OGŁOSZENIE

czy bank może karać 001
Prezes mBanku dość wyraźnie zasugerował jednak, że zbliża się czas, gdy po klientach korporacyjnych również osoby fizyczne będą musiały się liczyć z jakąś formą kary za przechowywanie większych kwot na rachunkach – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Z lektury „Pulsu Biznesu” dowiadujemy się, że ujemnego oprocentowania nie będzie, ale karne opłaty za zbyt wysokie saldo na rachunkach osób fizycznych są możliwe.

Jak czytamy, prezes mBanku Cezary Stypułkowski, pytany podczas konferencji „Nowe Perspektywy” o możliwość wprowadzenia ujemnego oprocentowania depozytów, nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. „Dość wyraźnie zasugerował jednak, że zbliża się czas, gdy po klientach korporacyjnych również osoby fizyczne będą musiały się liczyć z jakąś formą kary za przechowywanie większych kwot na rachunkach” – pisze „Puls Biznesu”.
Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to karna opłata, czy też ujemna stopa procentowa. „Z jego wypowiedzi jasno jednak wynikało, że skłania się ku pierwszej wersji” – zaznacza gazeta.
mBank rozważa kary za depozyty

„Puls Biznesu ” przypomina, że od 2016 r. banki muszą płacić podatek bankowy wysokości 0,44 proc. liczony od aktywów. „Wyłączone są z niego inwestycje w obligacje skarbowe, ale już nie depozyty banków komercyjnych w NBP. A właśnie stopą referencyjną jest oprocentowana rezerwa obowiązkowa jaką banki komercyjne utrzymują w NBP” – czytamy.

„Czyli jak państwo składacie u nas depozyt, a my nie mamy z tym depozytem co zrobić, bo nie ma dostatecznej akcji kredytowej, bo mamy jakiś limit na państwowe papiery wartościowe, to nawet jeżeli w banku centralnym składamy te pieniądze, to musimy od nich zapłacić podatek rzędu 44 pkt baz.” – wyjaśnił Stypułkowski i zaznacza, że – ” … w pewnych okolicznościach banki prawdopodobnie nie będą miały wyboru”.

„Kierowana przez niego instytucja ma tylko z tytułu nadpłynności tracić 60-70 mln zł rocznie” – podaje „Puls Biznesu”.


REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię