W upalną sobotę, 8 lipca 2023 r. odbyła się w Pszczewie, na Placu Magdaleńskim, kolejna II Pszczewska Wyprzedaż Garażowa. To okazja, by pozbyć się niepotrzebnych przedmiotów, które zalegają w domu, a także wspaniała lekcja ekonomii dla dzieciaków.
Pierwsza wyprzedaż garażowa w Pszczewie zorganizowana została 30 lipca 2022 roku. Inspiracją dla pomysłodawców były podobne wydarzenia z powodzeniem organizowane w całej Polsce.
Na placu Magdaleńskim spotykają się miłośnicy staroci, swoje stare, a może lepiej powiedzieć używane zabawki sprzedają dzieci, szczególnie panie – wymieniają się ubraniami. Wszystko za kilka, kilkanaście złotych. Z pewnością, biorąc dotychczasowe zainteresowanie każda kolejna edycja będzie wzbudzała coraz większe zainteresowanie.
Pomysłodawcami i organizatorami Wyprzedaży Garażowej jest Gminny Ośrodek Kultury w Pszczewie i Zakład Usług Komunalnych.
Można tu kupić nietuzinkowe rzeczy w atrakcyjnej cenie. To również okazja, aby pozbyć się niepotrzebnych przedmiotów, które zalegają w szafach, w garażu czy też na strychu. Dzięki wyprzedaży przedmioty, które są dobre mogą zyskać drugie życie i przydać się komuś innemu. Można śmiało stwierdzić, że to takie swoiste połączenie ekologii i korzystnych zakupów, a dla najmłodszych niewątpliwie cenna lekcja ekonomii. Sprzedać w zasadzie można wszystko, od śrubek po antyki. Zabroniony natomiast jest handel przedmiotami niebezpiecznymi (np. petardami), niedopuszczonymi do sprzedaży, wymagającymi koncesji (np. alkohol, wyroby tytoniowe) lub których posiadanie jest niezgodne z prawem.
Wyprzedaż Garażowa, czy jak kto woli pchli targ, to bez wątpienia świetna okazja do integracji mieszkańców miasta, a także okazja do pozbycia się niepotrzebnych przedmiotów a nabycia innych, niekiedy unikatowych, za niewielkie pieniądze.
Jeśli macie rzeczy/przedmioty, którym można dać kolejne życie, zamiast je trzymać w szafach, piwnicach i na strychach, spakujcie je i jedźcie na kolejną wyprzedaż do Garażową do Pszczewa, być może uda się wam zarobić kilka złotych.
FOTORELACJA
kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: Kazimierz Czułup/