Spis Treści
Zima wiąże się z dodatkowymi obowiązkami dla właścicieli nieruchomości i uczestników ruchu drogowego. Jeżeli nie znamy przepisów, możemy zapłacić bardzo wysokie kary. W 2023 roku doszło do podwyżki mandatów za jazdę nieodśnieżonym autem. Od teraz prowadzący pojazdy zapłacą nawet 3000 zł[1] kary, jeżeli przed rozpoczęciem jazdy nie oczyszczą auta ze śniegu. A co, jeśli na chodniku przed posesją zalega śnieg? Jego odśnieżenie należy do obowiązków właściciela posesji. Jeśli tego nie dopilnuje, również może go spotkać wysoka kara. O swoich obowiązkach powinni pamiętać także piesi, którzy po zmroku muszą korzystać z elementów odblaskowych dla bezpieczeństwa swojego i innych uczestników ruchu drogowego. Warto uniknąć wysokiego mandatu, tym bardziej, jeśli macie za sobą kosztowny koniec roku. Dlatego dziś, zapraszamy do przeczytania kolejnego poradnika Intrum z cyklu „Ogarniam finanse”, z którego dowiecie się, jakie mandaty i w jakiej wysokości grożą zimą.
– „Warto być na bieżąco z przepisami i wiedzieć, jakie ma się obowiązki w związku z posiadaniem nieruchomości czy korzystaniem z auta. W przeciwnym wypadku grożą wysokie mandaty, na których zapłatę mamy mało czasu. Ich opłacenie może być szczególnie trudne, jeśli mamy dopiero co za sobą wydatki świąteczne albo spłacamy zaciągnięte wcześniej zobowiązania. Według danych Intrum ok. 7% zadłużonych ma zaległości właśnie z tytułu mandatów” – twierdzi Beata Puchalska, ekspert Intrum.
Brak elementów odblaskowych po zmroku
Wprawdzie ten przepis obowiązuje przez cały rok, niemniej to w miesiącach zimowych najszybciej zapada zmrok. Zgodnie z art. 11 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, pieszy, który porusza się po drodze po zmierzchu poza terenem zabudowanym, powinien używać elementów odblaskowych w taki sposób, aby był widoczny dla innych uczestników ruchu drogowego[2]. Ten wymóg nie obowiązuje, jeśli dana osoba porusza się po drodze dla pieszych lub drodze dla rowerów. Mandat za złamanie tego przepisu wynosi 100 zł. Co więcej, warto korzystać z elementów odblaskowych nie tylko ze względu na przepisy, ale przede wszystkim, aby zwiększyć swoje bezpieczeństwo na drodze.
Uwaga: kierowca pojazdu, który zatrzyma auto i wyjdzie z niego, staje się pieszym. Dlatego wtedy i jego dotyczy obowiązek korzystania z odblasków.
Nieodśnieżenie chodnika przed posesją
Nie każdy ma świadomość, że właściciel posesji ma obowiązek usunięcia śniegu, błota i oblodzeń na odcinku chodnika, który graniczy z jego działką. Istnieje jednak wyjątek: jeśli pomiędzy działką a chodnikiem znajduje się pas zieleni, za odśnieżenie odpowiada gmina. Przepis ten wynika z artykułu 5 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wysokość kary została określona w artykule 117 Kodeksu Wykroczeń i może to być grzywna do 1500 zł lub nagana[3].
Na tym jednak problemy odpowiedzialnego za odśnieżenie chodnika mogą się nie skończyć. Z bardzo poważnymi konsekwencjami trzeba się liczyć, jeśli efektem niedopełnienia obowiązków będzie wypadek pieszego. W przypadku, gdy upadnie on na zaśnieżonym lub oblodzonym chodniku i odniesie szkodę, może żądać zwrotu kosztów leczenia, rehabilitacji, a także zadośćuczynienia.
– „Nie każdy właściciel posesji zdaje sobie sprawę, że jego obowiązkiem jest odśnieżanie chodnika. Nie oznacza to jednak, że musi on obserwować przez całą dobę opady śniegu i reagować nawet w nocy. W takim przypadku może się tym zająć rano. Nie warto ignorować tego przepisu. Sądy w sprawach, w których doszło do wypadku na zaśnieżonym lub oblodzonym chodniku orzekały kary w wysokości nawet dziesiątek tysięcy złotych”[4] – mówi Beata Puchalska, ekspert Intrum.
Zwisające z dachów sople
Obowiązki właściciela posesji nie kończą się na odśnieżeniu chodnika. Bezpieczeństwu przechodniów zagrażają również zwisające z dachu sople. Ich usunięciem może się zająć straż pożarna, ale robi to głównie w przypadku, gdy zwisają z budynków użyteczności publicznej.
Jeśli jednak chodzi o domy jednorodzinne, tego obowiązku powinien dopełnić właściciel. Jeżeli tego nie zrobi, musi się liczyć z mandatem w wysokości od 20 do 500 zł.
W tym przypadku również właściciel odpowiada za ewentualne szkody, które zostaną wyrządzone przez sople. Poszkodowany może skierować sprawę do sądu, który dokona oceny i ustali ewentualną wysokość odszkodowania.
Kulig za samochodem
Być może ciągnięcie sanek przez auto wydaje się znakomitą atrakcją dla dzieci, ale to bardzo niebezpieczne. Poza tym Prawo o Ruchu Drogowym wskazuje, że jest to zabronione, tak samo jak ciągnięcie osób jadących na rolkach czy hulajnodze. Zgodnie z art. 86 Kodeksu Wykroczeń grozi za to grzywna. Mandat wynosi do 500 zł, a poza tym można otrzymać 5 punktów karnych.
Poważniejsze konsekwencje spotkają kierowcę, jeśli podczas kuligu dojdzie do wypadku, którego skutkiem będzie ciężki uszczerbek na zdrowiu albo śmierć. Wtedy grozi nawet kara pozbawienia wolności do lat 8.
Jeżeli więc nie chcemy zacząć nowego roku z nowymi zobowiązaniami finansowymi i mandatem na koncie, warto znać nie tylko swoje prawa, ale też obowiązki.1234
Źródło informacji: infoWire.pl / LIGHTSCAPE
[1]https://www.bankier.pl/moto/nie-odsniezyles-auta-mozesz-zaplacic-kilka-tysiecy-zlotych-14454/
[2] https://lexlege.pl/prawo-o-ruchu-drogowym/art-11/
[3] https://lexlege.pl/kodeks-wykroczen/
[4] https://orzeczenia.olsztyn.so.gov.pl/content/$N/150515000004503_IX_Ca_000414_2018_Uz_2018-09-12_002