Według przewidywań analityków Biura Maklerskiego Reflex ryku ceny paliw na stacjach mogą delikatnie się obniżyć w bieżącym tygodniu, pod warunkiem, że nie wzrosną ceny hurtowe. Analitycy przewidują, że pierwsza połowa kwietnia może być okresem stabilizacji cen paliw, ale na duże obniżki raczej nie ma co liczyć.
Przy założeniu, że nie będzie znacznych wzrostów cen ropy na światowym rynku, co może być, między innymi skutkiem uwolnienia rezerw strategicznych przez USA, ceny paliw na stacjach powinny się ustabilizować.
Prognozy przewidują, że litr 95-oktanowej benzyny będzie kosztować 6,63-6,77 zł, diesla – od 7,62 do 7,77 zł, a LPG – 3,69-3,79 zł.
Konic marca charakteryzował się obniżkami cen ropy i paliw gotowych na rynkach hurtowych. W dużym stopniu złagodziło to skutki wcześniejszego wzrostu. Niestety na krajowym rynku nie odczuliśmy znacznej różnicy.
Na rynku detalicznym na części stacji ceny pozostały stabilne, ale na części niestety nawet wzrosły. Tylko na nielicznych stacjach paliw ceny zaczęły spadać.
Poważny wpływ na cenę paliw ma wysoka marża jaką nakłada ORLEN, stąd też pochodzi tak znaczny dochód Orlenu ze sprzedaży paliw.
I chociaż, teoretycznie możliwa wydaje się obecnie obniżka cen detalicznych, to taniej raczej zatankujemy tylko wtedy, gdy ceny w hurcie ponownie nie zaczną gwałtownie rosnąć.
Na przełomie marca i kwietnia ceny benzyny Pb95 wzrosły średnio o 3 gr/l, Pb98 o 4 gr/l, oleju napędowego o 16 gr/l, a za poszczególne paliwa płacimy: za benzynę bezołowiową 95 – 6,68 zł/l, bezołowiową 98 – 7,02 zł/l, za olej napędowy – 7,68 zł/l i autogaz – 3,75 zł/l. Jedynie tylko w przypadku autogazu ceny spadły średnio o 3 grosze na litrze.
Zdaniem analityków, niewykluczona jest konsolidacja cen ropy naftowej Brent w rejonie 105-125 USD/bbl.
Spadki hurtowych notowań paliw mogłyby sugerować obniżki na stacjach, ale, jak zwracają uwagę analitycy skala wcześniejszych podwyżek w hurcie nie została w całości przeniesiona na klientów przez operatorów rynku detalicznego, dlatego w najbliższych dniach spodziewamy się raczej tylko ewentualnej stabilizacji cen.
W pierwszym tygodniu kwietnia na stacjach paliw możemy spodziewać się cen na poziomie: 6,63-6,77 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, 7,62-7,77 zł/l dla diesla i 3,69-3,79 zł/l dla LPG.
Spadające notowania ropy naftowej mogą rodzić nadzieję na to, że w najbliższych dniach wzrost cen paliw wyhamuje, a w przypadku autogazu możliwe będą nawet pierwsze od kilku tygodni obniżki.
Analitycy zwracają uwagę na to, że olej napędowy po 37-groszowej podwyżce poprawił w mijającym tygodniu historyczne rekordy cenowe. Cena benzyny też poszła w górę, ale dynamika tej zmiany nie była tak duża i w efekcie tej rozbieżności diesel na stacjach jest już niemal o złotówkę droższy od benzyny.
Warto też zwrócić uwagę, że cena diesla na koniec marca ukształtowała się na poziomie 7,66 zł/l. Benzyna 95-oktanowa podrożała w mijającym tygodniu o 8 groszy do poziomu 6,67 zł/l. Autogaz niezmiennie od trzech tygodni kosztuje średnio 3,79 zł/l.
Pamiętajmy, że kolejny zwrot akcji na giełdach naftowych i obserwowana w tym tygodniu wyraźna przecena notowań surowca bezpośrednio przekłada się na sytuację na hurtowym rynku paliw w Polsce.
Generalnie w cennikach rafinerii w ostatnich dniach dominowały obniżki – benzyna bezołowiowa 95 od poprzedniego piątku potaniała o 177 złotych, a olej napędowy aż o 609,60 zł. Metr sześc. 95-oktanowej benzyny jest aktualnie przez krajowych producentów wyceniany średnio na 5966,20 zł.
Średnia cena diesla w oficjalnych cennikach rafinerii wynosi aktualnie 6650,40 zł/metr sześc.” – wynika z danych e-petrol.pl.
Oczywiście jest to głównie efekt wojny na Ukrainie, a szczególnie skokowej podwyżki cen paliw (+28% m/m). Ceny żywności również pod presją (+2,2% m/m). Niestety dalej rośnie inflacja bazowa (wg naszych szacunków do 6,9% r/r w marcu). pic.twitter.com/7HcDKpUM72
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) April 1, 2022
Wzrost cen paliw w Polsce – inflacja w marcu
Z opublikowanych w piątek wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że inflacja w marcu 2022 roku wyniosła 10,9 procent rok do roku. To najwyższy poziom od lipca 2000 roku.
Najmocniej wzrosły ceny paliw do prywatnych środków transportu – o 33,5 proc. O 23,9 proc. poszybowały w górę nośniki energii. Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 9,2 proc.