Międzyrzecz nie jest w kwestii wandalizmu miastem wyjątkowym. Akty zniszczenia mienia zdarzają się praktycznie we wszystkich miastach.
Tym razem prezentujemy zniszczone młode drzewko na parkingu przed bramą Stadionu Miejskiego.
Prezentowany przypadek ukazuje skutki działania, które trudno racjonalnie wytłumaczyć. Być może do postawienia diagnozy niezbędny by tu był specjalista. Niemniej, bez względu na wynik oceny stanu psychicznego sprawcy, ten przypadek wandalizmu, jak i wiele innych do jakich dochodzi w Międzyrzeczu powinien być wyjaśniony, a sprawca ukarany, na przykład pracami publicznymi na rzecz miasta.
Pomazane farbą ściany budynków. Zniszczone ławki, tablice informacyjne oraz zieleń miejska to efekty umyślnego zniszczenia mienia publicznego.
Z pewnością, żadna służba nie jest w stanie upilnować całego miasta. Nie wszędzie jest zainstalowany monitoring. Ale praktycznie wszyscy noszą ze sobą telefony, które robią niezłe zdjęcia i filmują. Może gdyby obywatele choć odrobinę reagowali, a o zauważonych próbach wandalizmu i chuligaństwa powiadamiali Policję, to być może udałoby się choć w części zapobiec zniszczeniom. Najgorsza jest bierność i brak reakcji, bo odbierane są jako przyzwolenie.
Apelujemy, byśmy byli wrażliwi na niszczenie i dewastacje naszego wspólnego mienia i reagowali na akty wandalizmu poprzez zgłaszanie ich na policję.
FOTO
kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: Kazimierz Czułup/