W środę po południu, Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu Święta Narodowego z okazji Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej z poprawkami Senatu. Oznacza to, że najbliższy poniedziałek, 12 listopada będzie ustawowo dniem wolnym od pracy, jeśli ustawę podpisze prezydent Andrzej Duda.
Sejm przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o ustanowieniu 12 listopada Świętem Narodowym z okazji 100. Rocznicy Odzyskania Niepodległości. Pod koniec października Sejm przegłosował ustawę o święcie narodowym z okazji 100. Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Autorzy ustawy, którymi są posłowie PiS, argumentowali, że w tym roku 11 listopada wypada w niedzielę, dlatego zaproponowali pomysł uczynienia 12 listopada dniem wolnym, po to, żeby Polacy mogli odpocząć po hucznych obchodach Święta Niepodległości.
Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie pozostawiono tylko dwa dni na podpisanie przyjętej ustawy.
Projekt ustawy, mimo prostych założeń – czyli ustanowienia dnia 12 listopada 2018 r. uroczystym Świętem Narodowym (art. 1 ustawy), będącego zarazem dniem wolnym od pracy (art. 2 ustawy) – wzbudził wiele kontrowersji związanych z zakresem jego stosowania.
Jedni zapłacą więcej za pracę w nowe święto, innym grozi bankructwo, gdyż wolne pokrzyżuje ich plany. W związku z ustanowieniem nowego, jednorazowego święta, sporo dodatkowej pracy będą mieli przedsiębiorcy organizujący pracę na zmiany lub wykorzystujący równoważny system czasu pracy.
Dzień wolny, narzucony nagle przez ustawodawcę, może naruszać zasadę zaufania do państwa i stanowionego przezeń prawa.
Dodatkowy wolny dzień, według rządzących pozwoli obywatelom na godne uczczenie 100. Rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości, wydłuży czas uroczystości do trzech dni, tj. od 10 do 12 listopada 2018 roku. Oznacza to, że w listopadzie czeka nas kolejny długi weekend.
