OGŁOSZENIE

Wyższe kary za zaśmiecanie oraz pomysły na obniżenie kosztów gospodarowania odpadami. Nie do pięciu, a do 3 kubłów będziemy wrzucać śmieci!

Obecna ekipa rządząca kocha robić zamieszanie. Tak było z polską oświatą, tak jest ze służbą zdrowia i innymi obszarami naszego życia. W kwestii gospodarowania odpadami ledwo nauczyliśmy się segregować śmieci do pięciu kubłów, teraz rząd planuje kolejną zmianę, która ma być ułatwieniem.
Okazuje się, że to ułatwienie może negatywnie odbić się na naszych kieszeniach i środowisku. Rząd chce zmienić znaną dotychczas segregację śmieci wprowadzając program „Czystość Plus”. Ma to według założenia otworzyć gminom furtkę do zmniejszenia frakcji odpadów segregowanych, z pięciu do trzech. Zaproponowane zmiany podobno mają obniżyć koszty funkcjonowania systemu, a tym samym być korzystne także dla przeciętnego obywatela.

Jak to w życiu bywa, skoro jest marchewka, to musi być też kij.  Wraz z wejściem programu w życie musimy przygotować się na zwiększenie kar. Za śmiecenie będzie groziła grzywna w wysokości nawet 5 tys. zł, a za pozostawianie niebezpiecznych odpadów będzie można iść na nawet 8 lat do więzienia. Resort klimatu chciałby także umożliwić indywidualne rozliczanie mieszkańców z opłaty śmieciowej bez tzw. odpowiedzialności zbiorowej.

Chodzi przede wszystkim o bloki. Tam, gdzie jest możliwość techniczna czy organizacyjna stworzenia systemu monitorowania, który w założeniu ma dać szansę rozliczania indywidualnego, tak by mieszkańcy nie ponosili odpowiedzialności zbiorowej za swoich sąsiadów.

Czy to oznacza, że zarządcy nieruchomości będą mogli wkrótce instalować przy śmietnikach kamery w celu namierzania niesubordynowanych mieszkańców?
„Gmina, która zapewni samodzielnie lub we współpracy z właścicielem nieruchomości możliwości techniczne identyfikacji, który lokal w budynku wielorodzinnym segreguje odpady, a który nie, będzie mogła zastosować znacznie bardziej sprawiedliwe rozliczanie opłat wg lokali” – informuje na swojej stronie ministerstwo.

Ministerstwo przekonuje, że proponowane rozwiązania zostały wypracowane w dialogu z samorządowcami.

„Wypracowaliśmy elementy, które umożliwią łatwiejsze funkcjonowanie systemu, optymalizację kosztów oraz wprowadzają rozwiązania pozwalające realnie walczyć z zaśmiecaniem” – mówił podczas niedawnej konferencji prasowej wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.

Najwięcej emocji wzbudziła zapowiedź zmiany sposobu selektywnej zbiórki odpadów z pięciu frakcji na trzy (na razie nie wiadomo na jakie). Wiceminister zaznaczył, że ewentualna zmiana w tym zakresie będzie musiała być każdorazowo akceptowana przez ministerstwo, po spełnieniu przez gminy wymagań dotyczących recyklingu. W przyszłości ma to przynieść korzyści finansowe dla samorządów oraz ułatwienia dla mieszkańców w zakresie segregacji.

„Łatwiej segregować w domu, jeśli są trzy kubły zamiast pięciu” – stwierdził Jacek Ozdoba.

Co na to samorządowcy? Przedstawiciele gmin przyznają, że zmniejszenie liczby frakcji może obniżyć koszty odbioru odpadów, ale przypominają też o drugiej stronie medalu, bo według nich zmieszanie odpadów do trzech frakcji spowoduje, że uda się wysegregować zdecydowanie mniej niż obecnie. Zdecydowanie wyższe będą koszty zagospodarowania, ponieważ zakłady utylizacji będą musiały zatrudnić dodatkowe osoby i zamontować dodatkowe linie technologiczne.

Samorządowcy jednocześnie zwracają uwagę na to, że rząd zamiast wywracać funkcjonujący system go góry nogami powinien w pierwszej kolejności zająć się problemem frakcji energetycznej (plastiku), która jest wyjątkowo kosztownym elementem gospodarowania odpadami. Przypominają, że do tej pory nie ma w tym zakresie żadnego pomysłu.

Samorządowcy mają także wątpliwości czy przy proponowanych zmianach uda się osiągnąć wygórowane wymagania w zakresie poziomu recyklingu, których niespełnienie będzie oznaczać dla gmin wysokie kary. Zgodnie z dyrektywą odpadową Unii Europejskiej Polska do 2025 r. ma osiągnąć poziom 55 proc. recyklingu odpadów. Obecnie ten wskaźnik wynosi ok. 40 proc. i nawet przy pięciu frakcjach wymagania mogą okazać się niemożliwe do osiągnięcia.


Czytaj także:
Polacy produkują coraz więcej śmieci. Część z nich każdy z nas może użyć ponownie
Śmieci to nie tylko kłopoty. Można z nich produkować zieloną energię
Śmieci – palący problem XXI wieku. Jak racjonalnie gospodarować odpadami?
Nie segregujesz śmieci? Zapłacisz znacznie więcej za wywóz odpadów
Segregujemy śmieci za darmo, a za wywóz musimy płacić coraz więcej!
Będzie nowy podatek. Produkty zapakowane w plastik będą droższe
Dzień bez opakowań foliowych. Sprawdź, dlaczego warto zrezygnować z „jednorazówek”
Zbiórka odpadów w czasie epidemii – o czym trzeba pamiętać?
Czy funkcjonujący aktualnie w Międzyrzeczu system gospodarki odpadami komunalnymi jest optymalny?
System EKO AB – rewolucja w gospodarce odpadami?

REKLAMA