X Święto Pomidora otworzyło trzydniową imprezę corocznie organizowaną w Przytocznej. Podobnie jak w latach poprzednich, tak i w tym roku wspólne świętowanie poprzedziła zacięta bitwa na pomidory, w której udział wzięli włodarze gminy oraz jej mieszkańcy.
PODSTAWA SUKCESU TO DOBRY SCENARIUSZ
Imprezę zorganizowanego z wielkim rozmachem, bo w końcu to jubileuszowe, X Święto Pomidora. Jak widać i w tym roku organizatorzy kierowali się powyższą zasadą. Efekt jaki osiągnięto, trzeba uczciwie przyznać był imponujący i zrobił ogromne wrażenie na uczestnikach imprezy. Widać, że w przygotowanie imprezy, pomimo okresu wakacyjnego włożono wiele pracy i wysiłku.
Dzięki wspólnej pracy powstały na osiedlu ogromne dekoracje, które przedstawiały zamek gubernatora i piękny żaglowiec piratów.
Całość inscenizacji dopełniały barwne stroje nawiązujące do epoki i dopracowane dialogi, w których zawarto wiele elementów humorystycznych, a nawet pastisze ze znanych produkcji filmowych. Scenę na dziobie statku, nawiązującą do znanego filmu TITANIC organizatorzy powinni wręcz opatentować 🙂
Scenariusz tegorocznego widowiska nawiązywał do czasów, kiedy na morzach i oceanach świata rządzili piraci. Mottem przewodnim inscenizacji był najazd okrutnych piratów na wyspę zwaną Przytoczna, a celem ich napaści rzecz jasna była chęć grabieży i gwałtów. Piraci za wszelką cenę chcieli zdobyć cenne pomidory, a dokładnie trunek z nich wytwarzany – zwany Krwawą Mery.
Pirackiemu najazdowi przeciwstawił się dzielny gubernator, w którego wcielił się Bartłomiej Kucharyk, wójt gminy. Mężny gubernator wraz z mieszkańcami Przytocznej obronił gród, choć pomidorowa walka ze złowrogimi piratami była chwilami niezwykle zacięta.
Pomidorowa bitwa nie była jedyną atrakcją Święta Pomidora. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji i zabaw praktycznie dla wszystkich, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Niezawodne wesołe miasteczko KRASNAL w profesjonalny sposób zapewniało uczestnikom dobrą zabawę i wiele niezapomnianych emocji.
Poza kolorowymi kramami z mnóstwem smakołyków dla najmłodszych, na uczestników festynu czekały także stoiska pełne jadła, a wszystko okraszone muzyką i co najważniejsze, piękną, słoneczną pogoda.
SUKCES I WODA SODOWA
Często tak jest, że sukces potrafi zmącić trzeźwą ocenę sytuacji. Tak po ubiegłorocznej imprezie mogło się wydawać, że trudno będzie coś oryginalnego wymyślić. Wielu przypuszczało, że organizatorzy usiądą na przysłowiowych laurach i niczym nowym nie zaskoczą. Jak widać woda sodowa organizatorom do głów nie uderzyła i
kolejny raz udało się im zaskoczyć publiczność, która właśnie na bitwę pomidorową, niemal jak na koncert znanej grupy rockowej gromadziła się niemal dwie godziny przed przedstawieniem, po to, żeby zagwarantować sobie dobre miejsce. Fakt ten chyba jest najlepszą oceną imprezy.
Ujmując krótko – trzeba powiedzieć, że jubileuszowe Święto Pomidora z nieodłączną Bitwą Pomidorową, to wspaniała impreza, która bez wątpienia jest już produktem turystycznym regionu, na obejrzenie której decydują się nawet mieszkający poza granicami kraju. Niektórzy, okazuje się, nawet planują terminy urlopów tak, żeby móc uczestniczyć w tej imprezie.
Brawo Przytoczna 🙂
WIDEO – Na pamiątkę tegorocznego Święta Pomidora, podobnie jak w latach ubiegłych powstała, krótka relacja filmowa, w której chcieliśmy ukazać klimat imprezy i dynamizm Bitwy Pomidorowej.
FOTORELACJA
kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: Małgorzata i Kazimierz Czułup/
Czytaj także:
Dni Przytocznej – Święto Pomidora 2015
ŚWIĘTO POMIDORA – Przytoczna 2014