W niedzielny wieczór dwa razy wzywano skwierzyńskich strażaków do pomocy.
Dzisiejszego wieczora, skwierzyńscy strażacy zanotowali dwie interwencje. O godzinie 20:20, wezwanie na Os. Grunwald do uwięzionego psa.
Na miejscu okazało się, że piesek wsadził głowę w taboret i w żaden sposób nie mógł się z tej pułapki uwolnić. By oswobodzić pieska, konieczne stało się, wyłamanie nogi z taboretu.
Gdy strażacy powrócili do remizy, nie minęło 20 minut, a syrena odezwała się po raz drugi. Tym razem paliły się nieużytki przy ul. Kolejowej. Do pożaru wyjechały dwa zastępy, które podały prądy wody i ugasiły zarzewie ognia. Spaleniu uległy 2 ary nieużytków.
Akcja trwała nieco ponad 20 minut i strażacy, powrócili do remizy z nadzieją, że limit wyjazdów został już wyczerpany.
FOTORELACJA
kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: OSP Skwierzyna/
Tekst: Michał Kowalewski