Analiza czasu pracy kierowcy, przeprowadzona przez inspektorów lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego, wykazała zdecydowanie za długą jazdę. Mężczyzna przekroczył dzienny czas prowadzenia pojazdu aż o kilkanaście godzin. Nie była to jedyna stwierdzona nieprawidłowość.
W środę (15 czerwca) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gorzowie Wlkp. skontrolowali w MOP Marwice Wschód, przy ekspresowej „trójce”, zespół pojazdów, którym z Turcji do Polski był wykonywany przewóz ryb. Turecka ciężarówka zatrzymała się w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz zatrzymywania się i postoju.
Analiza czasu pracy kierowcy wykazała rażące naruszenia przepisów regulujących czas jazdy. W bieżącym dziennym okresie prowadzenia pojazdu najdłuższy odpoczynek mężczyzny wyniósł zaledwie 1 godz. i 44 min. Czas jego jazdy dziennej to 21 godz. i 30 min. Kierowca skrócił dzienny czas odpoczynku o ponad 7 godz. i przekroczył dzienny czas prowadzenia pojazdu o ponad 11 godz. W trakcie kontroli okazało się, że cztery tygodnie wcześniej dopuścił się on podobnych naruszeń. Wówczas jego czas jazdy dziennej wyniósł 23 godz. i 23 min, a okres odpoczynku – 6 godz. i 16 min. Natomiast maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy mężczyzna przekroczył wtedy o prawie 3 godz. To jeszcze nie wszystko.
Oględziny zespołu pojazdów wykazały inną nieprawidłowość. Ciągnik siodłowy i naczepa miały zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 1900 l, przy dopuszczalnej pojemności 1500 l.
Inspektorzy lubuskiej ITD ukarali kierowcę mandatami karnymi, a wobec przedsiębiorcy wszczęli postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej. Mężczyzna nie mógł kontynuować jazdy do czasu odebrania wymaganego odpoczynku dziennego.
Na podstawie informacji prasowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego