Spis Treści
Polacy mają coraz większą wiedzę na temat tworzyw sztucznych. Tak wynika z tegorocznych badań zrealizowanych przez Instytut IQS na potrzeby ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej #rePETujemy. Badani znacznie rzadziej niż w poprzedniej edycji raportu wskazywali, że tego typu opakowania stanowią większość wszystkich odpadów, czy że są one głównym źródłem mikroplastiku.
Pomimo tego, że coraz mniej Polaków (66% – 2022 r. vs 60% – 2021 r.) jest przekonanych, że szkło, papier i metal są bardziej przyjazne dla środowiska niż plastik, w dalszym ciągu jednak blisko połowa (49%) naszego społeczeństwa nadal błędnie sądzi, że w całym cyklu życia (m.in. produkcja, transport, recykling) butelki z tworzyw sztucznych generują największą emisję CO2.
– „Tworzywa sztuczne są wszędzie z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze ze względu na znakomite właściwości, a po drugie ze względu na to co z nimi robimy po użyciu. Od wielu już lat trwa negatywna medialna kampania jednoznacznie kojarząca opakowania z tworzyw sztucznych z mikroplastikiem czy emisją CO2. Nasze opinie i świadomość ekologiczna na szczęście zmieniają się. Jeszcze niedawno ekologiczną choinką była ta sztuczna. A dzisiaj? Nawołuje się do walki z tworzywami sztucznymi i wyboru zamiast plastikowych słomek – słomek metalowych, szklanych lub silikonowych. Czy te materiały są lepsze, bezpieczniejsze dla nas? Czy za jakiś czas nie będziemy z nimi walczyli? Czy sami nie stwarzamy sobie nowych problemów, z którymi już niedługo oczywiście w imię ekologii będziemy dzielnie walczyć? Chyba nie o to nam chodzi, aby spaść z deszczu pod rynnę… Nauka staje przed nowymi problemami, z którymi na pewno sobie poradzi. Problemy te jednak należy odważnie identyfikować i rozwiązywać, będąc w pełni świadomym podejmowanych decyzji” – mówi prof. dr hab. Rajmund Michalski, Instytut Podstaw Inżynierii Środowiska Polskiej Akademii Nauk w Zabrzu.
Ograniczanie tworzyw sztucznych
W przypadku sposobów na ograniczenie zużycia tworzyw sztucznych wśród najczęściej wskazywanych znalazły się własne wielorazowe torby na zakupy (76%), niekorzystanie z jednorazowych słomek i sztućców (78%) oraz niekupowanie żywności opakowanej w plastik (31%).
W odniesieniu do tego ostatniego warto uważać, aby nie paść ofiarą swoich dobrych chęci. W sklepach często można spotkać się z tym, że pojedynczy ogórek czy cukinia pakowane są w termokurczliwą folię, co uważane jest za bezsensowne generowanie kolejnego plastikowego odpadku. W praktyce zabieg ten znacznie przedłuża przydatność warzyw do spożycia, minimalizując ryzyko ich popsucia się zarówno w transporcie, podczas magazynowania, na sklepowych półkach, jak i w naszych domach. Opakowania pełnią istotną rolę w zapobieganiu marnowaniu żywności – to one pozwalają na przedłużanie przydatności danych produktów poprzez np. szczelne pakowanie próżniowe i bariery zapobiegające psuciu się żywności na skutek wpływu różnego typu mikroorganizmów, powietrza czy też światła dziennego.
Co z tym mikroplastikiem?
W ciągu ostatnich miesięcy w dalszym ciągu wiele mówiło się również o mikroplastiku. Obiegające świat zdjęcia oceanów, po których pływają ogromne połacie opakowań z tworzyw sztucznych nie pozostają bez znaczenia w kształtowaniu się opinii dotyczących tworzyw sztucznych wśród respondentów.
Podobnie, jak w zeszłym roku zostali oni zapytani o opinie na temat źródła pochodzenia oceanicznego plastiku. Okazuje się, że aż o 8 p.p. (65% vs 57%) spadł odsetek osób zgadzających się z tym, że opakowania z tworzyw sztucznych są głównym źródłem mikroplastiku. Pomimo tego, że obecny odsetek wynosi aż blisko 60%, jest to pozytywna zmiana, ponieważ w rzeczywistości mikroplastik pochodzi przede wszystkim z syntetycznych tkanin (35%), ścierających się opon samochodowych (28%), a także kurzu miejskiego (24%) .
Nasze mądre wybory ważnym elementem gospodarki o obiegu zamkniętym
Opakowania z tworzyw sztucznych mogą spełniać zasady 4RE (REduce, REuse, REcycle, REplace) i często, co pokazują chociażby wyniki badań LCA (Life Cycle Assessment – cykl życia produktów), są bardziej ekologicznym rozwiązaniem. Możliwość recyklingu tworzyw sztucznych pozwala nam na przejście do gospodarki o obiegu zamkniętym z korzyścią zarówno dla środowiska naturalnego, jak i nas samych. Należy również zdać sobie sprawę z tego, że zła sława ogólnie tworzyw sztucznych związana jest często z podejmowanymi przez nas decyzjami i nieprawidłowym gospodarowaniem odpadami – wyrzucamy je gdzie popadnie, przez co zanieczyszczane są lasy czy oceany.
To od nas zależy, gdzie wyrzucimy zużytą butelkę PET: do środowiska, czy do żółtego kosza, z którego trafi do recyklingu i wróci do nas w postaci nowej butelki.
– „Za sprawą powielania szeregu mitów, wiedza Polaków na temat tworzyw sztucznych w dalszym ciągu jest dosyć niewielka. Zastąpienie plastiku alternatywnymi materiałami opakowaniowymi nie jest odpowiedzią na zanieczyszczenie i może nawet pogorszyć wpływ przemysłu na środowisko. Musimy o tym pamiętać, zastępując tworzywa sztuczne innymi, bardziej emisyjnymi materiałami. Kluczowe są segregacja i gospodarowanie odpadami, ponieważ to od indywidualnych decyzji i zachowań każdego z nas zależy więc czy opakowania będą mogły zostać przetworzone i ponownie wykorzystane, zyskując swoje „kolejne życie” – mówi Anna Urbańska, koordynator kampanii edukacyjnej #rePETujemy.