Spis Treści
W święta przychodnie POZ są zamknięte. Z najnowszego badania opinii zrealizowanego przez SW Research na zlecenie Erecept.pl wynika, że co drugi Polak potrzebował (przynajmniej kilka razy w życiu) pilnej konsultacji lekarskiej w okresie świątecznym lub okołoświątecznym.[1] Co drugi z rodaków chciał się wtedy zgłosić do lekarza z infekcją, przeziębieniem lub grypą (tak odpowiedziało 51 proc. badanych), a co piąty z zatruciem pokarmowym (23 proc.). Reszta potrzebowała konsultacji w związku ze skokami ciśnienia i złym samopoczuciem (23 proc.), silną reakcją alergiczną (17 proc.), sprawami ginekologiczno-urologicznymi (15 proc.).[1] Gdzie się udać, gdy przychodnia w Święta jest zamknięta?
W dni świąteczne przychodnie POZ nie działają. Co zrobią Polacy, gdy w okresie świątecznym będą musieli dostać się do lekarza, a przychodnia będzie zamknięta? Z badania opinii Erecept.pl wynika, że większość z nich pojedzie na SOR (tak odpowiedziało blisko 47 proc. ankietowanych biorących udział w badaniu opinii) albo do placówki Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej (48 proc.). Część z nich skorzysta z teleporady dostępnej przez telefon lub online (blisko 15 proc.) a część będzie próbowała załatwić prywatną wizytę domową (13 proc.).[1]
Jak daleko mają Polacy do NiŚOZ?
Z danych Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu wynika, że do około 20 proc. miejscowości w Polsce nie dociera żaden transport publiczny.[2] Mieszkańcy, którzy chcą się przemieszczać poza granice swojej wsi lub miasteczka, także do przychodni lekarskiej, zdani są na rower, własny samochód, pomoc rodziny albo sąsiada.
Połowa Polaków przyznaje, że ma maksymalnie 10 km do najbliższego punktu Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej (tak odpowiedziało 51 proc. ankietowanych biorących udział w badaniu SW Research na zlecenie Erecept.pl).[1] Co czwarty twierdzi, że od takiej placówki medycznej dzieli go odległość pomiędzy 10 a 20 km, a co dziesiąty, że pomiędzy 20 a 40 km.
Większość rodaków zdaje sobie sprawę, że wykluczenie komunikacyjne rośnie w Święta, gdy większość autobusów, busów czy pociągów PKP jeździ w ograniczonym zakresie. Polacy, którzy mieliby jechać w Święta na SOR lub do punktu Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej wybraliby zatem – jako środek transportu – samochód (55 proc.), poprosiliby o podwiezienie sąsiada lub kogoś z rodziny (19 proc.), ewentualnie zdecydowaliby się na taksówkę (11 proc.).[1]
Najważniejszy szybki kontakt z lekarzem
Polacy, zapytani jaką formę teleporady wybraliby w nagłej sytuacji w okresie okołoświątecznym, raczej nie zdecydowaliby się na TPK (Teleplatforma Pierwszego Kontaktu) prowadzoną przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Taką opcję wybrałoby tylko 7 proc. ankietowanych. Co trzeci (ponad 30 proc.) wybrałby konsultację telemedyczną online lub przez telefon. Większość przyznała, że forma telekonsultacji nie ma znaczenia, najważniejsze, by móc szybko skonsultować się z lekarzem (tak odpowiedziało 44 proc.).
Gdzie do lekarza w Święta, Sylwestra, w nocy albo w weekend?
W przypadku przeziębienia, infekcji, gorączki, bólu brzucha i innych dolegliwości, które występują w dni świąteczne, w nocy lub w weekend (gdy przychodnia jest zamknięta), pacjent może udać się do najbliższej placówki Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej, które są otwarte całodobowo w weekendy i święta. Wizyta taka nie wymaga skierowania ani rezerwacji terminu.
Warto podkreślić, że wizyta na SOR powinna mieć uzasadnienie i występować tylko w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia.
Pacjent, który nie ma możliwości dojazdu w święta do placówki stacjonarnej ani nie chce stać w poczekalni, może skorzystać z konsultacji telemedycznej. Podczas takiej konsultacji lekarz oceni jego stan zdrowia, przepisze odpowiednie leki, a w razie potrzeby wypisze e-zwolnienie lub e-skierowanie na dodatkowe badania. Podczas telekonsultacji lekarz może uznać, że istnieje potrzeba, by pacjent udał się do placówki stacjonarnej.12
Źródło informacji: Erecept.pl
[1] Badanie Opinii SW Research zrealizowane na zlecenie Erecept.pl w I połowie grudnia 2023 na reprezentatywnej grupie Polaków. Metodologia: Ominibus, N=800
[2] Dane Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu opublikowane m.in. na portalu wyborcza.biz.pl w artykule Anny Zaleskiej pt.: „Albo jeździsz samochodem, albo masz problem. Oto mapa wykluczenia transportowego”. Źródło: https://wyborcza.biz/biznes/7,156481,29097363,albo-jezdzisz-samochodem-albo-masz-problem-oto-mapa-wykluczenia.html?disableRedirects=true