– „Dzisiaj, będąc tutaj, w Gorzowie, w miejscu tak nieodległym od naszej zachodniej granicy i od miast po drugiej stronie Odry, powinniśmy sobie zadawać pytanie o nasze bezpieczeństwo i energetyczne, i gospodarcze i to militarne, bo bezpieczeństwa Polski dzisiaj nie da się zdefiniować jedynie liczebnością naszej armii i brakami w jej uzbrojeniu” – mówił w Gorzowie Wielkopolskim lider Ruchu Polska 2050, Szymon Hołownia. O wymiarach tego bezpieczeństwa rozmawiał wraz z gen. Mirosławem Różańskim, choć obaj panowie zaprezentowali zgoła odmienne spojrzenia na ten problem…
Pochodzący z Głogowa Mirosław Różański, generał broni rezerwy Wojska Polskiego, doktor nauk o obronności, od ponad roku doradza w dziedzinie szeroko pojętego bezpieczeństwa Polsce 2050. Dziś, wraz z Szymonem Hołownią, stanął przed dziennikarzami na rynku w Głogowie, by zasygnalizować, że wciąż czuje się związany z ziemią lubuską, której przez wiele lat służył jako czynny żołnierz.
– „Dzisiaj goszcząc w naszym województwie pana Szymona Hołownię” – mówił Pan generał – „trudno nie powiedzieć głośno o tym, co stało się w ciągu ostatnich kilku lat z polską armią. To za sprawą decyzji pana Macierewicza, a właściwie takiego myślenia rodem z 1939 roku, postanowiono, że należy chronić tylko granicę na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Stało się tak, że jedyny odwód, jakim dysponowała polska armia, czyli stacjonująca tu, w lubuskiem, 11 Dywizja została zdekompletowana sprzętowo i kadrowo. Największy w tej części Europy związek taktyczny, pancerny odwód, przestał istnieć. Natomiast to, jakie znaczenie mają odwody, jak wielkie znaczenie mają rezerwy, którymi powinniśmy dysponować, pokazuje wojna w Ukrainie.”
Generał Różański w Gorzowie mówił nie tylko o stanie bieżącym polskiej armii. Wskazał także na Polskę 2050 i jej ekspertów jako depozytariusza rozwiązań, które mogą być lekarstwem na obecny stan polskiego bezpieczeństwa:
– „W ostatnim czasie Parlament przyjął Ustawę o Obronie Ojczyzny. Mówi się o tym, że zostaną zwiększone nakłady na budowanie naszej obronności do 3% PKB. Ale chcę tu Państwu powiedzieć, z całą odpowiedzialnością, że bezpieczeństwo nie jest kwestią jedynie wielkości wydanych pieniędzy, ale przede wszystkim sposobu zarządzania tymi środkami. My w Polsce 2050 wiemy, jak należy to robić, jak spowodować, żebyśmy byli bezpieczni. Dlatego, jeżeli nadejdzie taki czas, że weźmiemy odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za bezpieczeństwo Polski, to naszym priorytetem będzie zbudowanie systemu obrony powietrznej, tak, żeby zainstalowane w Obwodzie Kaliningradzkim Iskandery nie stanowiły zagrożenia. Polska powinna posiadać odpowiednią liczbę baterii Patriot, a jedna z nich, co zresztą było planowane, powinna stacjonować w sąsiedniej Skwierzynie.”
Szymon Hołownia, spojrzał na zagadnienia bezpieczeństwa Polski z nieco szerszej perspektywy: – „Zwróćmy uwagę w jakiej sytuacji znajdują się dzisiaj tysiące polskich rodzin, które wzięły kredyt na mieszkania, na domy, na miejsca swoich marzeń, na wymarzone przydomowe ogródki, bo wierzyli premierowi i prezesowi NBP, którzy im mówili: „Bierzcie kredyty, stopy procentowe nie wzrosną, będzie dobrze!”. Pamiętacie Glapińskiego, który mówił, że stopy procentowe na pewno nie wzrosną do końca tej kadencji Rady Polityki Pieniężnej? Za chwilę, za kilkadziesiąt minut, spodziewana jest kolejna decyzja RPP, która na pewno te stopy podniesie. I to już po raz ósmy! A to dla wielu kredytobiorców oznacza oczekiwanie na kolejne listy z banków z kolejnymi planami spłat z dramatycznie wysokimi ratami kredytowymi.”
Lider Ruchu Polska 2050 problem polskiego bezpieczeństwa postrzega także w poziomie integracji ze strukturami Unii Europejskiej. Jako szczególny jego wymiar wskazał przynależność do strefy Euro: – „I dzisiaj Wy, tutaj w Gorzowie, skąd macie tak blisko do strefy Euro w sensie dosłownym, musicie sobie zadawać pytanie „Dlaczego Łukasz z Gorzowa Wielkopolskiego musi tracić tydzień do tygodnia, obserwując pensję, która wpływa na jego konto, a Lukas z Frankfurtu nad Odrą nie? Dlaczego my dzisiaj musimy być pokrzywdzeni, poszkodowani?” Pamiętacie, jak mówiono nam, że Euro oznacza drożyznę? No, to dziś mamy drożyznę, tylko nie mamy Euro. Taki złoty interes na tym zrobiliśmy! Dzisiaj musimy sobie powiedzieć jasno, w tym miejscu szczególnie, że nasze bezpieczeństwo leży w jak najszybszym dołączeniu do strefy Euro, aby nasze pieniądze, nasze dochody, nasze oszczędności były bezpieczne.”
Podczas wizyty w Gorzowie Wielkopolskim Szymon Hołownia miał okazję poznać miejskie inwestycje pro ekologiczne: miejską farmę fotowoltaiczną przy ul. Żytniej oraz system zagospodarowania wód opadowych. „Polska na Zielonym Szlaku” to jeden z szerokich programów społeczno-ekonomicznych, które opracowała i promuje Polska 2050. Lider tego ruchu nawiązał do przemian ekologicznych, wskazując je dzisiaj jako jeden z elementów polskiego systemu bezpieczeństwa:
– „Zielona transformacja to nie są opowieści o traszce modrej, to nie są opowieści o tym, czy innym miłośniku przyrody. Dzisiaj to jest nasza racja stanu. Putin zakręcił nam gaz. Dzisiaj naszą racją stanu jest to, byśmy jak najszybciej, w ciągu kilku miesięcy zrobili milowe kroki na ścieżce transformacji energetycznej i przystosowania się do zmian klimatycznych. Po to, żebyśmy zastąpili rosyjski gaz i tym samym rosyjski prąd polskim słońcem i polskim wiatrem, żebyśmy oszczędzali każdy mililitr wody, bo on za chwilę może mieć cenę ropy naftowej. Kiedy Putin zakręcił nam gaz, przyspieszył naszą transformację energetyczną, ale to nie znaczy, że wzorem naszych rządzących powinniśmy się cieszyć, bo na razie jest ciepło a my mamy pełne magazyny gazu. Czym w listopadzie zapłacimy nasze horendalne rachunki za gaz? Prezentacjami Morawieckiego? Zapowiedziami, że będzie lepiej za jakiś czas? Dzisiaj jest ten czas, żeby zakończyć ten idiotyczny spór Ziobry z Kaczyńskim, który kosztuje nas 250 mld złotych!” – mówił Szymon Hołownia i wskazał wymierne koszty tego sporu. – „Gdybyśmy mieli te 250 mld, których Ziobro, zakładając nelsona Kaczyńskiemu nie chce Polakom udostępnić, to wiecie, ile pieców moglibyśmy wymienić na pompy ciepła? W pełni ekologiczne? Które uniezależniłyby nas od Putina i jego gazu? Wiecie, że co roku z mapy Polski znika 45 tysięcy istnień ludzkich? To razem wzięty Międzyrzecz i Świebodzin, które znikają z mapy Polski tylko dlatego, że palimy kopciuchami! Czy to nie jest gra warta świeczki? Te 45 tysięcy ludzi? Czy to nie jest gra warta świeczki, żeby pan Kowalski z panią Kowalską i ze swoimi dziećmi nie musieli zimą trząść się w mieszkaniu, w którym panuje 16 stopni Celsjusza? Nie tym powinni się dzisiaj zajmować politycy? Jak nie tym, to czym?”
Wizyta Szymona Hołowni w Gorzowie Wielkopolskim jest elementem, zapisanej w Strategii Zwycięstwa, realizacji obietnicy odwiedzin każdej gminy w Polsce przez działaczy Ruchu Polska 2050. Wieczorem Szymon Hołownia spotkał się jeszcze z mieszkańcami Gorzowa na kameralnej rozmowie w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Na podstawie informacji prasowej Biura Prasowego Ruchu Polska 2050