Raport Czarno na Białym TVN24, pt. „Siła kłamstwa”

Pojęcia uczciwość i prawda w obecnej Polsce na skutek polityki obecnie rządzących mocno się zdewaluowały. Kłamstwo i manipulacja stały się narzędziami wykorzystywanymi nagminnie przez polityków. Czy to się zmieni? Otóż nie, dopóki politycy nie będą ponosić odpowiedzialności politycznej i karnej za swoje kłamstwa.

 Jak to możliwe?

Gdyby spytać przechodniów na ulicy, co sądzą o ludziach, którzy kłamią i manipulują w codziennym życiu, to z pewnością wszyscy odniosą się do takich zachowań negatywnie i będą „szczerze” takie zachowania potępiać. Skąd więc się bierze u części społeczeństwa przyzwolenie do kłamstw i manipulowania, do których tak nagminnie dopuszczają się politycy i niestety także wielu urzędników?  Ten negatywny przekaz wzmacniany jest przez niektóre upadłe media, które mącą w głowach Polaków i dzielą społeczeństwo.
Jak to jest możliwe, że podobno w katolickim społeczeństwie mogło się rozgościć zakłamanie, złodziejstwo i brak szacunku dla innych, często będących w społecznej mniejszości? Przecież kłamstwo i kradzież, to grzech! A obecnie mało kogo ten fakt wzrusza, jak to możliwe?

Jak to możliwe, że przez wiele lat można było na kłamstwie smoleńskim budować politykę i sukces polityczny? Jak to możliwe, że przy okazji budowania tego kłamstwa wyprowadzano publiczne pieniądze, z których nikt teraz nie ma ochoty się rozliczyć przed Polakami?

 Obnażanie kłamstwa

Jesteśmy przekonani, że obowiązkiem mediów jest stanie na straży prawdy i niezależności. Z pewnością większe możliwości, również te prawne mają media o zasięgu ogólnopolskim, również te oglądane przez Polaków za granicami państwa. Niemniej, także one potrzebują społecznej akceptacji  i wsparcia udzielonego przez media lokalne oraz społecznościowe.

W kraju, po publikacji przez stację TVN24 reportażu pt. „Siła Kłamstwa” widzimy masowy sprzeciw wolnych mediów przeciwko działaniu Antoniego Macierewicza, który poskarżył się na reportaż TVN24 i zwrócił się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z wnioskiem o wszczęcie postępowania w sprawie tego materiału filmowego. Warto zauważyć, że pan Macierewicz nie zwrócił się ze swoim wnioskiem do niezależnego sądu, nie zażądał od TVN24 sprostowania. Zwrócił się natomiast z wnioskiem do podporządkowanej politycznie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Cóż, doczekaliśmy czasów, kiedy polityk domaga się
sprostowania  prawdy,  czy  to  nie  jest  kuriozalne?

W reakcji na działanie pana Macierewicza redakcja „Faktów” TVN24 w specjalnym oświadczeniu odpowiedziała:
  „W TVN24 w materiale „Siła kłamstwa” podaliśmy w wątpliwość rzetelność prac tak zwanej podkomisji Macierewicza. Ujawniliśmy przemilczane fakty z amerykańskiego raportu NIAR oraz relacje osób, które uczestniczyły w pracach podkomisji smoleńskiej. Na wniosek Antoniego Macierewicza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, zamiast stać na straży wolności słowa, chce nas za to ukarać. Celem takiej kary jest wyłącznie próba ograniczenia krytyki dziennikarskiej związanej z działalnością podkomisji. Jest to niedopuszczalne w świetle konstytucyjnych zadań prasy, która jest zobowiązana do kontroli instytucji publicznych. W TVN będziemy publikować fakty niezależnie od tego, dla kogo są one niewygodne. Nasi widzowie mają prawo wiedzieć, czego władza nie chce ujawniać. Na tym polega wolność słowa. „Siła kłamstwa” to materiał nagrodzony wieloma nagrodami, jego autor jest zdobywcą między innymi nagrody Grand Press. Reportaż jest dostępny w portalu tvn24.pl.”
Źródło: Fakty TVN (https://tvn24.pl)

Okazuje się, że na podstawie wniosku Antoniego Macierewicza, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uznała, że należy wszcząć z urzędu postępowanie w sprawie możliwego ukarania stacji TVN.
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski w grudniu podjął decyzję o wszczęciu postępowanie w sprawie ukarania nadawcy telewizji TVN.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przekazała w komunikacie, że „… postępowanie dotyczyć będzie w szczególności ustalenia, czy audycja pt. 'Czarno na białym: siła kłamstwa’ wyemitowana w programie TVN24 i TVN zawiera treści naruszające art. 18 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji. Przewodniczący KRRiT będzie również badać w jakim stopniu ewentualne rozpowszechnianie nieprawdziwych i nierzetelnych informacji narusza warunki koncesji udzielonej TVN S.A. na nadawanie programu pod nazwą TVN” – czytamy.

W odpowiedzi na tę decyzję KRRiT stacja TVN wniosła  o umorzenie postępowania jako bezprzedmiotowego. Na stronie TVN24 opublikowano w całości treść pisma, które stacja skierowała do szefa Rady:

„Analiza Audycji i przepisów prawa jasno wskazuje, że nie ma jakichkolwiek podstaw faktycznych lub prawnych do nałożenia kary na Nadawcę, a niniejsze postępowanie jest bezprzedmiotowe i powinno zostać umorzone…

Z kolei KRRiT stoi na straży wolności słowa, a także, jak każdy organ władzy publicznej, Konstytucji. KRRiT i jej Przewodniczący powinni zatem przeciwdziałać wszelkim aktom służącym tłumieniu kontroli i krytyki prasy/mediów. Nałożenie kary na Spółkę na ww. podstawach byłoby społecznie szkodliwe i podważałoby fundamenty ustrojowe konstytucyjnej zasady wolności słowa i prasy” – czytamy w dokumencie.

Autorzy pisma podkreślają, że podstawowym obowiązkiem i rolą mediów jest kontrola i wyrażanie opinii, w tym opinii krytycznych, na temat działań organów władzy publicznej. Jest to podstawa demokratycznego państwa prawa.

To zapewne pierwszy w historii polskich mediów przypadek, kiedy próba zablokowania przez rządzących polityków czegoś w mediach przynosi zupełnie odwrotny skutek.

Warto przypomnieć, że reporter Piotr Świerczek z TVN24, w swoim materiale „Siła kłamstwa” wyemitowanym we wrześniu w „Czarno na białym” ujawnił dokumenty nieopublikowane wcześniej przez podkomisję smoleńską.

Z ustaleń redaktora Świerczka wynika, że co najmniej od grudnia 2020 roku Antoni Macierewicz i inni członkowie podkomisji dysponowali materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które albo wprost wykluczały zamach, albo wskazywały na katastrofę jako przyczynę tragedii z 2010 roku.

W reportażu Świerczek ujawnił także, że amerykański raport, w którym obalono tezę o zamachu i który miał zostać przez Macierewicza ukryty, kosztował 8 milionów złotych.

Uważamy, że reportaż „Siła kłamstwa” powinien obejrzeć każdy Polak, bez względu na polityczne poglądy, bo prawda i rzetelność nie mają barw politycznych, to wartości, którymi powinien w swoim życiu kierować się każdy uczciwy człowiek.

Podczas prezentacji materiału wytworzonego przez podkomisję, Antoni Macierewicz zwrócił się z apelem do wszystkich naukowców i polityków, także do mediów, aby się zapoznać z zaprezentowanym przez niego materiałem, żeby go przeanalizować i zweryfikować. Nie pozostaje więc nic innego jak posłuchać pana Antoniego i dokonać weryfikacji jego wieloletniej „pracy”.

Postanowiliśmy, solidaryzując się z TVN także opublikować reportaż pt. „Siła kłamstwa”, bo wybieramy prawdę w przeciwieństwie do niektórych, tak zwanych funkcjonariuszy władzy, którzy kierują się jedynie partyjnym interesem, nie bacząc na dobro Polski. Bo jak wiemy kłamstwo ma krótkie nogi i nie można na nim zbudować niczego wartościowego.

WIDEO – reportaż Piotra Świerczka, pt. „Siła kłamstwa” – Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Reportaż nagrodzony w 2022 r. Grand Press w kategorii „dziennikarstwo śledcze”. Piotr Świerczek jest także autorem reportaży „Siła faktów” i „Siła dźwięku”.

Lista redakcji udzielających bezprecedensowego wsparcia. „Siła kłamstwa” na kilkudziesięciu stronach internetowych – zobacz