W środę, 10 stycznia, 7 batalion Strzelców Konnych Wielkopolskich wykonał strzelanie sytuacyjne w wąwozie.
Jedną z najważniejszych umiejętności żołnierza jest umiejętne posługiwanie się przydzieloną bronią. Trafienia w przysłowiową 10 to zaledwie efekt końcowy połączenia takich zdolności jak praca na broni, prowadzenie obserwacji, przyjęcie postawy i oddanie strzału. Wydawałoby się że wykonanie wymienionych czynności zajmuje „wieki”. Dobrze wyszkolony żołnierz potrafi wykonać je w zaledwie kilka sekund. Jest to efekt wielu godzin poświęconych na trening. Począwszy od szkolenia z wykorzystaniem trenażerów poprzez ogniowe ćwiczenia przygotowawcze i strzelania bojowe na strzelnicach.
– „Liczne godziny spędzone na strzelnicach łączące wykonanie strzelań oraz ćwiczeń na broni pozwalają wyrobić w żołnierzu właściwe nawyki bojowe. Dopiero po osiągnięciu właściwego poziomu wyszkolenia można rozpocząć szkolenia na obiektach, które w pełni odzwierciedlają przygody teren w którym przyjdzie działać żołnierzom” – zaznaczył dowódca kompanii porucznik Marcin Chodakowski.
– „Strzelanie sytuacyjne to najwyższa forma sprawdzenia przygotowania indywidualnego żołnierza, jak i całego pododdziału do realizacji zadań zgodnie z przeznaczeniem. Co więcej tego rodzaju ćwiczenie sprawdza nie tylko skuteczność prowadzonego ognia ale również zachowanie taktyczne żołnierzy oraz umiejętność dowódców w wykorzystaniu wszystkich sił i środków będących w jego podporządkowaniu” – tłumaczy szef szkolenia Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej podpułkownik Rafał Miernik.
Strzelania sytuacyjne to również element przygotowania 5 kompanii piechoty zmotoryzowanej do międzynarodowego ćwiczenia taktycznego Saber Junction-18.
Tekst: por. Weronika Milczarczyk
Zdjęcia: st. szer. Łukasz Kermel / szer. Patryk Szymaniec