W Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej, im. Alfa Kowalskiego, 28 lutego 2020 r. odbył cię cykl prelekcji połączony z wystawą pt. „CZASOPRZESTRZEŃ”.
Cykl prelekcji jest pomysłem i efektem starań pani Ilony Turczyn, absolwentki Uniwersytetu Zielonogórskiego, której projekt rewitalizacji Starego Miasta wraz z kompleksem zamkowym docenił sam Minister Infrastruktury. Projekt pani Ilony wraz z kilkoma osobami wsparł Andrzej Kirmiel, dyrektor Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej i dzięki temu mieliśmy możliwość uczestniczyć w ciekawym wydarzeniu.
Spotkanie poświęcone było generalnie problematyce związanej z Międzyrzeczem w kontekście historycznym, wizualnym oraz przestrzennym, z próbą przeniesienia pewnych rozwiązań i koncepcji do czasów nam współczesnych.
Gości przybyłych do Sali Starościńskiej powitał Andrzej Kirmiel, dyrektor Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej, im. Alfa Kowalskiego, który po wprowadzeniu w tematykę spotkania przedstawił poszczególnych prelegentów. Szczególnie serdecznie powitał panią dr inż. Alenę Kononowicz z Instytutu Architektury i Urbanistyki Uniwersytetu Zielonogórskiego. Następnie dyrektor Kirmiel przekazał głos pani Ilonie Turczyn, której przypadła rola prowadzącej spotkanie i moderatora dyskusji.
AUDIO – Andrzej Kirmiel
Pierwszy wystąpił Mateusz Pisera, który zaprezentował prelekcję, pt. „Znaki czasu-problem konserwacji niemieckich szyldów i napisów na przykładzie Międzyrzecza”.
Zaprezentowana problematyka nie jest czymś nowym w kraju, bo są ośrodki, gdzie przyjęto w tej kwestii pewne rozwiązania. Niestety w Międzyrzeczu ten temat jest praktycznie nierozpatrywany, ba nie ma osób na tyle odważnych, żeby się tą kwestią zająć.
– „Czas i przestrzeń, to jest coś, co widzimy codziennie. Przede wszystkim możemy to zobaczyć na niemieckich szyldach i napisach widzianych codziennie na ulicach naszego miasta. Możemy przede wszystkim widzieć mozaikę kultur tworzących dzisiejsze miasto Międzyrzecz, które było przez lata tworzone przez społeczności: niemiecką, żydowską, polską, holenderską czy nawet szkocką” – mówił Mateusz Pisera.
AUDIO – Mateusz Pisera
Jako drugi swoją prezentację zaprezentował Michał Górzny, który mówił o „Koncepcji wizerunku Gminy Międzyrzecz jako marki lokalnej”. Z problematyką zapewne spotkało się już wielu mieszkańców Międzyrzecza, bo o tym wiele się mówiło kilka lat temu, choćby przy okazji kreowania rozpoznawalnego loga naszego miasta i gminy. Jak pamiętamy samorząd, bez konsultacji społecznej przyjął wówczas wizerunek nietoperza, który ma promować nasze miasto i gminę. Decyzja ta wzbudziła wiele kontrowersji w naszej małej Ojczyźnie, ale niestety, pomimo wielu opinii krytycznych z pomysłu się nie wycofano i niestety tak już zostało.
Michał Górzny w dużym skrócie nakreślił istotę i funkcję loga i pojęcia marki, a także roli ich w procesie promowania miasta.
Okazuje się, że mamy w mieście fachowca w tej dziedzinie, tylko nasz samorząd nie bardzo chce korzystać z jego wiedzy. Smutne, ale niestety prawdziwe.
AUDIO – Michał Górzny
Kolejnym prelegentem, a dokładnie prelegentką była pani Dagmara Zdanowicz-Wąsik, która opowiedziała historię budynku byłej kotłowni przy ul. Konstytucji 3 Maja, w której przez pewien czas funkcjonowało swoiste centrum międzyrzeckiej kultury i gdzie potrafiło się gromadzić przy okazji różnorodnych projektów nawet 60 osób. Pani Dagmara zaprezentowała swój autorski projekt związany z adaptacją budynku byłej kotłowni na galerię sztuki „KOTŁOWNIA”.
Makietę budynku galerii można było obejrzeć na zaprezentowanej wystawie w podziemiach muzeum. Trzeba przyznać, że projekt robi wrażenie, jeśli chodzi o założenia i koncepcje. Niestety nie trafił w tamtych latach na podatny grunt i nigdy nie podjęto nawet prób jego realizacji. Budynek byłej kotłowni w między czasie został wyburzony, a na jego miejscu powstał pawilon handlowy MILA.
Był to generalnie zły czas na tego typu inicjatywy. Jak pamiętamy samorząd w sposób wręcz nielogiczny wyzbywał się nieruchomości. Przykładem niech będzie choćby budynek przedszkola przy ulicy Chrobrego, który do dzisiaj stoi niewykorzystany. Nie przejęto również od skarbu państwa budynku dworca kolejowego, który na skutek takich decyzji stracił swoją funkcje, a podróżni teraz zmuszeni są marznąć i moknąć na powietrzu. Pani Dagmara mówiła także o doświadczeniach modernizmu, tragizmie i pięknie polskiej architektury okresu, tzw. PRL-u.
AUDIO – Dagmara Zdanowicz-Wąsik
Po wystąpieniu Dagmary Zdanowicz Wąsik zarządzona została przerwa kawowa i goście mogli zwiedzić wystawę w muzealnej galerii, a także napić się herbaty i kawy. To była także świetna okazja do rozmów i dyskusji w kontekście poruszonej podczas prelekcji problematyki.
Po przerwie swój projekt, pt. „Adaptacja budynku dawnej karczmy dworskiej w Międzyrzeczu na wielofunkcyjny obiekt kompleksu zamkowego” zaprezentowała pani Weronika Kudlińska.
W przeciwieństwie do poprzedniego, czyli „Galerii Kotłownia” ten projekt jeszcze ma szanse na jego zrealizowanie. Problemem jak zawsze w tego typu przedsięwzięciach jest finansowanie, o które zabiega dyrektor Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej.
Projekt w swoim założeniu jest wręcz powalający wizją i koncepcją, i pięknie wpisuje się w otoczenie zespołu muzealnego. Wizja nowej karczmy dworskiej na gościach zrobił nieukrywane wrażenie i będzie źle, jeśli nie dojdzie w przyszłości do jego realizacji. Po kompleksowej rewitalizacji zespołu muzealnego miejsce to ma szansę stać się wizytówką naszego miasta oraz swoistym łącznikiem historii dawnego i nowego Międzyrzecza. Może to być również ciekawa oferta dla turystów odwiedzających coraz częściej nasze miasto. Miejmy nadzieję, że do tematu jeszcze powrócimy na naszej stronie, bo warto takie pomysły promować i nagłaśniać.
AUDIO – Weronika Kudlińska
Ostatnim punktem programu było wystąpienie moderatorki spotkania, pani Ilony Turczyn, która zaprezentowała „Koncepcję rewaloryzacji Starego Miasta wraz z kompleksem zamkowym w Międzyrzeczu”.
Projekt bardzo rozbudowany i obejmujący nie tylko obecny zespół muzealny, ale także położone tereny po drugiej stronie Obry wraz folwarkiem i terenami, na których funkcjonowały odstojniki oczyszczalni ścieków. Zgodnie z założeniem, obok odbudowanego folwarku powstać by miał piękny park i parkingi dla pojazdów samochodowych.
– „Moim celem było pogodzenie historycznego układu miasta i jego współczesnych elementów. Międzyrzecz nie ucierpiał przez II wojnę światową, ale liczne pożary miały ogromny wpływ na architekturę. Wyburzenia po roku 1945 pozostawiły po sobie ślad widoczny do dzisiaj. To ubytki w zabudowie i zaburzony ład przestrzenny” – tłumaczyła Ilona Turczyn.
AUDIO – Ilona Turczyn
Wystąpienie Ilony Turczyn uzupełnił inicjator i swoisty mentor w kwestii rewaloryzacji Starego Miasta w Międzyrzeczu. Wystąpienie pana Leszka Kołodziejczaka nie jest pierwszym w naszym mieście. Podejmowana przez niego problematyka była już prezentowana w siedzibie Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej. Ukazywały się także artykuły prasowe poświęcone koncepcji odbudowy Starego Miasta. Z projektem tym był zapoznany również międzyrzecki samorząd, który sfinansował nawet wykonanie koncepcji rewaloryzacji Starego Miasta i niestety na tym się skończyło. Radni miejscy nie podjęli tematu i zaprzestali jakichkolwiek działań w tej kwestii.
AUDIO – Leszek Kołodziejczak
Spotkanie to było niesamowitą podróżą przez czas i przestrzeń Międzyrzecza, które łączyło w historycznym kontekście trendy architektury i sztuki.
Ponad trzygodzinne spotkanie zakończyła chwilami bardzo emocjonalna dyskusja, podczas której mówiono między innymi o straconych szansach Międzyrzecza i nadziejach na przyszłość. Podkreślano, że nasze miasto i władze nie potrafią zaktywizować i wykorzystywać istniejącego w Międzyrzeczu potencjału ludzkiego. Podczas dyskusji padł wręcz zarzut, że nie są promowane należycie osoby, które w wyniku swojej działalności zdobyły szacunek mieszkańców i wpisały się trwale w historię Międzyrzecza. Nie doceniani są również aktualnie żyjący ludzie, którzy odnoszą poza Międzyrzeczem sukcesy, a w naszym mieście są ignorowani i nie jest należycie wykorzystywana ich wiedza i umiejętności, co niestety źle wróży, jeśli chodzi o przyszłość naszego miasta. Być może miedzy innymi to jest powód tego, że nasze miasto zaczyna wyraźnie odstawać od podobnych miasteczek w naszym regionie.
Niewątpliwie to właśnie podczas tego typu spotkań rodzą się społeczne inicjatywy oraz idee wspólnego działania, które pięknie potrafią integrować lokalną społeczność. Szkoda, że problematyka, którą poruszono podczas spotkania nie zainteresowała zarówno władzy ustawodawczej jak i wykonawczej naszego miasta.
FOTORELACJA
kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: Kazimierz Czułup/