OGŁOSZENIE

waloryzacja emerytur 2022 002
Przypomnijmy, że od maja 2020 roku do września 2021 roku główna stopa procentowa w Polsce była najniższa w historii i wynosiła 0,10 procent …

Szefowa MRiPS poinformowała o tym, że pomimo dwucyfrowej inflacji resort rodziny i polityki społecznej nie planuje w tym roku kolejnej waloryzacji emerytur.

Marlena Maląg jednoznacznie poinformowała, że w ministerstwie trwają prace nad innym rozwiązaniem, które powinno zadowolić emerytów. Tu nasuwa się wręcz automatycznie pytanie, czy wszystkich i w jakim stopniu?
Jak pamiętamy w końcu ubiegłego roku, najdroższy standuper Polski, pan Glapiński zapewniał Polaków, że inflacja nam nie grozi i wykazywano oficjalnie tylko 3 procentową inflację.
glapińskiWskaźnik ten został uwzględniony do planowania budżetu na 2022 rok i był on także brany pod uwagę podczas analiz będących podstawą do rewaloryzacji emerytur. Obecnie już raczej nikt nie ma wątpliwości, że na koniec 2021 roku oszukano Polaków i wprowadzono w błąd. Tu wątpliwości w tej kwestii nie mają, nie tylko emeryci, ale także osoby, które zdecydowały się w 2021 roku na wzięcie kredytu. Rada Polityki Pieniężnej podczas kwietniowego posiedzenia zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Stopa referencyjna pójdzie w górę o 100 punktów bazowych – do 4,50 procent. To najwyższy poziom od początków 2012 roku.waloryzacja emerytur 2022 004

Uchwała wejdzie w życie w czwartek, 7 kwietnia.

Stopy procentowe NBP po środowej decyzji:

  • stopa referencyjna 4,50 proc. w skali rocznej;
  • stopa lombardowa 5,00 proc. w skali rocznej;
  • stopa depozytowa 4,00 proc. w skali rocznej;
  • stopa redyskonta weksli 4,55 proc. w skali rocznej;
  • stopa dyskontowa weksli 4,60 proc. w skali rocznej.

Przypomnijmy, że od maja 2020 roku do września 2021 roku główna stopa procentowa w Polsce była najniższa w historii i wynosiła 0,10 procent. W październiku główna stopa banku centralnego wzrosła z 0,1 do 0,5 procent. Była to pierwsza podwyżka od maja 2012 roku. W listopadzie główna stopa procentowa wzrosła o 75 punktów bazowych. Z kolei w grudniu, styczniu i lutym – łącznie o 150 punktów bazowych.
W marcu Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopę referencyjną o 75 punktów bazowych do 3,50 procent.

Obecnie mamy już niemal 11 procentowy wskaźnik inflacji i specjaliści od ekonomii twierdzą, że w najbliższym czasie lepiej nie będzie, a stopy procentowe będą jeszcze podnoszone.

Minister pracy Marlena Maląg

Jaki jest plan względem emerytów? Otóż w PiS wrócił pomysł 14 emerytury.
Rządzący wolą dać jeszcze jedną daninę i to nie wszystkim, bo po prostu będzie to mniej obciążało budżet. Bez wątpienia świadczenie to będzie obwarowane różnymi wskaźnikami i obostrzeniami, które spowodują to, że nie wszyscy emeryci otrzymają czternastkę.

Rząd, jak widać kolejny raz będzie szukał oszczędności w kieszeniach emerytów i rencistów, co nie jest w sumie niczym nowym. Pytanie, jak długo seniorzy będą znosić takie upokorzenie?

 – „Waloryzacja rent i emerytur jest w tym roku wyższa niż zakładane wskaźniki GUS, dlatego nie planujemy dodatkowej waloryzacji, ale planujemy wypłatę 14. emerytury w czwartym kwartale” – poinformowała w środę minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg i dodała – „Jeżeli chodzi o waloryzację rent i emerytur to była ona w tym roku wyższa niż zakładane wskaźniki Głównego Urzędu Statystycznego, a więc waloryzacji dodatkowej w tym roku nie planujemy, ale planujemy wypłatę 14. Emerytury.”


Warto przypomnieć, że wypłaty trzynastych emerytur, czyli dodatkowego rocznego świadczenia dla wszystkich emerytów i rencistów, niezależnie od sytuacji finansowej, rozpoczęły się 1 kwietnia. Zgodnie z ustawą są wypłacane w wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca danego roku. W tym roku wnosi ona 1338,44 zł brutto.

– „14. emerytura cały czas była analizowana, czy będzie w tym roku jako dodatkowe świadczenie, czy też nie. Została decyzja podjęta przez pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, przez pana premiera Mateusza Morawieckiego, że to świadczenie będzie realizowane właśnie analizując sytuację gospodarczą i analizując właśnie przede wszystkim zasobność portfeli emerytów w związku z inflacją rosnącą. Dlatego 14. emerytura będzie w czwartym kwartale tego roku wypłacana. Kończymy prace nad ustawą, niedługa ta ustawa wyjdzie z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej i zacznie się proces legislacyjny” – wyjaśniła minister.

Niestety szefowa MRiPS nie podała wysokości 14 emerytury i na jakich zasadach będzie wypłacana.

 – „Pracujemy nad ustawą, co do szczegółów musimy zaczekać, bo proces legislacyjny ma to do siebie, że przecież składane są różne poprawki na etapie prac w Sejmie i w Senacie. Ostateczny kształt będzie dopiero po uchwaleniu” – wskazała i dodała – „Założenia nasza są takie, że 14. emerytura będzie na poziomie minimalnej emerytury, czyli brutto będzie to 1338 zł. Będzie – tak zakładamy – wprowadzony próg dochodowy, tak jak to było w ubiegłym roku. Poziom tego progu dochodowego jeszcze obliczamy, ale będzie zastosowany mechanizm złotówka za złotówkę. To oznacza, że emeryci, którzy przekroczą ten próg dochodowy będą mieli świadczenie pomniejszane o kwotę przekroczenia” – poinformowała.

Pani Maląg argumentowała, że z początkiem marca emerytury i renty wzrosły o 7 procent. To więcej niż wynika z ustawowego wskaźnika waloryzacji. Wskaźnik ten wyliczany jest na podstawie średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym i jest zwiększony o co najmniej 20 procent realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

Według danych GUS wskaźnik powinien wynieść 5,7 procent, ale rząd zadecydował o wyższej waloryzacji na poziomie 7 procent, co jak wiemy ma się nijak w stosunku do poziomu inflacji i szalejących cen energii, paliw i żywności.

waloryzacja emerytur 2022 001Od marca najniższa emerytura, renta socjalna i renta rodzinna wynoszą 1338,44 zł, a więc o ponad 87 zł więcej niż w roku ubiegłym i o 458 zł więcej niż w 2015 r. Osoby częściowo niezdolne do pracy otrzymały świadczenie w wysokości 1003,83 zł, więcej o ponad 65 zł niż rok wcześniej.

A wystarczyło tylko do analiz przyjąć prawdziwe, realne wskaźniki i po ich uwzględnieniu w uczciwy sposób zrewaloryzować emerytury oraz renty, a wtedy nie byłaby potrzebna jałmużna w postaci 13 i 14 emerytury.  Szczególnie wymownie to brzmi w sytuacji, kiedy prezes Glapiński za oszukanie Polaków otrzymał rekordową premię 600 tysięcy! Po części to na wskutek jego zaniechań i błędnych ocen sytuacji rynkowej aktualnie jesteśmy zmuszeni borykać się rekordową inflacją 10,9 procent.


 

REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę podać swoje imię