Wojska rosyjskie napierają na siły Ukrainy, lecz żołnierze armii ukraińskiej nie tracą ducha i odpierają ataki agresora. Ze statystyk i porównań wynika, że jest to starcie Dawida z Goliatem, niemniej w ostatnich dniach Ukraińcy udowodnili, że potrafią odpłacić pięknym za nadobne.
Wojna na Ukrainie wybuchła w czwartek, 24 lutego nad ranem. Już w piątek, 25 lutego, rano pojawiły się pierwsze nagrania ukazujące walki na ulicach ukraińskich miast i rozbite kolumny pojazdów wojskowych Federacji Rosyjskiej.
Armia Ukraińska ma wielu poległych w walkach, ale ma także swoich bohaterów. Świat obiegły zdjęcia sapera, który wysadził się wraz z mostem, po to, żeby zatrzymać marsz kolumn wojsk rosyjskich. Zapewne do historii przejdzie załoga bazy na wyspie węży na Morzu Czarnym, których zamordowano artylerią okrętową i bombardowaniem lotnictwa.
Ukraińcy bronią skutecznie swoją Ojczyznę, walczą w słusznej sprawie i czekają na wsparcie państw, tak zwanego zachodu. Niestety zrozumienie potrzeb walczącej Ukrainy jest różnie w poszczególnych krajach interpretowane.
Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht w ramach niemieckiej pomocy dla Ukrainy obiecała przesłać zamiast broni i systemów uzbrojenia 5000 hełmów!
– „Wysłanie przez Niemcy hełmów do Ukrainy to jest jakiś żart!”
– skomentował premier Mateusz Morawiecki niemiecką pomoc.
Postawa Niemiec wobec Ukrainy budzi wiele zastrzeżeń, tym bardziej że na dostawy uzbrojenia i w sumie dość zaawansowanego sprzętu (wielkokalibrowe karabiny wyborowe, radary artyleryjskie) zdecydowała się nawet współpracująca z nimi ściśle Holandia. Niemcy, podobnie jak Włochy, są też sceptyczne wobec koncepcji misji szkoleniowej Unii Europejskiej na Ukrainie.
Okazuje się, że jednak jest zmiana stanowiska Niemiec, bo po południu ok. 17:00 poinformowano, że Niemcy przygotowują dostawę 400 granatów z napędem rakietowym na Ukrainę przez kraje trzecie. Jak dotąd Niemcy odmawiały dostaw śmiercionośnej broni na Ukrainę.
Niestety z relacji mieszkańców Ukrainy wynika, że żołnierze rosyjscy, poza tym, że nie przestrzegają konwencji genewskiej i jakichkolwiek zasad prowadzenia wojny w opanowanych miasteczkach dopuszczają się grabieży sklepów, próbują kraść paliwo i zachowują się jak pospolici bandyci. Swoim zachowaniem świetnie reprezentują swojego „cara” Putina.
Przywódca Rosji chciał się zapisać w światowej historii i trzeba przyznać, że się mu to udało. Świat będzie go pamiętał jako międzynarodowego bandytę i ustawi go w szeregu z Hitlerem i Ratko Mladiczem, byłym generałem bośniackich Serbów i Radovanem Karadžiczem, byłym prezydentem Serbskiej Republiki Bośni i Hercegowiny.
Tu nie ma już wątpliwości, Rosjanie nie mogą być dumni ze swojego przywódcy, który tak naprawdę z nikim i niczym się nie liczy, a życie ludzkie dla niego nic nie znaczy.
Cywile jadący autem ostrzeliwani pod Chersoniem.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował nagranie, na którym jest w Kijowie i zaprzeczył plotkom o opuszczeniu miasta.
Obraz walk na południowym froncie na kierunku chersońskim. Ukraińska kolumna, zniszczona pod m. Aleszki. Widać: T-64BW, Grad, wozy rakietowe systemu przeciwlotniczego Osa, sanitarne transportery MT-LB, rozpoznawcze BRDMy, Urał z ZU-23-2 i kilkadziesiąt ciężarówek. Warto zauważyć, że poruszanie się w takiej dużej kolumnie po głównej drodze to duża szansa ataku przeciwnika. Straty w wyniku ataków obu stron są zawsze spore.
Obraz walk na południowym froncie na kierunku chersońskim. Ukraińska kolumna, zniszczona pod miejscowością Aleszki. Widać: T-64BW, Grad, wozy rakietowe systemu przeciwlotniczego Osa, sanitarne transportery MT-LB, rozpoznawcze BRDMy, Urał z ZU-23-2 i kilkadziesiąt ciężarówek.
Kolumna pododdziałów saperskich wojsk Federacji Rosyjskiej zniszczona przez ukraińskie lotnictwo w rejonie Chersonia. Na filmie widać pojazdy z przęsłami mostu towarzyszącego, w momencie, kiedy rosyjskie oddziały miały w tym rejonie przekraczać Dniepr.
Zniszczona rosyjska kolumna pod Chersoniem. Na drodze widać ciągniki z haubicami 152-mm haubice holowane 2A65. Pododdziały tych haubic występują na szczeblu armijnych brygad artylerii i co do zasady nie uczestniczą w walce na pierwszej linii, te zostały prawdopodobnie zniszczone ogniem artylerii rakietowej.
W piątek, 25 lutego, br., rano pojawiły się w sieci nagrania ukazujące płonący sprzęt na lotnisku Millerowo w obwodzie rostowskim, około 30 km na wschód od najdalej na wschód wysuniętych granic Ukrainy.
Należy zaznaczyć, że informacje te są niepotwierdzone, ale warto podkreślić, że Ukraina posiada broń i możliwości, żeby taki atak wykonać. Wideo przedstawia kłęby dymu, ogromne płomienia i eksplozję. Rosyjskie obiekty miały być trafione przez ukraiński rakietę balistyczną Toczka-U.
9K79 Toczka to radziecki taktyczny zestaw rakietowy klasy ziemia-ziemia z pociskami balistycznymi 9M79F, 9M79K lub 9M79B na lądowej platformie samochodowej z wyrzutnią typu TEL, przeznaczony do rażenia celów punktowych. Przeznaczony jest do zwalczania środków ogniowych i rozpoznania przeciwnika, stanowisk dowodzenia oraz zgrupowań techniki bojowej, składów amunicji i innych materiałów.
Kierowanie pociskiem: bezwładnościowe na całym torze lotu; sterowanie za pomocą sterów aerodynamicznych oraz pomocniczo-gazodynamicznych. Typ pocisku: rakietowy z głowicą bojową o działaniu burzącym lub kasetowym lub specjalna jądrowa. Napęd pocisku: jednostopniowy silnik rakietowy na paliwo stałe.
Rosyjska kolumna z artylerią kal. 152 mm porażona i porzucona w rejonie miejscowości Aleszki pod Chersoniem.
Ukraińskie Siły Zbrojne podały, że na 25 lutego, rano szacują dotychczasowe rosyjskie straty od początku walk na:
- czołgi – 102
- inne wozy opancerzone – 536
- artyleria – 15
- zestaw przeciwlotniczy 9K37 Buk – 1
- samoloty – 14
- śmigłowce – 8
» straty osobowe – 3500 + blisko 200 w niewoli.
Wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu poinformował, że w ciągu ostatniej doby na Ukrainę wkroczyły dziesiątki tysięcy kolejnych rosyjskich żołnierzy, a w inwazję zaangażowano już około połowy wojsk zgromadzonych przy granicy. Kijów, ogniste powitanie dla okupantów!
Jeszcze wczoraj (25.02.2022) Pentagon szacował, że w inwazji użyto 1/3 wojsk. Wśród nowo przybyłych żołnierzy, kilka tysięcy to piechota morska, która wylądowała na zachód od Mariupola. Pentagon ocenia, że najcięższe walki trwają pod Charkowem, zaś siły ukraińskie stawiają też poważny opór na północnym podejściu do Kijowa.
W ciągu ostatniej doby na Ukrainę wkroczyły dziesiątki tysięcy kolejnych rosyjskich żołnierzy, a w inwazję zaangażowano już około połowy wojsk zgromadzonych przy granicy – poinformował wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu. Jak dodał, najcięższy bój toczy się pod Charkowem.
Jak przekazało brytyjskie ministerstwo obrony, poważne problemy logistyczne i silny opór Ukrainy spowolniły tymczasowo ofensywę Rosji. Głównym celem Kremla pozostaje zdobycie Kijowa. „Szybkość postępów Rosjan zmalała tymczasowo (…). W walkach o Kijów, które miały miejsce w nocy, wzięły udział ograniczone rosyjskie siły, uprzednio tam rozlokowane” – podaje resort na Twitterze. Rosyjskie wojska omijają największe skupiska ludności, pozostawiają jednak część sił, których zadaniem jest je otoczyć i odizolować – ocenia brytyjskie ministerstwo.