200 lat! Takie życzenia wyśpiewali generałowi Podhorskiemu żołnierze wielkopolskiej „Dwunastki” podczas jubileuszu jego setnych urodzin. Terytorialsi przygotowali z tej okazji przyjęcie na strzelnicy piechoty w Biedrusku- obiekcie należącym do CSWLąd. Nie mogło zabraknąć również grochówki, bez której Zygzak nie wyobraża sobie świętowania z wojskiem.
Generał Jan Podhorski to legenda i bohater wojenny. Dokładnie 21. czerwca skończy 100 lat. Czego zatem można życzyć jubilatowi? Oczywiście 200 lat w zdrowiu! Właśnie takie życzenia składali weteranowi żołnierze 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej, na czele z dowódcą, płk. Rafałem MIERNIKIEM, podczas uroczystości przygotowanej na strzelnicy wojskowej w Biedrusku.
Z okazji setnych urodzin, po raz pierwszy odbyły się Zawody Strzeleckie im. gen. Jana PODHORSKIEGO pod honorowym patronatem wojewody wielkopolskiego, Michała ZIELIŃSKIEGO, który osobiście wręczył puchary zwycięzcom. Zawody będą odbywać się cyklicznie, w dniu urodzin Zygzaka. Wraz z terytorialsami winszował także komendant poznańskiego Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych – płk Krzysztof KUBA. Żołnierze na miejscu czekali na jubilata z tortem i specjalnie przygotowanym pokazem dynamicznym. Solenizant zapytany o swoje bohaterskie czyny stwierdził: wraz z towarzyszami broni spełniliśmy nasz obowiązek obywatelski a ja w dodatku swój prywatny – zawadiacki – żartobliwie odpowiedział legendarny Zygzak.
– „Generał Podhorski jest bohaterem wykutym w ogniu tragicznych czasów wojny i okupacji hitlerowskiej i sowieckiej w Polsce. Jak przystało na Wielkopolanina, został wychowany w miłości do Ojczyzny. Czynami codzienności, ofiarował się jej bezwzględnie. Dziś my, młodsze pokolenie żołnierzy – obywateli ochotników, bierzemy z Pana Generała przykład. Jest naszą dumą i legendą. Jest jednym z nas – honorowym żołnierzem Brygady” – mówi płk Rafał MIERNIK, dowódca 12 WBOT.
Podczas dzisiejszego święta, generał otrzymał miniaturę sztandaru wielkopolskiej brygady. Wcześniej, odebrał z rąk dowódcy odznakę 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Gen. Jan Henryk Podhorski, ps. Zygzak, Marciniak, urodził się w Budzyniu. Gdy miał 6 lat, rodzina przeprowadziła się do Rakoniewic. Jego ojciec – Maksymilian walczył w powstaniu wielkopolskim i został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Zygzak to żywa lekcja historii. Jako nastolatek działał w drużynie harcerskiej. Do momentu wybuchu wojny, zdobył ponad 30 sprawności i funkcję przybocznego w 30 osobowej drużynie. W sierpniu 1939 roku, zgłosił się jako ochotnik do batalionu Obrony Narodowej „Opalenica” i walczył w jego szeregach podczas kampanii obronnej. Uczestniczył w walkach pod Sompolnem oraz w akcji internowania Niemców w Rakoniewicach. Później dostał się do niewoli. Był brutalnie przesłuchiwany. Uciekł i wrócił do rodzinnych Rakoniewic, gdzie wkrótce aresztowało go gestapo. Ponownie udało mu się uciec.
W 1942 roku, przedostał się do Generalnego Gubernatorstwa i tam złożył przysięgę w Organizacji Wojskowej Związek Jaszczurczy. Po scaleniu organizacji, został żołnierzem Narodowych Sił Zbrojnych. Brał udział w powstaniu warszawskim w pułku NSZ im. Władysława Sikorskiego. Dowodził jedną z grup szturmowych. Po zakończeniu powstania, jako podporucznik, trafił do Stalagu IV B. Obóz wyzwoliły wojska radzieckie w 1945 roku.
Po wojnie przeniósł się do Poznania, gdzie rozpoczął studia medyczne. Ostatecznie jednak ukończył leśnictwo. Był przeciwnikiem sowietyzacji Polski. Zainicjował w 1946 roku strajk studentów w Poznaniu. Protestujący żądali uwolnienia aresztowanych 3.maja osób w Krakowie. W efekcie, Jan Podhorski trafił do aresztu. Tym razem również udało mu się zbiec, jednak odnaleziono go i skazano na 7 lat więzienia.
Po uwzględnieniu amnestii, w Zakładzie Karnym we Wronkach spędził 3 lata. W okresie PRL był nieustannie inwigilowany. Swojej działalności w NSZ nie ujawnił aż do końca lat ’80. W 2016 roku otrzymał awans na stopień generała brygady w stanie spoczynku. To ostatni znany żołnierz, służący w oddziałach Obrony Narodowej z 1939 roku.
Za swoje bohaterskie czyny, odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem „Pro Memoria” i Krzyżem Walecznych.
ppor. Anna JASIŃSKA – PAWLIKOWSKA