OGŁOSZENIE

Kolejnymi działaniami i wprowadzanymi ustawami rządzący odbierają nam obywatelskie wolności i prawa człowieka. Akcja happeningowa „Gąsienice Tour” 2017, czyli wielki liść demokracji pożerany przez gąsienice, przyjechała do Międzyrzecza w sobotę.

Instalacja, którą powstała w Niemczech, trafiła następnie do Czech, a od 4 listopada prezentowana jest w Polsce. Zmieniają się tylko nazwiska umieszczone na gąsienicach „pożerających demokrację”. Z oryginalnej pracy Tilly’ego pozostał prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, szef PiS Jarosław Kaczyński, premier Węgier Viktor Orbán oraz prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan. W Czechach „dopisano” byłego wicepremiera Andreja Babisza, a w Polsce ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro oraz szefa MON Antoniego Macierewicza. Zapewne nazwisk znalazłoby się więcej, no ale instalacja ma określone gabaryty i w przypadku jej rozbudowy utrudnione byłoby poruszanie się z nią po drogach i ulicach.

Jest odpowiedzią na populizm, czyli problem, który rozprzestrzenia się w całej Europie, izolację, agresję oraz stereotypy podsycające strach. Liść demokracji jest pożerany przez gąsienice z imionami przywódców tj.: Kaczyński, Macierewicz, Ziobro, Putin, Orban i Babis. Gąsienice pożerają po kawałku obywatelskie wolności i prawa człowieka.

Fotorelacja

Zdjęcia: Kazimierz Czułup


Projekt instalacji przygotował Jacques Tilly, niemiecki ilustrator i karykaturzysta. Po raz pierwszy gąsienica została pokazana na paradzie w Berlinie. Zwykle po pochodzie, karykatury są palone, lecz tę ocalili czescy aktywiści z grupy „Kaputin”.

Podczas happeningu rozdawane były przechodniom ulotki i prowadzono rozmowy na temat bieżącej sytuacji politycznej w naszym kraju. Na zakończenie instalacja została obwieziona ulicami miasta.

Organizatorzy akcji mają nadzieję, że w końcu uda się im pobudzić wśród lokalnego społeczeństwa aktywność która pozwoli przeciwstawić się fali fałszu i zobojętnienia, a przede wszystkim przypomni ludziom, że to oni sami, nikt inny, są odpowiedzialni za przyszłość naszego kraju.

Happening koordynuje grupa aktywistów z różnych środowisk pro demokratycznych i wolnościowych.

REKLAMA

2 KOMENTARZE

  1. Mnie rządzący żadnych praw nie ograniczają ….. Może Panu Bełzowi i jego rodzinie… zauważyłem, że na tzw. manifestacjach można spotkać Pana Bełza z rodziną i znajomymi w sumie jakieś 10 osób… a poza tym niemieckie instalacje i zdanie frustratów z Nowoczesnej mnie nie interesują…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię