Ukraiński kierowca prowadził autobus przez 9,5 godziny bez wymaganej przerwy. Za to i inne przekroczenia norm czasu pracy kierowcy, inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego zakazali mu dalszej jazdy. Inny zatrzymany do kontroli obywatel Ukrainy odpoczywał o 6 godzin za krótko.
W czwartek (2 grudnia), na drodze krajowej nr 92 koło Świebodzina, inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli ukraiński autobus. Kierowca, będący jednocześnie szefem firmy przewozowej, jechał na Ukrainę wioząc 16 pasażerów. Z zapisów tachografu wynikało, że rażąco naruszył on przepisy dotyczące czasu pracy kierowców, skracając m.in. odpoczynek dzienny o dwie i pół godziny. Przekroczył ponadto dopuszczalny dzienny czas prowadzenia pojazdu o półtorej godziny. Kierował również autobusem przez 9,5 godziny bez wymaganej przerwy – czyli o 4 godziny za długo.
Wobec kierowcy, będącego jednocześnie przedsiębiorcą transportowym, zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej w wysokości 4,5 tys. złotych. Zabroniono mu również dalszej jazdy do czasu odebrania prawidłowego odpoczynku dziennego.
Inny ukraiński kierowca wykonujący przewóz dla polskiego przedsiębiorcy również nie stosował się do przepisów dotyczących czasu pracy kierowców. Kontrola przeprowadzona tego samego dnia na ekspresowej „trójce” wykazała, że dzień wcześniej odpoczywał on niecałe 3 godziny – o ponad 6 godzin za krótko. Ponadto wielokrotnie nie przestrzegał norm czasu prowadzenia pojazdu. Jednego dnia prowadził ciężarówkę bez wymaganej przerwy przez ponad 8 godzin – czyli o ponad 3,5 godziny za długo.
Mężczyzna nie okazał też do kontroli wypisu z licencji wspólnotowej oraz świadectwa kierowcy, które powinien posiadać jako kierowca niebędący obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Został ukarany mandatami. Kara finansowa czeka również jego szefa i osobę zarządzającą transportem w przedsiębiorstwie.
Na podstawie informacji prasowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego
