OGŁOSZENIE

Kolejny raz miejskie wodociągi uraczyły mieszkańców Międzyrzecza wodą, która mówiąc delikatnie bardziej przypomina ścieki niż wodę zdatną do spożycia.

Oburzeni mieszkańcy twierdzą, ze nawet po przegotowaniu taka woda jaka popłynęła z kranów w dniu 11 września nie nadaje się do jakiegokolwiek użytkowania.

„Jak można bez uprzedzenia taki syf puszczać do sieci wodociągowej. Miałam uruchomioną pralkę. Zassała tai bród i całe prani zostało zmarnowane. Czy prezes wodociągów jest odpowiedzialnym człowiekiem? Kto mi pralkę wyczyści, a co z praniem?” – pyta oburzona pani Maria z os. Piastowskiego.

Czy taka sytuacja była odnotowana w całym mieście trudno nam powiedzieć. Tu istotne będą sygnały mieszkańców z poszczególnych osiedli. Faktem jest, że jest to już kolejny przypadek w tym roku, kiedy miejskie wodociągi uraczyły taką wodą mieszkańców.
Warto odnotować, że nikt mieszkańców nie uprzedził o takiej sytuacji. Nikt nie ogłosił awarii, więc o co chodzi? Czy ktoś czuje się za taką sytuację odpowiedzialny?

Na stronie internetowej MPWiK nie umieszczono żadnego komunikatu, to w zasadzie już jest standard w Międzyrzeczu.

Kolejny raz przypominamy, że Przedsiębiorstwo Wodociągowo-Kanalizacyjne za swoje usługi pobiera opłaty i ma obowiązek zapewnić zdolność posiadanych urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych do realizacji dostaw wody w wymaganej ilości i pod odpowiednim ciśnieniem oraz dostaw wody i odprowadzania ścieków w sposób ciągły i niezawodny, a także zapewnić należytą jakość dostarczanej wody i odprowadzanych ścieków! Jak widać zapisy ustawowe, to jedno, a życie to już zupełnie inna historia.

Może tak Pan Prezes MPWiK wytłumaczy mieszkańcom co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?

Nie pozostaje nic innego jak życzyć miłośnikom picia wody wodociągowej prosto z kranu dużo zdrowia i smacznego.


Czytaj także:
Taka woda płynęła w sieci wodociągowej na os. Piastowskim

REKLAMA