Po wprowadzeniu 1 stycznia 2021 r. tzw. podatku cukrowego ceny napojów zawierających cukier wzrosną o co najmniej 30-40 proc. – przewidują firmy z branży, która zostanie obciążona nową opłatą. Przedsiębiorcy twierdzą, że w czasie kryzysu rząd nie powinien nakładać na biznes nowych obciążeń fiskalnych, bo dodatkowo pogarszają one sytuację poszczególnych branż.
Opłata cukrowa, czyli para-podatek, zacznie obowiązywać w 2021 roku. Opłata będzie nałożona na napoje słodzone. Jej celem jest poprawa zdrowia Polaków, bo tego cukru spożywamy bardzo dużo, a jeśli spojrzymy na dane, to rośnie spożycie bilansowe, czyli nie cukru kupowanego w paczkach, ale tego dodawanego do żywności.
Rozwiązanie wprowadzane przez rząd pis jest realizowane również w innych krajach, czyli nie jesteśmy tutaj w awangardzie.
Opłata cukrowa zostanie nałożona na producentów napojów, którzy dosładzają swoje produkty cukrem lub jego zastępnikami.
Podatek cukrowy jest kolejnym obciążeniem dla firm, chyba już 25. w ostatnich kilku latach. Jest niczym innym jak kosztem, który będą musieli ponieść zarówno producenci, jak i konsumenci, bo należy pamiętać, że od 1 stycznia ceny napojów, które zawierają cukier, wzrosną co najmniej o 30-40 %.
Nowy parapodatek składa się z dwóch części – stałej i zmiennej. Pierwsza z nich wyniesie 0,50 zł za litr w sytuacji, kiedy zawartość substancji słodzącej nie przekracza 5 g na 100 ml napoju. Druga część wyniesie 0,05 zł za każdy gram cukru lub słodzika powyżej tej granicy. Opłata nie obejmie napojów z zawartością soków owocowych i warzywnych powyżej 20 proc oraz izotoników. Jednocześnie napoje energetyzujące (zawierające np. taurynę i kofeinę) będą obciążone dodatkową opłatą w wysokości 10 gr za litr. Opłata cukrowa zacznie obowiązywać już z początkiem przyszłego roku.
Jak powszechnie wiadomo z podatkami to jest tak, że bardzo rzadko płaci je tylko jedna strona, czyli tylko producenci, albo tylko konsumenci. Te koszty w całości nie zostaną przerzucone na kupujących, bo to by oznaczało wzrost cen o 35 proc. w niektórych kategoriach. Mowa tu o masowych napojach słodzonych w dużych butelkach. W warunkach tak silnego wzrostu cen, doszłoby do bardzo silnego popytu na te napoje, więc producenci nie mogą sobie na to pozwolić. Zgodnie z założeniem projektu, im wyższa zawartość cukru, tym ma być wyższa opłata. Na górze listy są napoje zawierające kofeinę, jak cola, a także napoje energetyczne.
Podatek cukrowy wprowadzają przepisy ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów. Wprowadza ona zmiany w różnych przepisach w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów, m.in. opłatę cukrową i związaną ze sprzedażą napojów alkoholowych o objętości nieprzekraczającej 300 ml tzw. małpki.
Opłata od małpek
Zgodnie z tą ustawą przedsiębiorcy sprzedający napoje alkoholowe przeznaczone do spożycia poza miejscem sprzedaży na podstawie zezwolenia będą zobowiązani do wniesienia opłaty związanej ze sprzedażą napojów alkoholowych o objętości nieprzekraczającej 300 ml. Ma to być 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml. Przykładowo oznacza to 1 zł od 100 ml małpki wódki 40-procentowej, 2 zł od 200 ml małpki wódki 40-procentowej i 88 gr od 250 ml małpki wina 14-procentowego.
Za brak opłat dotkliwe kary
W przypadku braku wpłaty opłat w terminie naczelnik urzędu skarbowego będzie zobowiązany ustalić, w drodze decyzji, dodatkową opłatę (opłatę sankcyjną). Opłata cukrowa oraz sankcja finansowa za jej nieuiszczenie w terminie będą stanowić przychód NFZ (w 96,5 proc.) oraz dochód budżetu państwa (w 3,5 proc.).
Z kolei wpływy z opłaty dotyczącej napojów alkoholowych w opakowaniach jednostkowych o ilości nominalnej napoju nieprzekraczającej 300 ml oraz sankcji finansowych za jej nieuiszczenie w terminie będą stanowić w 50 proc. dochód gmin, na terenie których jest prowadzona sprzedaż napojów alkoholowych, a 50 proc. przychód NFZ.
Co za kurwy jebane! Człowiekowi smak życia psujo i te ostatnie przyjemności zabierajo oprócz walenia konia.
31.12 cena 2 l CocaColi w sklepie osiedlowym 6,50 , w dniu 02.01 już 11,50 . Masakra jakaś.