Spis Treści
Stagnacja sektora produkcji zmusza do aktywnego poszukiwania nowych możliwości zwiększenia zyskowności. Firmy częściej zwracają uwagę na zmniejszenie kosztów w obszarze organizacji procesów produkcyjnych. Istnieje jednak konieczny do spełnienia warunek, bez którego trudno oczekiwać wymiernych efektów.
Największym wyzwaniem dla producentów są dzisiaj stale rosnące koszty produkcji, przy dużej presji cenowej po stronie klientów. Eksperci wskazują, że w tych okolicznościach inwestycje w sektorze produkcji należy koncentrować na eliminacji marnotrawstwa i poprawie wydajności zaplecza produkcyjnego. Kluczem są jednak odpowiednie narzędzia, ponieważ bez technologicznego wsparcia podejmowane działania mogą okazać się generowaniem kolejnych kosztów, a nie wartości.
– „Optymalizacja kosztów jest dzisiaj nierozerwalnie związana z cyfryzacją produkcji. To klucz do tego, aby utrzymać się na rynku. Brak w firmie systemu zarządzania produkcją powoduje, że kierownictwo nie ma o niej realnej informacji, a to potęguje koszty, błędy i marnowanie zasobów. Aby móc myśleć o poprawie wydajności czy obniżeniu kosztów, trzeba najpierw uzupełnić podstawowe technologiczne braki. Bez tego żadne działanie nie przyniesie wymiernego efektu” – mówi Tomasz Zieliński, prezes spółki Queris.
Jak obniżyć koszty produkcji?
Jednym z najczęściej wybieranym sposobów redukcji kosztów produkcji są wdrożenia systemu MES. Chociaż nie są one rynkową nowością, wiele zakładów produkcyjnych nadal nie wykorzystuje ich możliwości. Tymczasem wprowadzenie takiego oprogramowania na halę produkcyjną pozwala osiągać trwałe efekty bez żadnych dodatkowych nakładów.
– „Utożsamianie systemów MES jedynie z detekcją przestojów jest błędem poznawczym. Bogactwo funkcjonalne nowoczesnego oprogramowania produkcyjnego zapewnia koordynację wszelkich działań w obszarze logistyki produkcji, zasilanie informacyjne działu finansowego z controllingiem włącznie, standaryzację zarządzania jakością i wiele innych. Niedoceniany jest także szczególny element organizacyjny – komunikacja, która po wdrożeniu opiera się na rzeczywistych danych, a nie domniemaniach” – wyjaśnia Zieliński.
Efekty wdrożenia systemu MES i cyfryzacji produkcji
Eksperci z Queris podkreślają, że włączenie systemu MES w infrastrukturę zakładu stwarza szerokie możliwości obniżania kosztów na różnych etapach produkcji. Najwięcej zyskują te przedsiębiorstwa, które cyfrowe dane potrafią powiązać z rozwiniętym rachunkiem kosztów firmy.
– „Jeden z naszych klientów, producent branży FMCG, dzięki systemowi zidentyfikował wąskie gardło procesu. Następnie zwiększając przepustowość tego etapu produkcji, bez żadnych dodatkowych nakładów zaczął produkować aż o 49% więcej wyrobu w tym samym czasie. Inni klienci obniżyli koszty produkcji dlatego, że MES zobrazował straty jakościowe niewidoczne w listach BOM. Realna informacja o zużyciu materiałów pozwoliła lepiej zaplanować dostawy i wyeliminować nadmierne zużycie surowca” – wyjaśnia prezes spółki Queris.
Ponadto rozwiązania poświęcone produkcji, takie jak systemy zaawansowanego harmonogramowania (APS) czy wspierające działy utrzymania ruchu (CMMS), dopełniają cyfrowe środowisko zakładu, umożliwiając optymalizację kosztów i przychodów w jeszcze szerszym zakresie.
Redukcja kosztów produkcji wymaga odwagi
Tomasz Zieliński nie ma wątpliwości, że wprowadzenie zakładu produkcyjnego na poziom Przemysłu 4.0 jest najpewniejszym sposobem do osiągania wyższych przychodów. Jednak nawet mimo wiarygodnych wyników, dostarczanych przez klientów spółki, często mierzy się z odwlekaniem decyzji o wdrożeniu.
– „Największą obawą są zwykle koszty. Na początku rozmów jest to zrozumiałe. Przestaje jednak takie być w momencie, gdy u danego producenta prognozujemy zwrot z inwestycji w ciągu zaledwie kilku miesięcy, a decyzja o wdrożeniu systemu odwlekana jest na bliżej nieokreśloną przyszłość. Często brakuje odwagi i otwartości na zmianę, jaką każdej organizacji niesie cyfryzacja. Niestety takie firmy same pozbawiają się możliwości redukcji kosztów i osiągania wyższych przychodów, niebezpiecznie zbliżając się do granicy swojej rentowności” – podsumowuje prezes Queris.
Źródło informacji: Queris