12 sierpnia 2023 roku, w malowniczym Pszczewie odbył się IV Turniej Rycerski o Miecz Archidiakona Pszczewskiego. Pszczew kolejny raz stał się miejscem spotkania teraźniejszości z historią. To, po Jarmarku Magdaleńskim, kolejna cykliczna impreza jaka odbywa się latem w tej urokliwej miejscowości.
Do Pszczewa przybyli rekonstruktorzy z całego kraju, by w honorowych zawodach bić się o upragnione trofeum – miecz Archidiakona Pszczewskiego. Imprezę zorganizowano na terenie parku „Zakątek kultury” przy pszczewskiej plebanii (ul. Władysława Sikorskiego 15), gdzie organizatorzy stworzyli dla uczestników wyjątkowy klimat średniowiecznego obozu rycerskiego tętniącego życiem.
Już w piątek po południu Chorągiew Ziemi Międzyrzeckiej rozpoczęła budowę obozowiska, które wraz z przybywaniem do Pszczewa kolejnych uczestników – rekonstruktorów sukcesywnie powiększało się. Do pszczewskiego grodu przybyły licznie grupy rekonstrukcyjne, nierzadko całe rodziny wraz z małymi dziećmi, co niewątpliwie miało wpływ na autentyczność średniowiecznego obrazu osady, w której tętniło normalne życie. Rzecz jasna w namiotach nocowano, dzieci bawiły się, a na specjalnie przygotowanym palenisku specjalistki od kuchni średniowiecznej warzyły strawę, której w czasie trwania turnieju każdy z uczestników mógł skosztować.
Warto wspomnieć o tym, że rekonstruktorzy, aby zachować wiarygodność i autentyczność przekazu, postanowili jeść to, co średniowieczne rycerstwo. I tak też było.
WIDEO
Nie ma dobrej imprezy bez dobrych biesiadników!
Świetną zabawę gwarantowała zaprzyjaźniona z organizatorami grupa pod nazwą „Boży Biesiadnicy”. Niewątpliwie poważnym wsparciem biesiadników była „Najemna Rota Strzelcza”, chyba najgłośniejsza grupa w Polsce! Od wielu lat możemy ich usłyszeć na polach bitew. W pszczewskiej rekonstrukcji są od pierwszej edycji. Ich strzelające patyki przyprawią o niejeden zawrót głowy. Efekty ich działania można zobaczyć i usłyszeć w materiale filmowym.
Bez ich wsparcia trudno byłoby taką imprezę zorganizować
Średniowieczny obóz w Pszczewie odwiedzili politycy i samorządowcy. Z uczestnikami Turnieju rycerskiego rozmawiały Posłanki RP Krystyna Sibińska i Katarzyna Osos. Do mieszkańców Pszczewa i turystów ze sceny przemówiła także Agnieszka Olender, starosta międzyrzecki oraz wójt Pszczewa Józef Piotrowski i Przewodniczący Rady Gminy Pszczew, Romuald Tankielun.
Politycy i samorządowcy podkreślali podczas swoich wystąpień wysoki poziom przygotowanej imprezy i integracyjny jej charakter, co zapewne jest największą, obok akcentów historycznych wartością tego kulturalnego wydarzenia. Wspomniano także, że bez społecznego zaangażowania Fundacji „COOLturalnie” i Chorągwi Ziemi Międzyrzeckiej taki projekt raczej by nie powstał. Nie bez znaczenia było tu także wsparcie Gminnego Ośrodka Kultury w Pszczewie.
Po przemówieniach dokonano oficjalnego otwarcia Turnieju Rycerskiego, co zostało oznajmione wystrzałami z armat.
Po części oficjalnej, chętni mogli indywidualnie porozmawiać z politykami i samorządowcami na różne tematy, także te polityczne związane ze zbliżającymi się wyborami.
Lekcja historii
Niewątpliwą atrakcją była pogadanka historyczna z profesorem historii Uniwersytetu Adama Mickiewicza panem Karolem Kościelniakiem, pod tytułem „Jak to ongiś bywało”. Pogadankę pięknie i merytorycznie moderował Mateusz Górski. Mówiono oczywiście o średniowieczu i zwyczajach jakie wtedy panowały ze szczególnym wskazaniem na stan rycerski, który w tamtych czasach nadawał ton społeczeństwom. Dzięki profesjonalizmowi rozmówców pogadanka była wspaniałą lekcją historii. W tym miejscu warto wspomnieć, że lider rycerstwa Ziemi Międzyrzeckiej jest byłym uczniem profesora Kościelniaka. Jak widać nauka nie poszła w las i dzięki temu mieliśmy przyjemność uczestniczyć w tak wyjątkowej lekcji. Cóż, jak twierdzą rycerze, rekonstrukcja to nie tylko przebieranie się w piękne stroje czy walka. To także szerzenie wiedzy o wiekach minionych w sposób rzetelny i zgodny z prawdą historyczną, co jak widać nasze rycerstwo czyni przy każdej okazji.
Kowal, to w osadzie tajemnicza postać, którą szanowano i często się jej bano
Średniowiecze, to rzecz jasna rzemiosło bez, którego lokalna społeczność nie byłaby w stanie funkcjonować. W osadzie oczywiście bardzo ważną rolę spełniał kowal. Podczas pszczewskiego turnieju tę ciekawą profesję tradycyjnie prezentował pan Marian Kwaśny – kowal z Nądni w gminie Zbąszyń, który przybył na turniej wraz ze swoim wyjątkowym warsztatem. Tego Pana zapewne zna każdy, kto choć raz uczestniczył w pszczewskim turnieju.
Pan Marian w praktyczny sposób pokazywał jak wykuć końską podkowę i opowiadał o swym fachu. Prezentował także swoje kowalskie narzędzia i wykonane wcześniej prace. Każdy mógł spróbować swoich sił w kuźni i wczuć się w rolę kowala.
Podczas tegorocznego turnieju każdy mógł zostać garncarzem
Kolejnym zawodem prezentowanym podczas turnieju był garncarz. Stare porzekadło mówi: „Nie święci garnki lepią”, i to jest prawda. Wyrobem garnków i różnorakich naczyń z gliny zajmowali się garncarze. Tę wymagającą zręczności rąk czynność mogliśmy poznać dzięki „Garncarstwo Arkuszyńscy”, którzy odwiedzili obóz w Pszczewie wraz ze swoim warsztatem i podczas turnieju zapoznawali uczestników z tajnikami przetwarzania gliny w przeróżne ceramiczne cuda. Każdy mógł sam spróbować toczenia naczyń na kole garncarskim.
Kat – kim był i czym się tak naprawdę zajmował?
Jaki był status społeczny kata? Odpowiedz na to pytanie można było uzyskać podczas ciekawej opowieści i pokazu poświęconemu średniowiecznemu katowi.
Dodatkowo w czasie trwania turnieju można było spróbować swoich sił w konkursie miecza katowskiego. Każdy mógł sprawdzić się jak długo utrzyma tę potężną broń, a dla najwytrwalszych były oczywiście nagrody.
Podczas warsztatów zorganizowanych przez ekipę ze sklepu artystyczno-rękodzielniczego „Prezentownia24”, zadbano, aby podczas turnieju na głowach uczestników, rzecz jasna przede wszystkim białogłów, nie zabrakło pięknych wianków z naturalnych kwiatów. Było wesoło, kolorowo, pachnąco i nade wszystko twórczo oraz kreatywnie, co ważne – panie same mogły przygotować swoje wianki.
Okazało się, że to nie tylko nauka plecenia wianków i zabawa, ale także niepowtarzalna atmosfera średniowiecznej przygody. Czy może być lepszy sposób na spędzenie wolnego czasu?
Turniej miecza i tarczy jako ostatnia konkurencja z czwórboju rycerskiego
Zgodnie z Regulaminem Czwórboju Rycerskiego Pszczew A.D. 2023, turniej składał się z 4 mini turniejów:
-
-
-
- Turniej rzutu oszczepem
- Turniej mody średniowiecznej i krasomówstwa
- Turniej biegu w zbroi na 50 metrów
- Turniej miecza i tarczy
-
-
Punktacja zależna była od liczby uczestników w mini turnieju Biegu, Walki, Mody. W przypadku 10 zawodników za zdobycie 1. miejsca pkt 10, za zajęcie ostatniego miejsca 1 pkt.
Podczas turniej rzutu oszczepem do zdobycia było 10 punktów za 3 perfekcyjne rzuty. Polegał on na rzuceniu oszczepem do wyznaczonych kręgów. Dwa punktowane po 3 pkt i jeden najdalszy za 4 pkt.
Podczas turnieju mody średniowiecznej i krasomówstwa, loża dam złożona z 4 Pań oceniała strój i zdolności oratorskie rycerzy. Pod uwagę brana była spójność stroju i to jak rycerz starał się przekonać Panie, aby to akurat jemu przyznały najwyższą punktację.
Natomiast Turniej Biegu w zbroi polegał na przebiegnięciu 50 metrów na czas. Okazało się, że nie jest to takie proste zadanie. Nie obyło się bez upadku, na szczęście rycerz szybko się pozbierał i bieg ukończył.
W Turniej Miecza i Tarczy każdy z rycerzy sam wyzywał do walki swojego przeciwnika. Każdy rycerz, zgodnie z przyjętym regulaminem miał dwa życia, po utracie obu odpadał z turnieju.
Sędzia główny turnieju Obama, przed rozpoczęciem turnieju przypomniał obowiązujące zasady, których należało przestrzegać. Generalnie w sprawach nie ujętych w regulaminie zdanie decydujące, obok Obamy miał również Mateusz Górski. Rycerze mimo upalnego popołudnia walczyli z poświęceniem, nie oszczędzając się, za co publiczność nagradzała ich gromkimi brawami. Piękne, pełne emocji widowisko. Zwycięzca Turnieju w nagrodę otrzymał słynny miecz samego Archidiakona Pszczewskiego.
Turniej uświetniły koncerty zespołów JERYCHO i THE MEDIVALS, a zakończył go tradycyjnie cudowny pokaz ognia w wykonaniu grupy Homra Fireshow, który zachwycił widzów swymi umiejętnościami panowania nad żywiołem, który rozświetlił ciemności parku ognistym pokazem.
Miejmy świadomość, że nie byłoby IV Turnieju Rycerskiego o Miecz Archidiakona Pszczewskiego, gdyby nie pasja i zaangażowanie rycerstwa Chorągwi Ziemi Międzyrzeckiej. Ta niesamowita grupa pasjonatów historii już od czterech edycji wspiera merytorycznie i organizacyjnie organizatorów w przygotowaniach pszczewskiego turnieju.
To oni są magnesem, który co roku ściąga do Pszczewa bractwa rycerskie i rycerzy z całej Polski. To oni wreszcie reprezentują nasz piękny region na przeróżnych turniejach i wydarzeniach rekonstrukcyjnych w całym kraju, dbając, by sława Pszczewa i naszej Ziemi Międzyrzeckiej niosła się w świat. Szkoda, że w samym Międzyrzeczu wiele osób, piastujących różne stanowiska tego nie potrafi dostrzec i we właściwy sposób docenić. Bo czy nie jest dziwnym fakt, że Chorągiew Ziemi Międzyrzeckiej musiała wyemigrować z Międzyrzecza do Pszczewa i tam realizuje swoje aktywności?
Warto w tym miejscu także podkreślić to, że szczególne zasługi w tworzeniu turniejów w Pszczewie ma Mateusz Górski – mózg i dowódca, pierwszy pasowany rycerz Ziemi Pszczewskiej.
Podsumowując jednym zdaniem można śmiało stwierdzić, że Turniej Rycerski był piękną lekcją historii i wspaniałą, weekendowa imprezą dla całych rodzin. Brawo Pszczew!Zapraszamy do oglądania fotorelacji, którą umieściliśmy na naszym profilu na Facebooku. Kolejne zdjęcia będą sukcesywnie dodawane w miarę możliwości czasowych
Czytaj także:
XXIX Jarmark Magdaleński Folk Art w Pszczewie 2023
Chorągiew Ziemi Międzyrzeckiej
Jarmark Magdaleński – 2022
XXVII Jarmark Magdaleński Folk Art 2021
XXVI JARMARK MAGDALEŃSKI FOLK ART 2019 – ROZPOCZĘTY!
XXV Jubileuszowy Jarmark Magdaleński w Pszczewie
JARMARK MAGDALEŃSKI 2016
Muzeum „Dom Szewca” w Pszczewie