Za nami dwa weekendy po otwarciu hoteli, które okazały się sporą niespodzianką. Wszyscy oczekiwali dużego boomu turystycznego, jednak rzeczywistość po raz kolejny nas zadziwiła! Tak dla branży turystycznej wyglądał weekend z luźniejszymi obostrzeniami.
Od soboty 8 maja ponownie można wynajmować noclegi. Otwarte są wszystkie obiekty noclegowe, trzeba jednak pamiętać, że hotele, pensjonaty i motele udostępniają połowę swoich pokoi. Taka sytuacja utrzyma się do 5 czerwca, później możliwe są dalsze luzowania. Wszystko będzie jednak zależeć od bieżącej sytuacji epidemiologicznej.
W dzień konferencji prasowej premiera i ministra zdrowia, która miała miejsce 28 kwietnia, portal Nocowanie.pl odnotował największy ruch użytkowników w ciągu całego miesiąca. To jasne potwierdzenie, że Polacy tylko czekali na pewną informację dotyczącą otwarcia hoteli. Ci, którzy do tego momentu jeszcze się wahali, zyskali potwierdzenie, że ich plany nie zostaną pokrzyżowane. Polacy zaczęli planować “pomajówkę”, a ich zainteresowanie skupiało się głównie na południowych rejonach kraju.
Pierwszy weekend po otwarciu hoteli
Chociaż wiele osób spodziewało się tłumów, pierwszy weekend po otwarciu hoteli upłynął raczej spokojnie. – „Turyści oczywiście pojechali na zaplanowane urlopy, ale trudno mówić o oblężeniu kurortów. Osoby, które ten czas spędziły na wyjeździe, mogły spokojnie odpocząć i pozwiedzać” – mówi Kamila Miciuła, PR Manager portalu Nocowanie.pl.
Weekend w maju. 10 najpopularniejszych kierunków
Największym zainteresowaniem turystów cieszą się obiekty noclegowe, które zlokalizowane są na terenie województwa małopolskiego. Trafia tam ponad jedna czwarta wszystkich zapytań o wolne terminy podczas pomajówkowego weekendu! Niezależnie od pory roku Zakopane znajduje się w kręgu zainteresowań turystów. Nie brakuje też bardziej zaskakujących wyborów, takich jak majowy wyjazd nad morze oraz pierwszy od dawna city break!
Na drugim miejscu mamy kolejny kurort z województwa małopolskiego, a jest nim Szczawnica (5,6%). Co ciekawe, topową trójkę najpopularniejszych weekendowych lokalizacji zamyka Kołobrzeg (3,2%)! Jak widać korzystne prognozy pogody zachęcają do wypoczynku nad morzem. Poza tym przed sezonem nad Bałtykiem łatwiej jest o tani nocleg w atrakcyjnej lokalizacji.
Zaskakującym gościem zestawienia popularnych kierunków jest Kraków (3%). W pierwszym roku pandemii turyści wybierali bowiem miejsca położone na uboczu, dalej od miejskich ośrodków. Chętniej wybierano zalesione okolice albo mniej uczęszczane jeziora. Teraz, mając do dyspozycji wolny weekend, Polacy wracają do miast! Za takim wyborem przemawia nie tylko tęsknota, ale też otwarcie muzeów i galerii, które działają od 4 maja. W perspektywie jest powrót ogródków restauracyjnych, a później całej gastronomii. Centra polskich znowu ożyją i łatwiej będzie zaplanować rozrywki w trakcie pobytu.
Inne miasta, które w najbliższy weekend zyskały na popularności, to Karpacz (2,8%), Łeba (2,7%), Świnoujście (2,5%), Kazimierz Dolny (2,4%), Kudowa-Zdrój (2,2%) oraz Sandomierz (2,1%).
Ceny noclegów w weekend
Turyści, którzy planują wyjazd w najbliższy weekend, najchętniej wynajmują kwatery i pokoje. Sporo osób podjęło tę decyzję spontanicznie, dlatego będą wypoczywać w mniejszym gronie – w parze albo z najbliższą rodziną. Osoby chcące mieć dla siebie więcej miejsca, rezerwują głównie domki oraz apartamenty.
Ile wyniesie weekendowy nocleg w popularnych kurortach? W Zakopanem średni koszt noclegu dla jednej osoby to 57 zł, w Szczawnicy 53 zł, a w Kołobrzegu 52 zł. Stawki w topowej trójce są więc dosyć wyrównane. Cena noclegu w Krakowie oraz Łebie to z kolei 56 zł, nieco drożej jest w Karpaczu, bo 57 zł. Zdecydowanie najwyższe koszty noclegu mamy w Świnoujściu, około 64 zł za osobę, powyżej 60 zł zapłacimy też w Kazimierzu Dolnym. Natomiast w Sandomierzu oraz Kudowie-Zdroju stawki wynoszą odpowiednio 55 zł oraz 54 zł.
Wyżej przedstawiliśmy średnie stawki, jakie obowiązują w popularnych kurortach. Ostateczna cena zależy od standardu wybranego obiektu, jego lokalizacji czy też udogodnień, których turysta oczekuje podczas pobytu.
Duże zainteresowanie weekendem czerwcowym…
Mimo że hotele i inne obiekty noclegowe są w tej chwili otwarte, wielu turystów spokojnie przygląda- się sytuacji. W perspektywie jest przecież dalsze luzowanie obostrzeń: otwieranie ogródków restauracyjnych oraz restauracji, basenów oraz stref Wellness.
Niektórzy chcą skorzystać z bogatszej oferty pobytowej, która będzie dostępna już niedługo. Tym można tłumaczyć spokojny weekend zaraz po otwarciu hoteli.
Oprócz tego turyści myślą także o czerwcówce, a w tym roku wypada ona na samym początku miesiąca. Wiele osób decyduje się wykorzystać cztery dni urlopu, by cieszyć się wypoczynkiem, który trwa aż dziesięć dni! Długi weekend w czerwcu (3-6 czerwca) jest więc jedną z najchętniej rezerwowanych w tej chwili dat!
…oraz wakacjami!
Branża turystyczna szykuje się przede wszystkim na wakacje. Nawet mimo trwającego lockdownu turyści rezerwowali noclegi. W tym roku większość turystów szykuje się na wczasy nad Bałtykiem! Miejscowością, która cieszy się szczególnym zainteresowaniem, jest Sarbinowo.
W topowej dziesiątce miejsc na wczasy są właściwie same kurorty z plażami, jedyny wyjątek stanowi Zakopane. Jednak stolica polskich Tatr zawsze plasuje się wyskoki na liście najpopularniejszych miejsc do wypoczynku.
Warto w tym miejscu przypomnieć o Polskim Bonie Turystycznym. Prawdopodobnie przed nami ostatnie wakacje, podczas których będzie można zrealizować świadczenie. Mimo wcześniejszych rozważań rządu, na ten moment wiemy, że program wygasa zgodnie z planem, czyli wraz z końcem marca 2022 roku. Bon turystyczny o wartości 500 zł na każde dziecko w rodzinie (1000 zł na dziecko niepełnosprawne) można wykorzystać na przykład na opłacenie noclegów w wakacje.
Tekst: Katarzyna Stępień