OGŁOSZENIE

W czwartek wieczorem na przebudowywanym odcinku S3 k. Kaźmierzowa na Dolnym Śląsku doszło do poważnego wypadku. Wywrócił się autokar z 51 osobami. Wiadomo, że jechała nim wycieczka osób z niepełnosprawnościami z powiatu międzyrzeckiego.

Do wypadku autobusu doszło na wjeździe na trasę S3 pod miejscowością Sucha Górna w gm. Polkowice.  W wyniku wypadku nie żyje jedna osoba. Najlżej ranni są już w domach. Wstępne ustalenia wskazują, że autokar wpadł w poślizg, kierujący pojazdem stracił panowanie nad kierownicą i wjechał do rowu, gdzie uderzył w betonowy przepust. Następnie pojazd przewrócił się na bok. Wszystko działo się w okolicach ronda, które wciąż znajduje się w budowie. Prawdopodobnie kierowca jechał w tym miejscu za szybko. Dokonano już odczytu z tachografu, prędkość autobusu, na podstawie odczytu oceniono na ok. 70 – 100 km/h.
W akcji ratunkowej brało udział ponad 20 zastępów strażackich z powiatów głogowskiego i polkowickiego. Do pomocy ściągnięto również ratowników z KGHM oraz karetki pogotowia z obydwu powiatów.
Strażacy na miejscu zastali część osób, które same wydostały się z autokaru na zewnątrz, a siedmioro pasażerów było uwięzionych w środku. Wyciągnięto ich za pomocą sprzętu hydraulicznego. Niestety, jednej z pasażerek nie udało się uratować.

Wiadomo, że Autobusem podróżowało 49 pasażerów i 2 kierowców. Autokar wiózł ludzi do Międzyrzecza i Pszczewa. Pasażerowie wracali z Jarmarku Bożonarodzeniowego we Wrocławiu. Wśród tych osób znajdowały się także osoby niepełnosprawne. Rannych w zdarzeniu zostało 18 osób, w tym pięcioro ciężko. Przewieziono ich do szpitali w Legnicy, Głogowie i Lubinie. Ostatecznie polkowicka policja poinformowała, że poszkodowane zostało 26 osób. Lżej ranni zostali opatrzeni przez służby medyczne w podstawionych na miejsce autobusów. Pozostałe osoby uczestniczące w zdarzeniu trafiły do miejsca przygotowanego przez władze samorządowe i oczekiwały na transport do miejsc docelowych.

Około północy autokar podniesiono i sprawdzono, czy nie ma pod nim kolejnych ofiar. Akcja służb ratunkowych w miejscu wypadku oraz czynności policji trwała do godz. 2. w nocy. Usuwanie autokaru z jezdni trwało do godz. 3:50.
Policja 69-letniego kierowcę autokaru przebadała na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu – był trzeźwy. Został zatrzymany, by dziś wykonać z jego udziałem czynności procesowe. Obecnie policjanci zajmują się szczegółowym wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia – funkcjonariusze będą ustalać co było jego przyczyną np. czy zaistniał w tej sprawie błąd ludzki, za duża prędkość lub może usterka techniczna. Wszystkie zebrane na miejscu informacje zostaną zweryfikowane. Na razie postępowanie prowadzone jest w sprawie i nikomu nie postawiono zarzutów.

Wójt Gminy Pszczew Józef Piotrowski i Burmistrz Remigiusz Lorenz uruchomili zespoły zarządzania kryzysowego, numer infolinii został przekazany rodzinom poszkodowanych, a osoby wypisywane ze szpitali są przez gminę przewożone do Międzyrzecza. Bliscy pasażerów autokaru zostali też objęci pomocą psychologiczną.
Uczestnicy wypadku oraz ich bliscy zostali objęci pomocą psychologiczną.


REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię