Szpik kostny, który ratuje życie popłynął już do bliźniaka genetycznego. Starszy sierżant Sebastian Białasik – policjant Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu oddał cząstkę siebie by ratować życie. Ten wyjątkowy czyn zasługuje na szacunek całego społeczeństwa bowiem przyświeca mu szlachetny cel – ratowanie życia. #pomagamyichronimy.
Starszy sierżant Sebastian Białasik od kilku lat oczekiwał na odnalezienie swojego bliźniaka genetycznego, któremu mógłby pomóc. Zgłosił się do fundacji DKMS, gdzie sporządzono jego profil, w którym szukano potrzebujących osób na terenie całego świata. Na początku września funkcjonariusz odebrał telefon, w którym został poinformowany, że może uratować życie osobie potrzebującej pomocy. Policjant bez zawahania zgodził się przyjechać do kliniki, bowiem wiedział jak ważny i niepowtarzalny gest może uczynić bezinteresownie dla drugiego człowieka.
Po przejściu specjalistycznych badań i odpowiednim przygotowaniu, po kilku tygodniach od pozyskania informacji policjantowi zostały pobrane komórki macierzyste z krwi. Ten zabieg nie wymaga żadnego wysiłku i jest praktycznie bezbolesny. Daje on jednak dużo satysfakcji wiedząc, że tym samym jesteśmy w stanie uratować to co najcenniejsze – ludzkie życie.
Ten wzorowy przykład po raz kolejny udowadnia, że policjantom nie tylko w służbie, ale i poza nią przyświeca jeden cel – pomagać innym.
Tekst: sierżant sztabowy Mateusz Maksimczyk
Komenda Powiatowa Policji w Międzyrzeczu
Źródło: Policja.pl