Odporny na działanie magnesu impulsator skrzyni biegów przerobiono tak, aby zatrzymało go pole magnetyczne. Modyfikację wykryli lubuscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego. W innym impulsatorze usunięto mikro-chip, umożliwiając zdalne nim sterowanie. Kierowcy staną teraz przed sądem.
W ciężarówce skontrolowanej w czwartek (28 października) przez inspektorów lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego, tak zmodyfikowano odporny na działanie pola magnetycznego nadajnik impulsów, aby móc zablokować magnesem nadawany przez niego sygnał. W ten sposób mimo prowadzenia pojazdu, kierowca rejestrował na karcie odpoczynek.
W tachografie wyłączono też drugi sygnał prędkości pojazdu. Kontrola przeprowadzona na ekspresowej „trójce” koło Gorzowa Wielkopolskiego, zakończyła się dla kierowcy zatrzymaniem przez Policję. Użycie magnesu spowodowało również nienaliczanie przez drogomierz przejechanych kilometrów.
Wobec przewoźnika drogowego zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Manipulację w układzie tachografu ujawnili w ciężarówce tureckiego przewoźnika świętokrzyscy funkcjonariusze ITD. W skontrolowanym na DK7 w Szewcach ciągniku siodłowym także zmodyfikowano impulsator.
W tym przypadku usunięto jeden z mikro-chipów i dodano dodatkowy układ, co umożliwiło zdalne wyłączanie impulsatora. Przerobiony nadajnik został zabezpieczony jako dowód w postępowaniu administracyjnym prowadzonym wobec przewoźnika.
Na podstawie informacji prasowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego