14.01.2017 r. o godz. 12.00 w Urzędzie Miejskim w Międzyrzeczu w sali narad odbyło się z inicjatywy Stowarzyszenia Właścicieli Domków Letniskowych Głębokie spotkanie z Burmistrzem Międzyrzecza w sprawie funkcjonowania Ośrodka Wypoczynkowego Głębokie po wygaszeniu trwałego zarządu dla MOSiW.
Pełne emocji spotkanie trwało ponad półtorej godziny, frekwencja była nadspodziewanie duża, przybyło ponad osiemdziesiąt osób zainteresowanych problemami związanymi z Ośrodkiem Wypoczynkowym Głębokie.
WIDEO – Spotkanie
KRÓTKA GENEZA
Spór dzierżawców z władzami gminy ciągnie się już od ponad dekady. W międzyczasie dochodziło do zmian kierownictwa ośrodka, jedni odchodzili w niesławie, obarczeni odpowiedzialnością za wiele nieprawidłowości, inni odchodzili sami, zgodnie z zawartymi umowami.
Niestety nikt nie podjął się w tym czasie działań, które doprowadziłyby do rozwiązania problemów, które narastają w OW Głębokie od niemal dwudziestu lat. Swoistym podsumowaniem tej zapaści i niemożności decyzyjnej, a także wielu nadużyć i niekompetencji była kontrola Najwyższej Izby Kontroli Delegatura w Zielonej Górze i sporządzony przez komisję kontrolującą Protokół Pokontrolny z sierpnia 2010 roku.
Wyniki kontroli były miażdżące w ocenie i potwierdziły zgłaszane przez mieszkańców spostrzeżenie i uwagi.
Ujmując w dużym skrócie podstawę do sformułowania oceny dokonanej przez kontrolerów należy wspomnieć o:
– gospodarowaniu nieruchomościami z naruszeniem prawa;
– prowadzeniu działalności ze stratą, wbrew wymogom ustawowym;
– nierzetelnym opracowywaniu i realizowaniu planu finansowego;
– nieuiszczaniu na rzecz gminy Międzyrzecz opłat rocznych za nieruchomości
będące we władaniu w trwałym zarządzie;
– naruszeniu obowiązków dotyczących rachunkowości, sprawozdawczości oraz
niewłaściwym stosowaniu Prawa zamówień publicznych.
To tylko ogólne ujęcie problemów za wygenerowanie, których osoby funkcyjne w tym czasie pobierały wynagrodzenie – to jest swoisty paradoks, który tak mocno bulwersuje lokalną społeczność.
Co się od czasu kontroli NIK zmieniło? W zasadzie nic, bo trudno nazwać nieporadne zachowania międzyrzeckiego samorządu w minionych latach, jako działania naprawcze. Dzisiaj wyraźnie widać, że była to tylko nieporadna reakcja na pokontrolną ocenę NIK i zalecenia zawarte w Wystąpieniu Pokontrolnym z dn. 16 sierpnia 2010 roku.
Zmarnowano niemal sześć lat, ile zmarnowano pieniędzy trudno dzisiaj nawet ocenić. Bez wątpienia bezpowrotnie zmarnowano szansę na promocję Ośrodka Wypoczynkowego i przywrócenie go do dawnej świetności, oczywiście w nowej formule i standardach, jakie obecnie obowiązują.
Zmarnowano prywatne inicjatywy i zaangażowanie lokalnego biznesu, który zaistniał w ośrodku i swoją działalnością przez lata wspierał to miejsce, a tak naprawdę to dzięki właśnie przedsięwzięciom prywatnego biznesu Głębokie zaczęło się odradzać. Niestety prywatne inicjatywy w obowiązujących uwarunkowaniach i tak porażającej niekompetencji urzędników nie zdziałają cudów.
Problemy, z którymi aktualnie mamy do czynienia, wygenerował przed laty samorząd i tylko władze samorządowe mogą tę kwestię rozwiązać z uwzględnieniem woli mieszkańców.
SPOTKANIE
Czy spotkanie zorganizowane z inicjatywy Stowarzyszenia Właścicieli Domków Letniskowych Głębokie coś wniosło merytorycznego do wspomnianej sprawy? Wsłuchując się w głosy uczestników spotkania, to raczej nic. Mało tego, w ocenie mieszkańców urzędnicy, którzy przybyli na spotkanie po prostu zlekceważyli ludzi, bo przyszli nieprzygotowani.
Trudno na poczet przygotowania i merytorycznego zaangażowania zaliczyć pojedynczą kartkę papieru, na której zapisano temat spotkania i jego cele, a także zgłaszane potrzeby. Nie ujęto tego, nazwijmy to umownie planu, w jakiekolwiek ramy czasowe, nie dokonano podziału czasowego dla konkretnych zagadnień i co najgorsze nie przedstawiono zebranym na początku spotkania osób funkcyjnych reprezentujących jednostki samorządowe, nie wypisano także nazwisk i pełnionych funkcji na wspomnianych kartkach. Przecież na spotkanie przybyli także mieszkańcy z innych regionów Polski i nie wszyscy się znają, to jest chyba oczywiste.
Wszystko to powodowało tylko niepotrzebny w trakcie bałagan i stratę czasu.
W tym miejscu nasuwa się kilka pytań. Skoro od dłuższego czasu była przygotowywana w samorządzie koncepcja rozwiązania kwestii OW Głębokie, to dlaczego nie przygotowano solidnie tej koncepcji w formie przejrzystego i zrozumiałego dla wszystkich dokumentu.
Dlaczego nie wykorzystano zainstalowanego w sali obrad sprzętu multimedialnego i nie przedstawiono w formie prezentacji Planu Naprawczego, czy też jakiejkolwiek wizji poprawy sytuacji? Żaden z zabierających głos urzędników nie przedstawił żadnego dokumentu, ani choćby notatki, która choć w ogólnym zarysie prezentowałaby i dokumentowałaby wizję, czy też plany związane z uzdrowieniem sytuacji.
Wywieszanie na krawędzi stołu planu ośrodka w małym formacie jest po prostu nieprofesjonalne i kompromitujące, a zainteresowanych zmusiło tylko do niepotrzebnych wędrówek po sali, przez co wytworzono tylko niepotrzebne zamieszanie.
Fotorelacja
zdjęcia: Małgorzara Czułup
W naszej ocenie spotkanie wygenerowało tylko wiele niepotrzebnych emocji wśród uczestników. Padło wiele niepotrzebnych słów, które nic nie wniosły do merytoryki poruszanych kwestii i o ile emocje ze strony mieszkańców są zrozumiałe, to niestety nie powinny im ulegać osoby piastujące wysokie stanowiska w lokalnym samorządzie. Prawda jest taka, że nie wystarczy tylko wiedzieć, trzeba jeszcze umieć się wysłowić i przystępnie w zrozumiały sposób informację przekazać innym, a żeby tak było, to trzeba się do tego typu spotkań po prostu należycie przygotować.
Nawiasem mówiąc warto przy takiej także dla gości przygotować odpowiednią ilość miejsc siedzących, czasami warto wynieść część stołów i zastąpić je krzesłami, to tak tylko w kwestii wyczucia chwili, kultury i gościnności.
Podczas spotkania próbowano poruszyć kwestię uregulowania mediów, wytyczenia działek geodezyjnych, a także doprowadzenia do zgodności z planem zagospodarowania przestrzennego. Wspomniano także o potrzebnych inwestycjach w zakresie dróg i bezpieczeństwa energetycznego i przeciwpożarowego. Czy uczestnicy wyszli z sali po spotkaniu usatysfakcjonowani i zadowoleni? Jak właściciele domków letniskowych ocenili to spotkanie?
Tego dowiecie się Państwo z ponad dwugodzinnej relacji filmowej, która ukazuje w pełni przebieg spotkania w Ratuszu. W osobnym materiale filmowym prezentujemy rozmowę z członami zarządu Stowarzyszenia Właścicieli Domków Letniskowych Głębokie. Rozmowa ta została także ujęta na końcu pełnej relacji ze spotkania.
WIDEO – Rozmowa z członkami zarządu Stowarzyszenia Właścicieli Domków Letniskowych Głębokie