– „Mamy bezprecedensowy kryzys energetyczny i sytuacja zmusza nas do podejmowania działań niestandardowych, ale nikt nie zachęca, by palić w piecach śmieciami” – w niedzielę, 4 września, w Sokołach (woj. podlaskie), tłumaczył Jacek Sasin słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Nowego Targu odnosząc się do kwestii ogrzewania domów – mówił, że „trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami czy podobnymi szkodliwymi rzeczami”.
Podczas otwarcia centrum wystawienniczo-targowego w Sokołach Jacek Sasin przekonywał dziennikarzy:
– „Sytuacja, którą w tej chwili mamy, zmusza nas do podejmowania działań niestandardowych. Mamy bezprecedensowy kryzys energetyczny, taki którego chyba jeszcze w historii nie było, przede wszystkim polegający na gwałtownym wzroście cen surowców energetycznych, ale też na trudności w dostępności niektórych surowców energetycznych. Cała paleta spraw złożyła się na to, szczególnie teraz wojna na Ukrainie i embargo, polityka władz rosyjskich ograniczania dostaw, chociażby gazu do Europy.”
Wicepremier próbował przekonywać, że decyzja dotycząca obniżenia norm dotyczących surowców, którymi mają tej zimy palić Polacy w piecach była podjęta z wahaniem i pewnymi oporami.
?Wicepremier @SasinJacek w #Sokoły: bardzo się cieszę, kiedy widzę, że Polska się rozwija, ta lokalna będąca przez wiele lat poza głównymi zainteresowaniami kolejnych ekip rządzących, oczekująca na swoją szansę – dzisiaj może tę szansę realizować. pic.twitter.com/AwMjDp7SIT
— Ministerstwo Aktywów Państwowych ?? (@MAPGOVPL) September 4, 2022
– „To jest okres przejściowy, ale kiedy mamy do wyboru, z jednej strony rzeczywiście obniżenie tych norm środowiskowych, a z drugiej strony taki dylemat, czy ludzie będą mieli czym palić w piecach, czy będą mogli mieć ciepło zimą, to wybraliśmy to drugie” – powiedział Sasin i zastrzegł, że „mówimy o surowcach energetycznych”, a nie np. o paleniu folii. – „Mówimy np. o węglu, który ma mniejszą wartość energetyczną, niż ta, która była dopuszczana dotychczasowymi przepisami (…). W żadnym wypadku nikt nie zachęca do tego, aby palić śmieciami” – podkreślił Sasin.
Jak wiemy Prezes PiS po ponad miesięcznej przerwie rozpoczął wrześniowy objazd Polski i to właśnie podczas spotkania z mieszkańcami w Nowym Targu, padło zasadnicze pytanie skierowane do Kaczyńskiego w którym wskazywano na drogi węgiel i gaz oraz na „najbardziej rygorystyczne” przepisy antysmogowe, które „uderzają w najbiedniejszych, ograniczając palenie drewnem.” Prezes PiS, próbując wybrnąć z tego pytania powiedział, że:
– „Trzeba w tej chwili palić wszystkim, no poza oczywiście oponami i tym podobnymi rzeczami, (…) bo po prostu Polska musi być ogrzana”.
Szef PiS apelował do mieszkańców, aby nie denerwowali się ci, którzy obawiają się, że kupili za mało węgla i zapewniał, że „węgiel będzie”. – „Kiedy się zacznie zima? Nikt z nas nie wie. Ludzie pamiętają 1 listopada, gdy chodzimy na groby, czy 2 listopada, Dzień Zaduszny, i czasem jest piękna, ciepła pogoda, a czasem jest śnieg i mróz. Nigdy nie wiadomo” – powiedział i dodał – „Ta zima może się zacząć za parę tygodni, za 7-8 tygodni, i my musimy się już opalać.”
Kaczyński zapewniał: – „Ja tylko apeluję o jedno, żeby nie denerwować się. Jeżeli ktoś kupi na przykład w tej chwili tonę węgla, a potrzebuje trzech, to niech zaczeka, bo później ten węgiel będzie przybywał i do końca sezonu wszyscy, co trzeba, żeby się ogrzać, otrzymają. I dotyczy to także innych paliw.”
PiS obniżył w Polsce normy emisji spalin
W kontekście powyższych wypowiedzi warto przypomnieć, że Sejm uchwalił w piątek, 2 września, ustawę o wsparciu odbiorców ciepła. Znalazł się w niej też zapis zmieniający ustawę o jakości paliw, który wprowadza możliwości odstąpienia na czas do dwóch lat od norm jakościowych dla paliw stałych, jeżeli „wystąpią na rynku nadzwyczajne zdarzenia”.
Odstąpienie nie dotyczy mułów, flotokoncentratów oraz węgla brunatnego.
Kolejny przepis wprowadzony w Sejmie pozwala ciepłowniom powyżej 1 MW, w warunkach określanych jako „zagrożenie bezpieczeństwa dostaw ciepła”, uzyskać na czas do 120 dni odstępstwo od norm emisji spalin. Warunki zagrożenia przewidują np. brak węgla o niskiej zawartości siarki lub zakłócenia w dostawach substancji używanych w instalacjach redukcji emisji tlenków azotu.
?#Sokoły
Wicepremier @SasinJacek wziął udział w oficjalnym otwarciu nowoczesnego centrum wystawienniczo-targowego na #Podlasie. pic.twitter.com/E5DlsO79jO— Ministerstwo Aktywów Państwowych ?? (@MAPGOVPL) September 4, 2022