięczamy awangardowe utwory w duchu sonoryzmu – czyli dzieła, które każą muzykom wydobywać dźwięki z tradycyjnych instrumentów nietradycyjnymi metodami, jak pukanie, skrzypienie lub dudnienie po pudle. Do wybitnych osiągnięć w tym nurcie zaliczana jest „Pasja według św. Łukasza”, która przyniosła mu światowy rozgłos. – „Kiedyś miałem w sobie sporą dozę bezczelności. Nie bałem się konkurować, choćby z Bachem. Uznałem, że też tak potrafię” – opowiadała nam słynny kompozytor. – „Poza tym byłem zakochany w żonie i chciałem jej udowodnić, że potrafię napisać wielkie dzieło. Zresztą to jej właśnie zadedykowałem Pasję według św. Łukasza . Był profesorem i rektorem Akademii Muzycznej w Krakowie”. To cytat z Gazety Krakowskiej.
Krzysztof Penderecki  osobowość i Nestor Polskiej Kultury, którego nigdy nie poznałem osobiście, chociaż miałem to w swoich planach. Wielka i niepowetowana strata dla naszej kultury narodowej. Radiowa dwójka od rana nadaje o Nim wspomnienia. Ta przejmująca na wskroś muzyka, piękna w swoim wymiarze, jakże pasuje do obecnie panującej sytuacji w kraju i na świecie.

Moi znajomi napisali o kompozytorze:

Krzysztof Nieborak, gitarzysta – „Miał dzieła wybitne …  Nazwisko sławne na cały świat. Firma „DUX” wydała płytę CD. Jego utwór gra Piotr Przedobra. (z www. Krzysztofa Pendereckiego, znają już wersje słynnego „Koncertu na altówkę i orkiestrę” w opracowaniach na wiolonczelę, klarnet czy saksofon. Oryginalna gitarowa transkrypcja Piotra Przedbory, otwiera przed słuchaczami nową przestrzeń i jakość brzmieniową. Nad interpretacją czuwa, zza pulpitu dyrygenckiego, sam kompozytor, Krzysztof Penderecki). Wszystko się kończy… sztuka pozostaje”.

Katarzyna Bukowska, altowiolinistka i skrzypaczka – „We Wrocławiu (Muzyka Nova, lata 1987-90?) kiedyś na się na koncercie minęliśmy. Średnia Szkoła Muzyczna, kiedyś na programach koncertowych zbierało się autografy… Gdybym takie coś znalazła byłoby to bezcenne,… ale po tylu latach jest to chyba niemożliwe” 

Wiktoria Płacha, pianistka  – „Niestety, nie miałam takiej okazji. Ale jak byłam w tamtej okolicy, to koniecznie chciałam zobaczyć tę posiadłość. Okazało się, że trzeba wcześniej zgłosić chęć obejrzenie ogrodu wewnątrz. Więc obejrzałam, ile było można od zewnątrz. Niesamowite jest, co stoi naprzeciwko ogromnej bramy. Europejskie Centrum Kultury, czyli właściwie duży gmach filharmonii i do tego sale szkolne, ćwiczeniówki, stołówka itd. Tam już byłam w środku. To Europejskie Centrum Kultury jest wybudowane w środku skromnej wioski i robi niesamowite wrażenie, bo nie jest tak ogrodzone, jak posiadłość. Moim zdaniem, to jest budynek na miarę nie tylko europejską, ale światową!”

dr Alina Kubik„Latem 2017 roku wzięłam udział w IV Konkursie Kompozytorskim im. Krzysztofa Pendereckiego w ramach Międzynarodowego Festiwalu Sopot Classic skierowanym do młodych kompozytorów. Mój utwór „Divertimento” na orkiestrę smyczkową otrzymał w tym konkursie wyróżnienie, a ja otrzymałam zaproszenie na uroczysty koncert z okazji wręczenia nagród. O tym, że nagrodę otrzymam z rąk samego Mistrza, mogłam tylko pomarzyć. Wcześniejsze próby dotarcia do Pana Krzysztofa, mojego Mistrza, gdyż muzycznie poszłam w Jego ślady. On – skrzypek, kompozytor, dyrygent, ja – skrzypaczka, kompozytorka, dyrygentka… nie udawały się.
5 sierpnia wybrałam się na wspomniany wcześniej koncert. Do Sopotu – kilkaset w pociągu. Organizatorzy nie byli pewni czy Maestro pojawi się na wręczeniu nagród, ale dotarła do nas wieść, że przebywa na wybrzeżu na wakacjach i może przyjedzie.
Już w Sopocie, gdy zbliżałam się do gmachu filharmonii, zauważyłam samochód osobowy, który wiózł… Państwa Pendereckich. Maestro wysiadł z samochodu, przywitałam się z nim radośnie, jak dawnym znajomym, on uprzejmie odpowiedział, choć nie znał mnie osobiście. Za niedługo, podczas uroczystości wręczał mi nagrodę.
Pamiętam  urocze przemówienie, w którym Maestro zwrócił uwagę na to, że jako kompozytor, osobiście woli „przemawiać muzyką”. Te słowa były mi bardzo bliskie, ponieważ sama doświadczam tego uczucia, gdy słowa ulatują, a napływa muzyka.
Podczas spotkania z Mistrzem  usłyszałam wiele serdecznych słów zarówno od Pana Krzysztofa, Jego Małżonki, a także Organizatorów Konkursu.
Miłym  gestem ze strony Organizatorów było zatroszczenie się o mnie i mojego tatę w prozaicznej, aczkolwiek istotnej kwestii – transportu.  Po zakończonej uroczystości, kiedy do pociągu zostało niewiele czasu, odwiózł nas  na dworzec osobisty kierowca  Państwa Pendereckich.
To krótkie spotkanie i otrzymanie Nagrody z rąk Mistrza było dla mnie  prezentem wynagradzającym to, że tak trudno było dotrzeć do Niego osobiście, zarówno  poprzez stypendialne programy Fundacji, jak i próby kontaktu z lusławickim Centrum.
Wierzę, że Maestro pozostanie z nami, poprzez swoją niezwykłą  Osobowość i Twórczość, na zawsze.”

Znajoma z Fb„Dzisiaj zmarł Penderecki, 86 lat. Dla kultury wielka strata. Mało go rozumiałam. Ale piękno przebija się nawet do głuchych.”

Łukasz Kuropaczewski, gitarzysta wykonał kilka dzieł na w transkrypcji, na gitarę i orkiestrę K. Pendereckiego, min. „Cadenza by K. Penderecki”, “Aria by K. Penderecki”.
 – „Dzień dobry, oczywiście. Mistrza Pendereckiego poznałem w 2016 roku. Spotkaliśmy się w Jego domu w Krakowie. Bardzo zależało mi, by zgodził się na transkrypcję na gitarę Jego Cadenzy na Altówkę. Było to niezwykłe spotkanie, z Wielkim Człowiekiem, wybitnym inteligentem, geniuszem muzycznym. Maestro był człowiekiem wielkiej kultury, niezwykle ciepłym. Kochał przyrodę, był wielkim patriotą. To spotkanie było dla mnie jednym z najważniejszych doświadczeń muzycznych i duchowych w moim życiu. To wielki zaszczyt, że mogę grać Jego kompozycje na gitarze. Aria i Cadenza została niedawno wydana w wydawnictwie Schott, a nasza wersja Koncertu Altówkowego na gitarę jest już w przygotowaniu. To wielka strata dla światowej kultury. Krzysztof Pendereckim był jednym z największych artystów naszych czasów i jednym z największych kompozytorów w historii muzyki. To zaszczyt, że możemy żyć w czasach, w których tworzył.”

Janina Ochojska (www) – „Nie żyje Krzysztof Penderecki. Wielki Polak, kompozytor, muzyk. Człowiek kultury jakiej nam dziś potrzeba – wysokiej, sięgającej szczytów, napełniającej ducha nadzieją”.


Myśli zebrał Zdzisław Musiał
Zdjęcia: W. Płachta 1, 2, 3, 4, 5,

REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię