Lubuscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli ciężarówkę, której kierujący przez kilka minut wyprzedzał inne pojazdy utrudniając ruch kierowcom na S3. Po zatrzymaniu okazało się, że nie miał wymaganego świadectwa kierowcy.
Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Gorzowa Wielkopolskiego jadąc ekspresową „trójką” na punkt kontrolny, zauważyli jak jedna z ciężarówek wyprzedza inne pojazdy. Manewr trwał kilka minut i utrudniał ruch innym kierującym. Inspektorzy zatrzymali pojazd do kontroli.
Okazało się, że za kierownicą siedzi ukraiński kierowca, który wykonuje międzynarodowy transport drogowy rzeczy z Polski do Danii na rzecz polskiego przewoźnika. Kierowca wyjaśnił, że śpieszy się na prom. Na prom jednak nie zdążył, bo funkcjonariusze zakazali mu dalszej jazdy. Nie posiadał on świadectwa kierowcy, które jest bezwzględnie wymagane do kierowania 40-tonową ciężarówką.
Wobec przewoźnika drogowego i osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie zostaną wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Na podstawie informacji prasowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego
