Premier o sytuacji pandemicznej wypowiedział się podczas konferencji prasowej 5 listopada. Czy od 14.11.2020 r. możemy się liczyć z kwarantanną narodową? Premier poinformował o planach rządu. To już niemal pewne! Zgodnie z przewidywaniami kwarantanna narodowa miałaby obowiązywać od 14 listopada. Dzień wcześniej powiedział – „O tradycyjnych świętach i Sylwestrze możemy zapomnieć.”
Premier podczas konferencji prasowej na Stadionie Narodowym w Warszawie poinformował o najbliższych planach rządu. – „Jeśli będzie konieczne, wdrożymy narodową kwarantannę za 7 do 14 dni, ale może uda się tego uniknąć.”
Kwarantanna Narodowa będzie się wiązać z ograniczeniami, które według założeń rządu mają pomóc w zwalczaniu epidemii. Inna jej nazwa to Lockdown. Ale czy tylko o to chodzi?
Jakie nakazy i zakazy zostaną wprowadzone?
Najpewniej jednym z obostrzeń wdrożonych w czasie kwarantanny narodowej będzie godzina policyjna. Wiązać się to będzie z zakazem przemieszczania się po godzinie 19. Oznacza to, że do tej godziny trzeba będzie wypełnić wszystkie obowiązki. Nie będzie nam wolno pozostać również na noc u znajomych czy rodziny. Sklepy będą zamykane po godzinie 19. Być może czeka nas też zakaz przemieszczania w innych celach niż praca lub spacer z psem. Polacy nie będą mogli spotykać się z nikim, kto nie jest ich domownikiem. Zamknięte będą salony fryzjerskie i kosmetyczne oraz wiele innych usług.
Nie da się ukryć, że nie wszyscy godzą się na wprowadzane niekonsekwentnie i bez żadnego planu ograniczenia. To między innymi te nieuzasadnione racjonalnie decyzje powodują wzrost społecznych emocji, które w ostatnich dniach sięgnęły zenitu, zarówno dużych jak i tych najmniejszych miasteczkach. Polacy czują złość, bezsilność i nie wiedzą, co zrobić, aby ktoś ich wysłuchał. Pamiętajmy, że niestety wszystkie te protesty odbywają się równolegle z szalejącą w naszym kraju pandemią. Dla świadomych obywateli, jak widać walka o prawa obywatelskie i wolność są ważniejsze nawet od zagrożenia epidemiologicznego.
W związku z sensacyjnymi nagłówkami dotyczącymi wsparcia Żandarmerii Wojskowej w zakresie działań związanych z COVID-19 przypominam, że analogiczne decyzje były wydane wiosną tego roku. Z oczywistych względów były przyjęte pozytywnie, jako element wsparcia walki z epidemią.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) October 26, 2020
Według władzy państwowej strajki aktualnie odbywające się są nielegalne wobec wprowadzonej niedawno czerwonej strefy w całej Polsce (przypomnijmy, że w zgromadzeniach może uczestniczyć tylko 5 osób).
Szybko po tym, gdy na ulice wyszły kobiety, Mateusz Morawiecki wydał Zarządzenie nr 180, z którego jasno wynika, że wojsko ma wspierać policję w utrzymaniu porządku i dbać o bezpieczeństwo Polaków. Wiele osób łączy ten ruch ze strajkami kobiet i jasno mówi o tym, że może to doprowadzić do najgorszego. Nikt już raczej nie ma wątpliwości, która strona stara się eskalować napięcie, a tych co jeszcze się wahali z oceną sytuacji przekonało ostatecznie zamieszczone na FB przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, w którym raczej nie nawoływał do zachowania społecznego spokoju. Praktycznie zaraz po tym wezwaniu Kaczyńskiego na ulicach pojawiły się uzbrojone bojówki od których nawet KK oficjalnie się odciął.
Czy rządzący jeszcze mają jakiś wpływ na wykreowaną przez siebie sytuację społeczno-polityczną? Niewątpliwie kolejne epizody zaskakują Premiera i zmusza go do podejmowania chaotycznych decyzji, a oburzone społeczeństwo każdego dnia jednoznacznie daje do zrozumienia, że nie godzi się na tak sprawowanymi rządami i ograniczaniem praw, a przede wszystkim praw kobiet.
Nie oszukujmy się, to na skutek politycznych decyzji rządu PiS sytuacja w Polsce staje się coraz bardziej napięta i nie chodzi tu tylko o nadużycia władzy oraz walkę z pandemią i wzrostem zachorowań, ale także o strajk kobiet wywołany decyzją Trybunału Konstytucyjnego dotyczącą aborcji.
Polacy są już na tyle wzburzeni, że wyszli na ulice, pokazując rządzącym, że nie zgadzają się z tym, co aktualnie dzieje się w naszym państwie. Strajki, które odbywają się w całej Polsce coraz bardziej przeszkadzają obecnej władzy, bo burzą idylliczny obraz kraju jaki nam rządzący próbują kreować za pomocą rządowych mediów, między innymi TVP.
Czy w związku z tym decyzja o wsparciu policji przez wojsko jest słuszną drogą? Jak reaguje na tą sytuację społeczeństwo? Jak ta decyzja jest odczytywana, biorąc pod uwagę dotychczasowe działania rządu PiS?
W pewnym momencie sama kwarantanna dla pana Kaczyńskiego, to będzie za mało i wprowadzenie stanu wyjątkowego stanie się konicznością i jedynym warunkiem do dalszego utrzymania władzy. Z politycznego punktu widzenia może to być decyzja ostateczna o nieprzewidywalnych skutkach.
Natomiast jeśli rząd zdecyduje się wprowadzić, po przez kolejne zarządzenie tylko kwarantannę na terytorium kraju, to zgodnie z zapowiedziami może ona potrwać najkrócej do 29 listopada. Jeśli jednak liczba przypadków, jak i zgonów nie będzie spadać (czytaj: nie będą narastały społeczne protesty), to rząd może zadecydować się na jej przedłużenie do stycznia 2021. Co będzie dalej? Tego zapewne nikt nie wie. Oby tylko nie ziściły się nigdy te najczarniejsze scenariusze.