Błyskawiczna interwencja słubickich policjantów uratowała życie czterem małym kociętom. Bezbronne zwierzaki zostały wyrzucone do kontenera na śmieci na jednym z słubickich osiedli.
Informację o wyrzuconych do śmietnika narodzonych kotkach, policjanci otrzymali w niedzielę (31 maja). Z relacji zgłaszającego wynikało, że młody mężczyzna wyrzucił do kontenera na śmieci bezbronne zwierzęta. Po chwili na miejscu pojawił się patrol policji w składzie sierż. Damian Iwaszkiewicz oraz sierż. Łukasz Pasiński.
Mundurowi nie zwlekając wydobyli z kosza cztery nowonarodzone kotki, które jeszcze żyły. Policjanci na miejscu ustalili, kto porzucił kociaki. Okazało się, że to 18-letni syn właścicieli kotki, która chwilę wcześniej się okociła. Policjanci oddali kocięta mamie, która czule zaczęła je lizać. Na miejsce został wezwany również weterynarz, który ocenił, że zwierzęta są w dobrej kondycji i mogą pozostać przy swojej mamie.
Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt właściciel porzucający zwierzę musi liczyć się z surową karą. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Kwestia odpowiedzialności ludzi, to temat rzeka. W tej kwestii jest różnie i nie zawsze dobrze jeśli chodzi o empatię, a także przestrzeganie obowiązującego prawa. W naszych miejscowościach żyje dużo zwierząt na swobodzie, często porzuconych przez swych właścicieli. Warto mieć otwarte oczy i reagujmy na tego typu zachowania. Nie wszyscy przecież są zobojętniali na los i krzywdę zwierząt. Los zwierząt, to nie polityka, tu podziałów jeszcze nie ma. Wystarczy zachować się jak człowiek.
Na podstawie informacji prasowej Komendy Policji w Słubicach
źródło: policja.pl