Nasza czerwcowa wizyta w Świnoujściu, to kolejne okrywanie atrakcji tego miasta, które niewątpliwie są niezwykle liczne i różnorodne. Miasto, położone na 44 wyspach jest z roku na rok piękniejsze i dzięki staraniom władz miasta staje się wręcz turystyczną perłą Bałtyku, którą już dawno docenili sąsiedzi zza zachodniej granicy.
Szerzej o Świnoujściu pisaliśmy rok temu w artykule, pt. „Rejs statkiem wycieczkowym – ciekawe urozmaicenie urlopu.” Tym razem w krótkiej filmowej impresji filmowej pragniemy Państwu pokazać świnoujską plażę.
Przy okazji warto przypomnieć, że plaża w Świnoujściu jest uznawana za jedną z najpiękniejszych w Polsce. Co do gustów dyskusji nie ma – jednym będzie się podobała, innym nie – ale faktem jest, że jest to jedna z najszerszych plaż na polskim wybrzeżu Bałtyku. Bliskość granicy powoduje, że można brzegiem morza udać się do pobliskiego Ahlbeck (po drodze, po niemieckiej stronie mijamy plaże naturystów, a jeżeli komuś to przeszkadza lepiej wybrać się drogą w głębi lądu). Do tego „plażowe przejście graniczne” do Niemiec, twierdza, uzdrowisko. Wybierając się na dłuższy spacer w kierunku Niemiec można znaleźć wiele pięknych muszelek, które będą stanowiły wspaniałą pamiątkę, a kiedy się zmęczymy, to możemy odpocząć w jednej z plażowych knajpek rozmieszczonych co kilkaset metrów.
Leżakując i odpoczywając na plaży można jednocześnie podziwiać statki i promy wpływające i wypływające z portu lub gazoportu.
Tu zawsze się coś dzieje, a podczas wietrznej pogody można podziwiać śmiałków pokonujących morskie przestrzenie na kolorowych latawcach. Bez wątpienia w naszym kraju odnotowuje się coraz większe zainteresowanie kitesurfingiem, który jest przecież sportem bardzo widowiskowym i wręcz zachęca co aktywności.
Na szczęście czasy, kiedy każdy nowy sport uważany był za dziwactwo, a jego entuzjaści za ludzi niespełna rozumu powoli się kończą. Już nie jest tak, że o pewnych rzeczach można mówić tylko w kontekście ekstremum dla wąskiej grupy ludzi.
Ciężko wprawdzie liczyć na to, że dyscyplina taka jak kitesurfing zyska w niedługim czasie w Polsce popularność porównywalną do piłki nożnej, ale jedno jest pewne – „fachowców” od tego sportu mamy coraz lepszych i przyjemnie jest popatrzeć na zmagania „ludzi na latawcach”.
Na polskim wybrzeżu warunki do uprawiania tego sportu są podobno rewelacyjne. Szczególnie na Półwyspie Helskim, w okolicach Jastarni znajduje się jedno z najlepszych miejsc w Europie dla amatorów tej dyscypliny. Decyduje o tym kilka kilometrów kwadratowych płycizny o głębokości do 1 m, a także stabilny i równy wiatr. Okazuje się, że także na świnoujskim wybrzeżu można spotkać miłośników tego wspaniałego sportu. W tym roku po sztormowej pogodzie na plaży otworzyło się rozlewisko oddzielone od morza, gdzie głębokość wody pozwalała na bezpieczną naukę i treningi kitesurferów.
WIDEO
FOTORELACJA
kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: Kazimierz Czułup/
Czytaj także:
Z cyklu podróże dalekie i bliskie – Weekend w Dusznikach
Jak wyglądały pierwsze dwa weekendy po poluzowaniu obostrzeń?
Długi weekend w czerwcu 2021. Gdzie, kiedy i za ile?
Plany wyjazdowe Polaków na 2021 rok. Czego powinniśmy się spodziewać?
Niedziela nad jeziorem Głębokie [zdjęcia]
Łagów – wieś o charakterze miejskim – zaprasza
Pożegnanie lata z Bractwem Rycerskim – 2016
Jedziemy na wakacje do Świnoujścia
Reakcja Polaków na luzowanie obostrzeń pandemicznych