OGŁOSZENIE

jezioro głębokie międzyrzecz 002W kwestii problemów związanych ze sposobem zarządzania kąpieliskiem nad jeziorem Głębokie pod Międzyrzeczem od wielu lat mówi się dużo. Okazuje się, że najwięcej mówią ci, co najmniej w tym temacie robią, pomimo tego, że ciąży na nich obowiązek dobrego gospodarowania.

Ostatnim razem, kiedy poruszyliśmy kwestię troski o jezioro Głębokie, przy okazji artykułu, który odnosił się do Stowarzyszenia Kalsko XXI zaniepokojonego pozytywną decyzja środowiskową wydaną przez międzyrzecki magistrat w sprawie budowy żwirowni w Kalsku, burmistrz Międzyrzecza zagroził nam pozwem sądowym, bo rzekomo naruszyłem dobre imię Gminy Międzyrzecz.
Cóż, jak widać różnie rozumiane jest przez urzędników pojęcie dobrej pracy na rzecz Małej Ojczyzny i nie mnie to oceniać. Ocena generalnie leży w kompetencji wyborców. Osobiście, tradycyjnie mogę tyko burmistrza kolejny raz przeprosić, tym razem z góry, po to, żeby nie czuł się urażony.

jezioro głębokie międzyrzecz 009
Jaki jest sens budowania pomostów, które odgradzają wypoczywających na plaży od wody?

Natomiast wracając do kwestii jeziora Głębokiego, jako swoistego dobra wspólnego wszystkich mieszkańców gminy, a nie tylko urzędników z Ratusza, to jak wiemy dyskusja trwa już od ponad dekady. Temat wraca jak przysłowiowy bumerang. Nie dlatego, że ludzie szukają przysłowiowej dziury w całym, czy też sensacji, tylko właśnie z troski o to miejsce. Bo wielu z nas pamięta, jak wyglądało kiedyś, a jak wygląda obecnie i nie da się wszystkiego wytłumaczyć upływem czasu. I wreszcie, dlaczego nigdy ten temat nie został potraktowany poważnie i nie przyjęto w tym zakresie żadnego projektu do zrealizowania w ramach wieloletniej perspektywy.
Nie po to mieszkańcy wybierają urzędników i im płacą, żeby o problemie gaworzyli w sprzyjających mediach, bo tam im nikt nie zada trudnych pytań. Mieszkańcy mają prawo oczekiwać od urzędników działania i pozytywnych efektów tej urzędniczej aktywności.

Gwoli uczciwości należy podkreślić fakt, że samorząd, ten sprzed ponad dziesięciu lat (2010 rok) pod kierunkiem urzędującego wówczas komisarza Mariana Sierpatowskiego podjął temat. Jak wielu pamięta wtedy z inicjatywy Urzędu Miejskiego zaproszono grupę naukowców z Wrocławia, których zadaniem było zbadanie problemu i ustalenie przyczyn obniżania się lustra wody w jeziorze. W ramach badań dokonano 32 odwierty. Po dokonaniu analiz naukowcy ustalili, że jest kilka przyczyn ubytku wody. A jedną z najważniejszych wymieniono funkcjonujące studnie głębinowe wokół akwenu, a jest ich siedem, ale wodę podobno pompuje tylko sześć. Ich wydajność wynosi 54 m sześc. na godzinę, ale podczas badań przyjęto uśrednione zużycie 24 m. sześc. Czyli aż 576 metrów sześciennych na dobę.

Jako kolejne przyczyny wysychania jeziora, przyjęto wówczas także parowanie i budowę geologiczną niecki, w której znajduje się akwen.

Niewątpliwie problem jest bardziej złożony, bo na stan hydrologiczny mogą mieć także wpływ poszczególne inwestycje, które zrealizowano na przestrzeni minionych lat, czyli gazociąg jamalski i trasa szybkiego ruchu S3. Jeśli do tego dołożymy zaniedbaną infrastrukturę hydrotechniczną na terenie Ziemi Międzyrzeckiej, to zaczyna się nam kreślić dość duży obszar, w którym powinni swoją aktywność wykazać urzędnicy samorządowi.

Tu warto przy okazji zadać pytanie. Czy ktoś poznał dokument, z którego wynikałoby, że wybudowana trasa szybkiego ruchu S3 nie miała wpływu na stosunki wodne na terenie gminy i powiatu? Czy taka analiza została dokonana i podana do publicznej wiadomości? Czy Urząd Miejski posiada taki dokument? Kto jest gotów odpowiedzieć na te pytania?
Zapewne zaraz ktoś się ponownie obrazi za to, że padły takie pytania. Cóż trudno, ale ktoś, kto się tak łatwo obraża nie powinien być urzędnikiem.

Niewątpliwie spadek poziomu lustra w jeziorze to splot kilku różnych przyczyn. Może się okazać, że mamy do czynienia z procesem, nad którym po prostu nie da się zapanować. To prawda, ale skoro samorząd w dobrej wierze w 2010 roku wydał na badania prawie 50 tys. zł., to z logicznego punktu widzenia należałoby wypracowane wnioski naukowców potraktować poważnie i w oparciu o nie opracować wieloletni plan działania, który pozwoliłby złagodzić, a być może zatrzymać stopniową degradację jeziora Głębokiego.

W naszym kraju, jak na razie nadal, pomimo pięciu lat rządów PiS, funkcjonuje i obowiązuje pojęcie tzw. ciągłości władzy, także tej w wymiarze samorządowym. Skoro więc samorząd z 2010 roku podjął działanie, bez wątpienia obliczone na lata, to samorządy kolejnych kadencji powinny podjąć to dzieło lub dokonać takich analiz i badań, które pozwoliłyby zanegować wcześniejsze wnioski i zalecenia. Czy obecny samorząd oficjalnie zdyskontował wcześniejsze badania i ustalenia? Otóż nie.

Urzędnicy z Ratusza nie mając innych wyników badań, czyli nie mając żadnej udokumentowanej podstawy po prostu zignorowali przeprowadzone w 2010 roku badania.

W powyższej sprawie wystosowaliśmy 4 lutego 2021 roku do burmistrza Międzyrzecza pismo, w którym zadaliśmy w poruszonym temacie kilka pytań:

  1. Ile i jakie działania zostały zrealizowane przez burmistrza Międzyrzecza w zakresie zaleceń zdefiniowanych przez wspomnianą wyżej grupę naukowców?
  2. Jeśli były podejmowane takowe działania, to proszę podać:
    a) nazwę projektu lub zadania,
    b) numer sesji Rady Miejskiej oraz datę, podczas której projekt został
      zaprezentowany Radnym,
    c) jeśli wniosek lub projekt został przyjęty to proszę podać numer uchwały
        Rady Miejskiej,
    d) pod jakim numerem projekt został zarchiwizowany?
  3. Jakie projekty zostały praktycznie zrealizowane? Jeśli zostały zrealizowane, to proszę podać źródło finansowania (czy zaangażowane były środki własne gminy, czy pozyskano finansowanie zewnętrzne) i kwotę finansowania.
  4. Jeśli zostały zrealizowane projekty, to jakie dzięki temu osiągnięto cele?

i dalej:
„Jeśli burmistrz Międzyrzecza nie wdrożył żadnego zalecenia i nie zrealizowano żadnego projektu bezpośrednio wynikającego z wniosków i zaleceń grupy naukowców, to proszę o jednoznaczne stwierdzenie, że nie podjęto w minionych latach żadnych działań w powyższym temacie i nie wdrożono do chwili obecnej żadnych praktycznych działań, których pozytywne efekty moglibyśmy obecnie obserwować”.

Na postawione w piśmie pytania w dniu 15.02.2021 roku burmistrz Międzyrzecza udzielił nam, na miarę swoich możliwości odpowiedź, którą poniżej prezentujemy.
pismo głębokie pismo gmina 1Przyznać muszę, że nie spodziewałem się specjalnych rewelacji, które ewentualnie burmistrz zawarłby w swojej odpowiedzi, ale przyznacie Państwo, że forma pisemnej odpowiedzi wyczerpuje wszelkie znamiona ignorowania obywatela. Niemniej pełen szacunek za szczerość.
Cóż, osobiście nie obrażam się na burmistrza za tak udzieloną odpowiedź, bo jak wspomniałem nie spodziewałem się merytorycznej odpowiedzi.

Pismo tak naprawdę miało spełnić zupełnie inny cel. Chodziło o umożliwienie burmistrzowi publicznego wykazania się w zakresie realizacji przedsięwzięć, które potwierdziłyby troskę urzędnika o dobro gminy. Jakoś tym razem nie wyszło, ale nie ma co się poddawać.

post fb 01Na Facebooku pan Tomasz Jarmoliński w poście „Poranny spacer nad Głębokim i garść refleksji…” zawarł ciekawe pytanie w kontekście jeziora Głębokiego, cyt.: „Czego tu brakuje najbardziej? Według mnie nie wody, ale ogólnego pomysłu.” – koniec cytatu.

Ta krótka analiza tylko potwierdza to, że nigdy problem jeziora Głębokiego nie został potraktowany poważnie i nie przyjęto w tym zakresie dotąd żadnych efektywnych działań. Przyznano jedynie, cyt.: „Nie wdrożono działań/projektów będących efektem hipotez postawionych przez grupę naukowców w Raporcie z badań hydrologicznych dot. Ustalenia przyczyn obniżania poziomu w jeziorze Głębokim.

Niestety burmistrz nie wykazał jak dotąd w żaden sposób na jakiej podstawie stwierdził, że wypracowane wnioski i zalecenia są tylko efektem hipotez.
Czyli co? Mamy rozumieć, że wrocławscy naukowcy to głupcy i ignoranci, a tylko burmistrz w tej sprawie ma rację? Taki stosunek do przedmiotowej sprawy powoduje to, że wydane przed dziesięciu laty 50 tysięcy automatycznie idą w błoto. To przecież pieniądze nas wszystkich! Pytam więc, co burmistrza upoważnia do tego, żeby tak stawiać sprawę?

Można by zrozumieć powyższą decyzję, gdyby podjęto jakiekolwiek alternatywne działania nie tylko w kwestii zaradzenia opadania lustra wody w jeziorze, ale także rozwiązania problemów funkcjonujących w bezpośrednim sąsiedztwie jeziora, czyli Ośrodka Wypoczynkowego i osiedla domków letniskowych. Osobiście nie znam takiego projektu, czy też planu. Jeśli ktoś jest w posiadaniu takowego dokumentu to prosimy o jego udostepnienie.

jezioro głębokie międzyrzecz 007
Niski poziom lustra wody w jeziorze Głębokie w żaden sposób nie tłumaczy braku dbałości o pomosty …

Z tego co powszechnie wiadomo do chwili obecnej nie skanalizowano osiedla nad jeziorem Głębokie. Nie doprowadzono także wodociągu, co pozwoliłoby na zaprzestanie czerpania wody ze studni głębinowych. Nie zrealizowano także kwestii związanych z tzw. małą retencją. To są przedsięwzięcia od których nie da się uciec.
Jak długo jeszcze, to małe osiedle, w którym w czasie wakacji wypoczywa podobno ponad 5 tys. osób dziennie, będzie funkcjonowało w takim standardzie? Otóż, tak długo, jak zgodnie z analizą Tomasza Jarmolińskiego w działaniach tych po prostu będzie brakowało ogólnego pomysłu.

jezioro głębokie międzyrzecz 013
Jedną z nowych inwestycji na Ośrodku Wypoczynkowym było ustawienie nowoczesnych sanitariatów …

Ktoś gotów tu zapewne zaoponować i powie, że przecież były wielkie inwestycje.  To prawda. Szkoda tylko, że jak już zdecydowano się podjąć działania, to towarzyszy im zaraz skandal i wiele kontrowersji, tak jak to było podczas budowy nowych pomostów, które zaraz trzeba było poddać remontowi.
Kolejnym wręcz sławnym już działaniem była próba, tzw. ulepszania alejek na osiedlu domków letniskowych na „Ruczaju”. Jak pamiętamy mieliśmy wtedy do czynienia z udaremnioną próbą wyrzucania odpadów bitumicznych do lasu, a to już nie jest kontrowersja, bo to jest po prostu przestępstwo!

Listę przykładów tej urzędniczej troski o dobro gminy zapewne Państwo bez problemu by uzupełnili o kolejne przykłady, ale nie o to tu przecież chodzi.

Niemniej do kwestii zagospodarowania bitumicznego odpadu zapewne w niedługim czasie wrócimy, za co już z góry przepraszam burmistrza Międzyrzecza.

FOTO


kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: Kazimierz Czułup/


Czytaj także:
Czy żwirownia do końca zniszczy jezioro Głębokie?
Walczymy o jezioro Głębokie
WODA W JEZIORZE GŁĘBOKIE
Niedziela nad jeziorem Głębokie [zdjęcia]
Piknik Zdrowia nad jeziorem Głębokie
„Panie Burmistrzu miasta i Gminy Międzyrzecz w co Pan gra!?”
Lubuskie jeziora czyste jak łza
SUSZA 2020
Majówka na Głębokim
Pożegnanie lata z Bractwem Rycerskim – 2016
Tak wygląda droga na OW Głębokie po remoncie [sonda]
Kto wywozi odpady do lasu?
Podczas kontroli na OW Głębokie nikt nie był w stanie wskazać inwestora
Decyzja ostateczna!

REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię