Wspomniane dotacje na ocieplanie budynków można pozyskać od Unii Europejskiej. Polska mogłaby ich dostać najwięcej – mogłaby, ale rząd Prawa i Sprawiedliwości jako jedyny w Unii Europejskiej nie spełnił podstawowego warunku. Termomodernizacja pomaga obniżyć rachunki za ogrzewanie i ciepłą wodę o ponad połowę, co w kontekście rosnących cen energii ma spore znaczenie.
Do wzięcia jest ponad półtora miliarda euro, czyli ponad 7 miliardów złotych. Są to pieniądze z Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na poprawę efektywności energetycznej.
Warunkiem otrzymania pieniędzy jest przedłożenie Długoterminowej Strategii Renowacji Budynków. Termin minął 4 miesiące temu, rząd takowej strategii nie przedłożył. Komisja Europejska pisze, że wciąż czeka na dokument z Polski.
Polski rząd doskonale wie, że nie złożył wymaganych przez Komisję Europejską dokumentów, narażając tym samym nasz kraj na utratę pieniędzy. Brak strategii to brak środków.
Nie wiadomo, kiedy brakujący dokument zostanie przesłany do Komisji Europejskiej. Ministerstwo Rozwoju nie informuje o przyczynach zaniechania działań w tej sprawie i o ewentualnym sposobie rozwiązania problemu, szczególnie istotnego po ostatnio wprowadzonych i planowanych w przyszłości podwyżkach cen prądu, cen paliwa, węgla, to są pieniądze Polsce niezwykle potrzebne.
O natychmiastowe przedstawienie strategii w Komisji Europejskiej apeluje do polskiego rządu Konfederacja Lewiatan.
– „W wyniku realizacji strategii długoterminowej zakłada się, że powstanie nawet 100 tysięcy miejsc pracy i będą to miejsca pracy, które będą powstawały na terenie całego kraju” – podkreśla Szymon Firląg z Konfederacji Lewiatan.
To, jak wielu ludzi czeka na unijne fundusze, pokazują poprzednie lata. – „W latach 2014-2019, jeżeli były realizowane prace termomodernizacyjne, one w 75-procentach były realizowane ze środków unijnych” – podkreśla Szymon Firląg.
Oczywistym jest, że mniej zużytej energii to też czystsze powietrze, a w tej kwestii w naszym kraju jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Dwie trzecie polskich domów jednorodzinnych wymaga termomodernizacji, bo są słabo ocieplone albo wcale.
Największe zaległości w kwestii termomodernizacji budynków są na wsiach, gdzie udział domów zupełnie nieocieplonych sięga 40 procent!
Niestety rząd pisu przez minione sześć lat rządzenia narobił wiele bałaganu nie tylko w polityce zagranicznej, ale także tej wewnętrznej, co często skutkuje kompletnym bezwładem decyzyjnym w obszarze gospodarczym i w poszczególnych urzędach. Jest to jedyny w historii Polski rząd, który narobił sobie bardzo dużego bałaganu i obecnie już nie wie, który pożar gasić w pierwszej kolejności. Tak to jest, kiedy za jedyne kryterium przyjmuje się słupki poparcia, a nie interes naszego kraju i wszystkich obywateli.