27 grudnia 2019 r. mija 101. Rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego, które miało na celu wyparcie Niemców z Wielkopolski i przyłączenie jej do odradzającej się Rzeczypospolitej. Powstanie zakończyło się zwycięstwem Polaków.
101 lat temu Wielkopolska ruszyła w bój o wolność. Impulsem do wybuchu walk stał się przyjazd do Poznania Ignacego Jana Paderewskiego, którego powitanie przerodziło się w manifestację patriotyczną.
Powstanie, choć wybuchło spontanicznie, było poprzedzone długotrwałymi przygotowaniami, w ostatnim etapie częściowo legalnymi. Po wybuchu rewolucji w Niemczech w Prowincji Poznańskiej powołano Straż Obywatelską (przemianowaną wkrótce na Straż Ludową), która miała działać pod auspicjami Prezydium Policji.
Wkrótce większość członków Straży stanowiły osoby wywodzące się przede wszystkim ze struktur polskiego Sokoła, organizacji działającej w zaborze pruskim od 35 lat i posiadającej odpowiednie zaplecze kadrowe.
Członkowie Sokoła w miarę rozwoju działalności organizacji obejmowali nawet mandaty w Sejmie Pruskim (Landtagu). Prowadząc oficjalnie działania porządkowe i policyjne Straż przygotowywała się do walki i przejęcia władzy w wolnej Wielkopolsce.
Zbrojne wystąpienie planowano na początek stycznia 1919 r., ale niemieckie prowokacje doprowadziły do wcześniejszego wybuchu.
26 grudnia do Poznania przybył, mimo czynionych mu przez Prusaków trudności, Ignacy Jan Paderewski. Oficjalnie udawał się do Warszawy, ale po zejściu w Gdańsku z brytyjskiego okrętu oświadczył, że do stolicy Polski, owszem, wybiera się, ale przez Poznań.
Przyjazd kompozytora i działacza narodowego do stolicy Wielkopolski stał się okazją do wielkiej patriotycznej demonstracji, co spotkało się z ostrą reakcją Niemców.
Nazajutrz zorganizowali oni własną manifestację, która jednak nie miała spokojnego przebiegu. Prusacy wtargnęli do siedziby polskiej Naczelnej Rady Ludowej. Z niemieckiej strony padły pierwsze strzały. Przygotowani do walki Polacy (sam przyjazd Paderewskiego ochraniały 2 tys. członków Straży Ludowej) odpowiedzieli ogniem. Były godziny popołudniowe 27 grudnia 1918 r.
Wybuch walk w terminie wcześniejszym niż planowano nie spowodował chaosu, mimo, że na wieść o zrywie w Poznaniu w bój, na własną rękę, ruszali mieszkańcy kolejnych miast i wsi – również wcześniej przygotowani.
28 grudnia dowódcą powstania został major, późniejszy generał Stanisław Taczak a 15 stycznia 1919 r. zastąpił go generał Józef Dowbor-Muśnicki.
Działania powstańcze ogarnęły teren liczący około 25 tys. km kw., na którym żyło prawie 2 mln ludności. W szczytowym momencie walk armia powstańcza liczyła 72 tys. dobrze wyposażonych żołnierzy.
Zryw narodowo-wyzwoleńczy sprzed ponad stu lat przyniósł Wielkopolsce niepodległość, a dzięki sukcesowi powstańcy wnieśli wielki wkład w tworzenie odrodzonej ojczyzny.
Uchwałą Sejmu i Senatu RP, rok 2018 był Rokiem Pamięci Powstania Wielkopolskiego.
19 grudnia 2018 r. prezydent Andrzej Duda przyznał pośmiertnie Order Orła Białego dowódcom postania wielkopolskiego, generałom: Stanisławowi Taczakowi i Józefowi Dowbor-Muśnickiemu.
Był to zwycięski zryw niepodległościowy Polaków, który doprowadził do wyzwolenia spod władzy niemieckiej niemal całej Wielkopolski.